Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 07:37
Reklama
Reklama

Ludzie stąd: Malowanie jest wielką niespodzianką

Stanisław Baj pochodzi z Dołhobrodów w gminie Hanna. Jest cenionym w kraju i na świecie artystą. Jego obrazy znajdują się w wielu polskich muzeach i w zagranicznych kolekcjach. Ma na swoim koncie ponad sto dwadzieścia wystaw indywidualnych i tyle samo zbiorowych. Na co dzień wykłada w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.
Ludzie stąd: Malowanie jest wielką niespodzianką

Jako dziecko zawsze wolał rysować i malować, niż poświęcać czas na zabawę czy inne zajęcia. Najchętniej tworzył w kuchni, pod czułym okiem matki. Pytany jaki miał dom, odpowiada, iż wciąż było w nim pełno ludzi. - Mieszkaliśmy naprzeciw ośrodka kultury i remizy. W tym czasie odbywały się tam wieczorki, na które przychodziła cała wieś. Opowiadano wówczas wiele dawnych historii, także w gwarze chachłackiej. Kiedy odbywały się potańcówki, u nas była szatnia. Było też kino. Wyświetlano dwa film w tygodniu. Oglądałem większość z nich. Nawet jak nie miałem na to zgody rodziców. W takim przypadku chowałem się pod ławką. Przyjeżdżały też grupy cyrkowo-teatralne, które organizowały pokazy w Dołhobrodach. Ich członkowie u nas nocowali. Słuchałem wtedy barwnych opowiadań, nawet z najdalszych krańców świata. Nasiąkłem tym, ale dopiero teraz to doceniam – opowiada Stanisław Baj.

W podstawówce plastyki uczyła go Maria Lewandowicz, później Mazuryk. To ona zaszczepiła w nim miłość do sztuki. – Zajęcia były traktowane bardzo poważnie, pani Maria pokazywała nam różne techniki malowania. Przyniosła też na lekcję swój obraz. Pamiętam go bardzo dokładnie. Przedstawiał rzekę Bug, ale namalowaną niezwykle ekspresyjnie. Przy użyciu fioletów, szarości i zieleni. Dzięki temu zrozumiałem, że świat można widzieć inaczej. Stąd wykiełkowała myśl, że ja również mogę malować Bug – wyjaśnia twórca.

Później rozpoczął naukę w Liceum Ogólnokształcącym im. Tadeusza Kościuszki w Włodawie. Jednak po pewnym czasie zdecydował się wyjechać do Zamościa, by kształcić się w liceum plastycznym. – Wiedliśmy tam z kolegami surowe życie internackie. Sami musieliśmy palić w piecu. Mieliśmy tylko zimną wodę, więc kąpaliśmy się raz w tygodniu. By zjeść trzeba było pójść na drugi koniec miasta, do żeńskiej bursy przy ul. Pereca. Jednak mieliśmy świetnych nauczycieli, którzy mobilizowali nas do tworzenia. Dlatego późnymi popołudniami braliśmy dębowe stoły i stawialiśmy je na sztorc, by służyły za sztalugi. Zdarzało się, że rysowaliśmy całymi nocami. Nie mieliśmy profesjonalnych modeli, więc kolega pozował  koledze. Wówczas  nauczyłem się rysować postać. Prowadziliśmy też artystyczne życie – podkreśla malarz.

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 24 września


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ZakrześTreść komentarza: Najlepsza akademia w regionie jest w Radzyniu.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 13:55Źródło komentarza: Szymański i spółka wywalczyli finały MEAutor komentarza: PrzeKoTreść komentarza: Marszałek wspiera tych którzy się do niego zwracają z prośbą o wsparcie :) Na stadion już dał 10 mln. Da na imprezy masowe pod warunkiem, że ktoś wytrzeźwieje po bankiecie na loży vipów i napisze wniosek. Z tym może być jednak problem jak z tą prośbą o wsparcie.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 13:54Źródło komentarza: Marszałek obiecał pieniądze, trzeba złożyć wniosekAutor komentarza: Ksiądz IgnacyTreść komentarza: Most powinien być nazwany imieniem wielkiego Polaka. Jednym z takich jest Świętej Pamięci Pan Generał Wojciech Jaruzelski .Data dodania komentarza: 28.03.2024, 12:30Źródło komentarza: Dwóch kandydatów na patrona mostu na KrznieAutor komentarza: kibic PodlasiaTreść komentarza: Szkoda, że marszałek na stałe nie wspiera Podlasia, tak jak słabsze od bialskiej drużyny piłkarskie. No ale w Białej rządzą jego polityczni wrogowie.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 12:20Źródło komentarza: Marszałek obiecał pieniądze, trzeba złożyć wniosekAutor komentarza: bialszczaninTreść komentarza: To pytanie do rektora Nitychoruka, który zaraz po śmierci Bergiera doprowadził do wycofania drużyny - wizytówki uczelni z rozgrywek ligowych.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 12:12Źródło komentarza: Poznały rywalki
Reklama
Reklama