Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 03:02
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Biała Podlaska: Platerka to szkoła, która zawsze była wyjątkowa

Jubileusz 100-lecia istnienia II LO im. E. Plater, jak podkreślają uczestnicy, został zorganizowany na najwyższym poziomie. Obfitował w wiele wydarzeń, jak prelekcje, spotkania z absolwentami, apele, które odbywały się przez cały rok. Zwieńczeniem uroczystości był koncert „Absolwenci – Absolwentom” i bal, na który przyjechało setki osób z całego kraju, a także z zagranicy. Jak szkołę zapamiętały osoby z nią związane?
Biała Podlaska: Platerka to szkoła, która zawsze była wyjątkowa

Prof. Ryszard Gałązka pracę w II LO im. E. Plater rozpoczął w lutym 1988 r. jako nauczyciel angielskiego. Uczył języka obcego przez dziesięć lat, a następnie w 1998 r. został wybrany dyrektorem szkoły. – Bardzo lubiłem pracę z młodzieżą, która miała świeże podejście do wielu spraw, a także była pełna ideałów. Uczenie języka to była moja pasja. Nigdy nie przymierzałem się do kierowniczego stanowiska. Jednak kiedy  w czerwcu 1998 został nagle, z nie do końca jasnych powodów, odwołany długoletni zasłużony dyrektor Zenon Borysewicz, zdecydowałem się ulec namowom Rady Pedagogicznej, jak również  samego dyrektora i stanąłem do konkursu - mówi.

Kiedy został dyrektorem wiele czasu musiał poświęcić sprawom administracyjnym, a także czuwać nad rozbudową szkoły rozpoczętą przez mojego poprzednika. - Szkoła przechodziła fazę zmiany lokalizacji po wyprowadzce z budynku klasztornego ojców kapucynów. Należy tu wspomnieć o pięknym geście zakonników  którzy, by pomóc naszej placówce w tym trudnym momencie, w porozumieniu ze swym przełożonym generalnym we Włoszech, o. Flavio Carrare i biskupem Pacyfikiem Dydyczem przekazali na rozbudowę znaczącą sumę pieniędzy. Ułatwiło to nam kontynuowanie budowy sali gimnastycznej i dodatkowych sal lekcyjnych - przypomina.

Bardzo ważnymi wydarzeniami w życiu szkoły były i są, jego zdaniem, jubileuszowe zjazdy absolwentów, przypadające na lata z ósemką na końcu. – Pełniąc funkcję dyrektora w liceum przeżyłem dwa takie zjazdy w latach 1998 i 2008. Dzięki temu miałem okazję zagłębić się bardziej w historię szkoły, a także zapoznać się bliżej losami niektórych jej absolwentów. Poznałem też wówczas wiele wspaniałych osób, które po latach ciągle czują się związane ze szkołą - dzieli się wspomnieniami.

Platerka zawsze zresztą miała opinię szkoły przyjaznej uczniom i trwa to do dziś. – Pamiętam kiedy pod koniec jednych wakacji w czasie mojej drugiej kadencji zjawiła się uczennica, która spytała czy może się zapisać do liceum. Pochodziła z rzeszowskiego, a w Białej Podlaskiej miała brata. Z powodu złych relacji z ojcem zdecydowała się wyjechać z rodzinnego miasta. Wyraziłem zgodę na rozpoczęcie przez nią nauki w II LO. Po pewnym czasie musiała też wyprowadzić się z domu brata, wtedy postaraliśmy się, by mogła zamieszkać w internacie. Wkrótce okazało się, że została też bez pieniędzy, którymi mogłaby opłacić codzienne potrzeby. Wówczas zwróciłem się z prośbą do Rady Rodziców o przyznanie jej czegoś w rodzaju stypendium socjalnego na niezbędne wydatki – relacjonuje prof. Gałązka.

Akcentuje też szczególną rolę, jaką odgrywała Rada Rodziców w życiu szkoły, która wspomagała jej działania w sposób bardzo konkretny w owych trudnych czasach transformacji ustrojowej. Wspomnianą uczennicą bardzo serdecznie zaopiekowała się jej wychowawczyni, Ewa Michońska, zapraszając ją do siebie do domu w te weekendy, kiedy internat był nieczynny.  Dziewczyna ukończyła szkołę z dobrymi wynikami i obecnie jest prawnikiem w dużym mieście. Wyszła też za mąż i ma dzieci. Przez długi czas pamiętała o szkole przesyłając świąteczne kartki z życzeniami i podziękowaniami za wszelkie dobro i życzliwość, które tu otrzymała.

Była to jednak tylko jedna z wielu podobnych historii, jakie się zdarzyły w czasie istnienia szkoły. Pytany, o to, co daje największą satysfakcję w pracy z uczniami, przyznaje, że najlepszą nagrodą dla nauczyciela, jest to, kiedy widzi osiągnięcia swoich podopiecznych. - Sam mam kilkudziesięciu  uczniów, którzy poszli w moje ślady i zostali nauczycielami języka angielskiego – dodaje dumny profesor Gałązka.

Cały artykuł przeczytacie w elektronicznym i papierowym wydaniu Słowa Podlasia, z 26 listopada

Powiązane galerie zdjęć:

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
News will be here
KOMENTARZE
Autor komentarza: czyt.Treść komentarza: Zwyczajowo przyjęty? Czyli powiszone HWG (hannagronkiewitzwaltz). Pani Katarzyno, My pomożemy. Wydawało się, że Policja COŚ porawia. Ale gdzie tam. Nie ma drastycznych zatorów JUŻ. Jednak nie o to chodzi. Ludzie mieszkają, żyją. Co mnie obchodzi, problemy jakiejś KOLEJKI (której, zreszta, nie ma, paptrz w Białej na Obwodnicy= NIE MA). Przeciez można po rozumie i dobroci. Wiecie, jak tam działki podrożały : D? Patologio Administracyjna, weźcie się do pracy, weźcie się. A, Policja: pytajcie Kolegów miejscowych, "co i jak". Przyjeżdzacie z Lublyna z Kielc ... i nic nie wiecie. A czasami trzeba. Obyśmy nie musieli pomagać.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 15:26Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!Autor komentarza: M1Treść komentarza: W końcu Strefa Płatnego Parkowania stanie się faktem po kilku latach opóźnienia. Nareszcie.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 14:46Źródło komentarza: Są pieniądze na bialską megainwestycję komunikacyjnąAutor komentarza: NegocjatorTreść komentarza: ZAWODOWY KIEROWCA słuchaj no kocie zawodowi kierowcy to mają szacunek do siebie nawzajem i do innych i w taki perfidny sposób się nie obrażają za kotarą ekranu ;))) tylko jak mają coś do powiedzenia to mówią to prosto w oczy bo szczekać za płotu to każdy umie ale jak się furtka otworzy to miałczysz jak sierściuch :)))Data dodania komentarza: 24.04.2024, 14:05Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!Autor komentarza: JanTreść komentarza: "oraz konsekwencją w działaniu" powiadasz:) Miałem z Pańską którąś tam z kolei firmą inne doświadczenia. Właśnie tej konsekwencji zabrakło... i robotę musiał poprawić i skończyć ktoś inny.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 13:00Źródło komentarza: WYWIAD SŁOWA: Karol Michałowski: Zawsze będę blisko ludziAutor komentarza: Dziad-trans.spedyszynTreść komentarza: Patologia to jesteś Ty cwaniaczku patologio zawodowa co tylko patrzysz jak by tu objechać kolejkę na pseudo parking zajechać u kolejnego cwaniaka.... a uczciwi kierowcy stoją po kilka dni w kolejce bo dziad-trans jedzie jedzie i ma problem bo ktoś przejscie graniczne wymyślił... a tam pogranicznik się go czepia za byle co mandatuje, celniczka pije kawę i każe mu tonę dokumentów donieść bo Ty wieziesz melorka G-klasy na stepy w kazachstanie dla pastucha co kozy pasie... kolejny gruby celnik włazi mu z brudnymi butami do kabinki coś tam bałagan mu robi w lodówce i zabiera mu papierosy co dla teściowej wiezie bo ona tylko miński pali, wódę co to na wesele córki zbiera no i konserwy miasne i kuraka a kurak to nie miaso... i jeszcze daje za to mandata i za nadwyżkę ropy też daje mandata... no co za patologia celnicza a pracować nie chce jak robot zapierniczać i jakieś kawy pije i ciasteczka je no co za swołocz toż to pod paragraf podchodzi. No i ten rentgien ciągle i ciągle aż strach wracając na pusto załadować z 3 tony karobek tego Mińska dla tesciowej... strach... ale paręnaście bloka się należy jak psu buda za te trudy objeżdżania kolejek, za czas stracony na ganianie się ze służbami granicznymi jak kotek i myszka... a co tam zbluzgam sobie jakiegoś komandosa w szelkach to mi ulży...Data dodania komentarza: 24.04.2024, 07:59Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama