- Wójt gminy dopuścił się zaniedbania mieszkańców, gdyż nie mamy kanalizacji, obiecanej parę lat temu. Wokół budynku wylewana jest brudna woda, co grozi epidemią. Schody grożą zawaleniem – piszą do prokuratury Jan Chwesiuk i Angelika Sawczuk.
Zwrócili się również do Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej informując, iż nie mają toalet, a nieczystości wylewane są wokół ich miejsca zamieszkania. Z tego powodu proszą o interwencję. Jak powiadomił dyrektor sanepidu Marcin Nowik pismo otrzymał i z związku z nim, pracownicy PSSE udadzą się na kontrolę do budynku przy ul. Bialskiej 15, w przeciągu dwóch tygodni. Wójt Paweł Kazimierski wie o interwencji mieszkańców w różnych instytucjach. - Jeśli faktycznie złożone zostało zawiadomienie to prokuratura obiektywie i rzetelnie oceni i wyjaśni sprawę – stwierdza wójt Kazimierski. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 18 lutego
Napisz komentarz
Komentarze