Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 23 kwietnia 2024 11:57
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Wisznice: Mściwój, co zagrał z czartem w kości

W kolejnej odsłonie naszego cyklu zajrzymy w okolice Wisznic. Opowiemy historię o dawnej, nieprzezwyciężonej miłości oraz o sprytnym czarcie,  który porywał dusze w piekielną otchłań. A działo się to tysiąc, a może i więcej lat temu… 
Wisznice: Mściwój, co zagrał z czartem w kości

Autor: Ilustracja: Ewa Graniak-Wosinek

Pewnego deszczowego dnia na trakcie wiodącym do Wisznic pojawił się wędrowiec… Był strudzony, jego koń też ledwo powłóczył nogami, dlatego wędrowiec nie jechał na nim, by zmęczonego zwierzęcia nie trudzić jeszcze bardziej. Już z daleka można było rozpoznać, że to woj – miał miecz u boku i tarczę przytroczoną u boku wiernego towarzysza. Na jego twarzy widać było zmęczenie i pewne było to, że życie już go mocno doświadczyło. Skierował się do karczmy na obrzeżach Wisznic (powiadają, że to od tego miejsca, gdzie można było odpocząć wywodzi się nazwa Wygody). Chciał się posilić, wytchnąć po długiej podróży i zasięgnąć języka. Bo gdzież więcej plotek i informacji można usłyszeć niż w wiejskiej karczmie, gdzie zbierają się wszyscy – i kasztelan, i żerca, i bezdomni, i pany. Drzwi karczmy zaskrzypiały, gdy je otworzył. Pomimo harmidru, który był wewnątrz, wszystkie twarze zwróciły się w jego kierunku. Nieznajomy nie przejął się tym, tylko wszedł spokojnym krokiem do środka, podszedł do szynkwasu i zamówił gorący posiłek i kufel piwa.

Przysiadł się do długobrodego starca, który samotnie siedział przy jednym ze stołów. Gdy zaczęli rozmawiać, okazało się, że świetnie się rozumieją. Przybysz opowiadał staruszkowi o swoich przygodach w świecie, a ten mu bajał o tym, co się działo w tym czasie w Wisznicach. W pewnym momencie opowieści młodzieniec zastygł i kazał sobie jeszcze raz powtórzyć. Okazało się, że starzec opowiada o jego dawnej ukochanej, z czasów młodzieńczych, Dobromile, która wkrótce ma wyjść za mąż za okrutnego i złego syna dziedzica Mścisława! – To tyś jest Dalemir, jej dawny narzeczony! – krzyknął długobrody, w końcu rozpoznając chłopaka, który faktycznie pochodził stąd, tylko kilka lat temu wyruszył, by walczyć w obronie władcy. 

Na drugi dzień Dalemir odnalazł swoją dawną ukochaną. Serce mu łomotało, bo nie wiedział, czego oczekiwać po tym spotkaniu! Okazało się, że czekała ona na niego przez te wszystkie lata, jednak rodzice zmusili ją do tego, by swoją rękę obiecała synowi najbogatszego pana ze wsi. Dalemir bardzo się zasmucił, bo kochał ją jak nikogo więcej. Pożegnał się z ukochaną i ze łzami w oczach ruszył przed siebie, gdzie go nogi poniosą przez pola i łąki, rozmyślając o swoim smutnym losie… Gdy nagle… Z mgły wyłoniła się mroczna postać w długim czarnym płaszczu... Na początku Dalemir nie zauważył, ale gdy przyjrzał się lepiej, zobaczył na głowie dziwnego jegomościa dwa małe różki…. – Bies, czy jakie licho? – pomyślał młodzieniec. Diabeł, bo to był on we własnej postaci, spojrzał tylko spod byka i zamruczał: - Wiem, co cię trapi... Mam dla ciebie propozycję. Przyjdziesz w niedzielę o północy na bagna w lesie. Będę tam czekał na ciebie z zadaniem. Jeśli uda ci się je wykonać – Dobromiła będzie twoja. Jeśli jednak przegrasz – zginiesz, a twoja dusza pójdzie ze mną! Co ty na to? (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 11 lutego


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
News will be here
KOMENTARZE
Autor komentarza: Clark GriswaldTreść komentarza: Może Pan doktor Halicki wnieść kolejnych kilkaset petycji do ratusza, co z pewnością zapisze się w historii miasta jako społeczna i bezpartyjna działalność obywatelska.Data dodania komentarza: 23.04.2024, 10:44Źródło komentarza: Co dalej z obywatelskimi czwartkami bialczan?Autor komentarza: czytTreść komentarza: Dołaczam do Gratulacji, które się sypią ... tak od połowy, a od wielu. Ma Pan Wybór: może. Oby Pan nie musiał musieć. Proszę z uwaga, pochylić się, nad kolejnymi casusami (tylne drzwiczki do Konstytucji, praw obywatela)→ WodyPolskie- ... ... ... zaprzyjaźnieni Szambelani, oraz 2. sprwka: Nakaz zamykania Psa w boksie na noc. Jets prawny nakaz tego, ponoć (nie czytałem Rozporządzenia, nie jestem od tego. Ale Pan, już T A K. Tak pan wybrał i Paba Wybrano : D : Powodzenia życzę.Data dodania komentarza: 23.04.2024, 09:59Źródło komentarza: W gminie Biała Podlaska wygrał Konrad GąsiorowskiAutor komentarza: JuliaTreść komentarza: Gratulacje dla Pani BeatyData dodania komentarza: 22.04.2024, 21:37Źródło komentarza: Zmiana władzy w Olszance i Starej KornicyAutor komentarza: ZXTreść komentarza: Ach, przy tej okazji nalezy zlozyc gorace podziekowania na rece pana prezydenta Bialej Podlaskiej, Michala Litwiniuka, za udzielone poparcie panu Radzikowskiemu. Dziekujemy raz jeszcze panie prezydencie, walnie bowiem przyczynil sie Pan w ten sposob do zwyciestwa pana Gasiorowskiego.Data dodania komentarza: 22.04.2024, 15:28Źródło komentarza: W gminie Biała Podlaska wygrał Konrad GąsiorowskiAutor komentarza: ZXTreść komentarza: I dobrze. Najwyzszy czas zakonczyc zielono-platformerskie rzady w tej gminie. Gatulujemy!Data dodania komentarza: 22.04.2024, 15:24Źródło komentarza: W gminie Biała Podlaska wygrał Konrad Gąsiorowski
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama