Spotkanie, które odbyło się środę, 26 czerwca, pełne było słownych przepychanek i wielu pytań pozostawionych bez odpowiedzi. Zabrakło również tak bardzo wyczekiwanych przez zawodników i kibiców MKS Podlasie konkretów. Prezydent Białej Podlaskiej zapowiedział budowę stadionu z trybuną na około 1500 miejsc i halą dla Ekonomika.
- Jestem lekko przerażony tym co się w tej chwili dzieje. Myślałem, ze wreszcie się spotykamy po to, żeby tu zapadły jakieś prawie ostateczne decyzje, że przychodzi miasto i mówi, że ma konkretne propozycje. Przedyskutujmy ten temat, bo ja na razie niczego nie słyszę. Po raz kolejny rozmawiamy praktycznie o niczym. Znowu jest zero konkretów, tym sposobem Podlasie będzie grało jeszcze dwa lata na wyjeździe, jeśli Piszczac się zgodzi - powiedział radny Grodecki.
Przewodniczący rady miasta Bogusław Broniewicz cieszył się z jednej konkretnej informacji, że stadion pozostanie w miejscu, w którym istniał do tej pory. Jak podkreślił, już pod koniec zeszłego roku namawiał aby zmienić koncepcję zagospodarowania tych terenów. - Co najważniejsze, cel to nie jest tylko piłka nożna, na tym terenie powinien prężnie działać ośrodek sportu i rekreacji, gdzie oprócz piłkarzy w zajęciach mogliby uczestniczyć inni mieszkańcy. Bo budowanie dzisiaj stadionu, po to, żeby tylko klub piłkarski tam grał, nas szczerze mówiąc na to nie stać - podkreślił Broniewicz. Podkreślił, że był gotowy na roboczą dyskusję, a nie przerzucanie się argumentami.
Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 27
Napisz komentarz
Komentarze