W tym roku festiwal odbywał się pod hasłem „niepełnoSPRAWNI i pasje”. To motto miało przyświecać twórcom nadesłanych do konkursu produkcji. – Z roku na rok filmów jest coraz więcej. I trzeba przyznać, ze co roku te filmy reprezentują wyższy warsztat – mówi Jakub Semeniuk, kierownik Warsztatów Terapii Zajęciowej Caritas Diecezji Siedleckiej w Białej Podlaskiej. – W tym roku mamy 13 obrazów, czyli najwięcej w historii festiwalu. Nadsyłają je placówki zajmujące się szeroko rozumianą rehabilitacją społeczną i zawodową osób niepełnosprawnych. Festiwal swoim zasięgiem obejmuje właściwie teren diecezji siedleckiej, czyli tereny położone na Lubelszczyźnie i Mazowszu.
Wybór spośród tych 13 produkcji trzech najlepszych, nie należał do łatwych. Konkurs odbył się 24 października w kinie Merkury. Przewodniczący jury, Arkadiusz Michlewicz mówi, że od lat uczestniczy w festiwalu i widzi co roku progres w jakości nadsyłanych obrazów. – To nie tylko historie, które są tam opowiedziane, ale również coraz wyższa jakość samej produkcji, czyli dźwięk, zdjęcia, wszystkie technikalia, które dla widza składają się na ogólny odbiór, a profesjonaliści umieją je dostrzec w tej całości.
Filmem, który najbardziej się wyróżnił, właśnie pod kontem warsztatu, był zdaniem Michlewicza obraz „Transformacja” z ŚDS Międzylesie. – Świetny zdjęciowo, widać było w nim rękę profesjonalistów. Dla nas jednak ważne było oddanie głównego motta festiwalu. Dlatego ten obraz zakończył udział w festiwalu z nagrodą publiczności – mówi przewodniczący jury. A główna nagroda powędrowała do WZT Biała Podlaska za „Naszą codzienność”. – Widać w nim było duża prace włożoną przez samych członków WTZ i świetny montaż. Film był tez bardzo emocjonalny – mówi Michlewicz. Warto dodać, ze uczestnicy WTZ przy bialskim Caritasie wcześniej mieli okazje uczestniczyć w warsztatach teatralnych poprowadzonych przez aktora Jarosława Jakimowicza („Młode wilki”).
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 5 listopada
Napisz komentarz
Komentarze