Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 00:25
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Biała Podlaska: Już nie wiemy, co robić! - alarmują mieszkańcy

Do naszej redakcji zgłosił się czytelnik, który ma problem z sąsiadami w bloku. Twierdzi, że mieszkający nad nim ludzie regularnie dokarmiają gołębie, które zanieczyszczają jego balkon. – Czuję się bezradny. Sąsiedzi nie chcą zaprzestać dokarmiania, a straż miejska i policja rozkładają ręce, tłumacząc, że skoro w mieszkaniu nie ma hodowli, to nic mogą nic zrobić – mówi bialczanin.
Biała Podlaska: Już nie wiemy, co robić! - alarmują mieszkańcy

Sytuacja trwa wiele miesięcy i dotyczy jednego z bloków przy ul. Okopowej. – Dwa razy dziennie, rano i po południu do sąsiadki, która mieszka nade mną, przylatuje kilkadziesiąt głodnych gołębi. Kobieta dokarmia je. A na moim balkonie jest brudno – opowiada zdenerwowany Tomasz Ołowniuk. Mimo wielu próśb i rozmów pani dokarmiająca gołębie nie zaprzestała procederu. – Tak się nie da funkcjonować. W momencie, gdy ptaki się zlatują, robią kupy wprost na mój balkon i zadaszenie. Co więcej, jest niebezpiecznie, bo wpadają na szybę okien i drzwi i odbijają się. To jakiś koszmar. Wielokrotnie rozmawiałem z sąsiadami, jednak wypierają się wszystkiego – tłumaczy pan Tomasz.

Jak mówi, sprawę wielokrotnie zgłaszał policji i straży miejskiej. Mundurowi przyjechali, obejrzeli miejsce i rozłożyli ręce. Nie mogą podjąć żadnych kroków, gdyż w mieszkaniu nie górze nie ma oficjalnej hodowli gołębi, nie ma klatek. -  Także nikt nie reaguje, a z problemem my, mieszkańcy zostaliśmy sami – irytuje się mieszkaniec ul. Okopowej. Rzecznik bialskiej policji, Barbara Pyrchla-Salczyńska potwierdza, że sprawa znana jest policji. – W tym roku odnotowaliśmy interwencję pod wskazanym adresem. Miała ona miejsce pod koniec maja i dotyczyła nielegalnej hodowli gołębi przez mieszkańca bloku – informuje rzecznik i zaznacza, że funkcjonariusze nie potwierdzili tego zgłoszenia. – W minionym roku w naszym bloku odremontowano elewację, a ptaki ją niszczą. Siadają na bloku obok, a kiedy jest pora karmienia i wychodzi sąsiadka z ziarnami, zlatują się, dziobią, jedzą, załatwiają się. Czasem się mylą i przylatują do mnie – mówi pan Tomasz. Zaznacza również, że na własną rękę postanowił walczyć z ptakami. – Zakupiłem płytę z odgłosem jastrzębia i włączałem ją w czasie karmienia, wystawiając głośnik na balkon. Ale po pewnym czasie przyzwyczaiły się i walka okazała się przegrana. Nie ma ratunku! Już nie wiem, co robić – załamuje ręce. O patowej sytuacji wypowiadają się również mieszkańcy sąsiedniego bloku, zaznaczając, że problemu mimo interwencji do tej pory nie rozwiązano.

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 10 grudnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Pan iks 12.12.2019 21:10
Uroki mieszkania w bloku. Nie pasuje to wybuduj dom i i tam mieszkaj.

Tomasz 12.12.2019 17:47
To nie są żarty jak na balkon nie można wyjść bo się brodzi po kupach ale dopiero jak coś się stanie dopiero wtedy ktoś na poważnie potraktuje problem.Nie życzę nikomu...

PancernyPies 12.12.2019 15:40
Panie szanowny, porozwieszaj na swoim balkonie worki z celofanu, tak żeby szeleściły na wietrze. Te fruwające szkodniki bardzo tego nie lubią, u mnie pomogło, a spróbować warto, powodzenia życzę.

Kurzy orzeł 12.12.2019 13:42
Nie wiem czy wiecie, ale gołębie przenoszą kleszcze. Było o tym głośno kilka lat temu, kiedy zadomowiły się na budynku komendy policji gdzies w Polsce. W necie mozna znalezc.

Mk 12.12.2019 07:16
Moja rada, kup worek pszenicy i karm je w innym miejscu, gołąbek nakarmiony nie będzie leciał na balkon.

Życzliwy 12.12.2019 06:59
Mojej sąsiadki kotciagle miauczy i nie daje mi spać, zgłosiłem na policję i nic z tym nie mogą zrobić. Rozumiem ból Pana Tomasza bo zwierzęta są okropne

Tomek 12.12.2019 05:43
Wiatrowke kup

Tom 12.12.2019 17:48
A potem 2 lata

Gg 12.12.2019 05:41
Kup paczkę petard a nie dzwonisz jołopo.

Jsudb 12.12.2019 00:24
Skoro mieszka w bloku to musi się dostosować a jak chce wymyślać to niech sie wyprowadzi proste, robi problemy z gówna

Ka38 11.12.2019 23:47
I tak imrzemy przez 5g wszyscy!!!!!!!!!

Orzel Bialy 11.12.2019 22:38
To biegiem na komende!!!

miłośnik zwierząt 11.12.2019 20:59
Na Chrobrego tez możecie podziwiać multum gołębi jak Pan Mariusz sobie dokramia, że strach na balkon wyjść po pierwsze jest caly w odchodach a po drugie z góry można odchodami dostać

Orzel Bialy 11.12.2019 15:06
Juz ptaki przeszkadzaja.... ludzie co z wami... ?

K. K. 11.12.2019 17:24
Jakbys mieszkał w Tym bloku to inaczej byś gadał a jak nie wiesz to się nie odzywaj

Tom 12.12.2019 18:15
Ptaki nie przeszkadzają tylko ich gówna

Reklama
Reklama
News will be here
KOMENTARZE
Autor komentarza: czyt.Treść komentarza: Zwyczajowo przyjęty? Czyli powiszone HWG (hannagronkiewitzwaltz). Pani Katarzyno, My pomożemy. Wydawało się, że Policja COŚ porawia. Ale gdzie tam. Nie ma drastycznych zatorów JUŻ. Jednak nie o to chodzi. Ludzie mieszkają, żyją. Co mnie obchodzi, problemy jakiejś KOLEJKI (której, zreszta, nie ma, paptrz w Białej na Obwodnicy= NIE MA). Przeciez można po rozumie i dobroci. Wiecie, jak tam działki podrożały : D? Patologio Administracyjna, weźcie się do pracy, weźcie się. A, Policja: pytajcie Kolegów miejscowych, "co i jak". Przyjeżdzacie z Lublyna z Kielc ... i nic nie wiecie. A czasami trzeba. Obyśmy nie musieli pomagać.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 15:26Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!Autor komentarza: M1Treść komentarza: W końcu Strefa Płatnego Parkowania stanie się faktem po kilku latach opóźnienia. Nareszcie.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 14:46Źródło komentarza: Są pieniądze na bialską megainwestycję komunikacyjnąAutor komentarza: NegocjatorTreść komentarza: ZAWODOWY KIEROWCA słuchaj no kocie zawodowi kierowcy to mają szacunek do siebie nawzajem i do innych i w taki perfidny sposób się nie obrażają za kotarą ekranu ;))) tylko jak mają coś do powiedzenia to mówią to prosto w oczy bo szczekać za płotu to każdy umie ale jak się furtka otworzy to miałczysz jak sierściuch :)))Data dodania komentarza: 24.04.2024, 14:05Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!Autor komentarza: JanTreść komentarza: "oraz konsekwencją w działaniu" powiadasz:) Miałem z Pańską którąś tam z kolei firmą inne doświadczenia. Właśnie tej konsekwencji zabrakło... i robotę musiał poprawić i skończyć ktoś inny.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 13:00Źródło komentarza: WYWIAD SŁOWA: Karol Michałowski: Zawsze będę blisko ludziAutor komentarza: Dziad-trans.spedyszynTreść komentarza: Patologia to jesteś Ty cwaniaczku patologio zawodowa co tylko patrzysz jak by tu objechać kolejkę na pseudo parking zajechać u kolejnego cwaniaka.... a uczciwi kierowcy stoją po kilka dni w kolejce bo dziad-trans jedzie jedzie i ma problem bo ktoś przejscie graniczne wymyślił... a tam pogranicznik się go czepia za byle co mandatuje, celniczka pije kawę i każe mu tonę dokumentów donieść bo Ty wieziesz melorka G-klasy na stepy w kazachstanie dla pastucha co kozy pasie... kolejny gruby celnik włazi mu z brudnymi butami do kabinki coś tam bałagan mu robi w lodówce i zabiera mu papierosy co dla teściowej wiezie bo ona tylko miński pali, wódę co to na wesele córki zbiera no i konserwy miasne i kuraka a kurak to nie miaso... i jeszcze daje za to mandata i za nadwyżkę ropy też daje mandata... no co za patologia celnicza a pracować nie chce jak robot zapierniczać i jakieś kawy pije i ciasteczka je no co za swołocz toż to pod paragraf podchodzi. No i ten rentgien ciągle i ciągle aż strach wracając na pusto załadować z 3 tony karobek tego Mińska dla tesciowej... strach... ale paręnaście bloka się należy jak psu buda za te trudy objeżdżania kolejek, za czas stracony na ganianie się ze służbami granicznymi jak kotek i myszka... a co tam zbluzgam sobie jakiegoś komandosa w szelkach to mi ulży...Data dodania komentarza: 24.04.2024, 07:59Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama