Proces w pierwszej instancji zakończył się w lutym 2019 roku wyrokiem dla medyka za wystawianie orzeczeń kandydatom na kierowców na prawa jazdy kategorii C, C+E i D. Według sądu poświadczał w nich nieprawdę, że badanych poddano obligatoryjnym konsultacjom okulistycznym i badaniom oceniającym widzenie zmierzchowe oraz zjawisko olśnienia. Podczas gdy w rzeczywistości nie kierował ich na takie badania, wydając zaświadczenia bez oparcia diagnozy na ich wynikach. Sprawa ponownie ruszyła w tym miesiącu. - Jej kolejne terminy wyznaczono na kwiecień - informuje Anna Stelmach z Biura Prasowego Sądu Okręgowego w Lublinie.
Obrońca oskarżonego sądowi zarzucał naruszenie szeregu przepisów kodeksu postępowania karnego. W tym odczytanie zeznań wielu świadków, mimo możliwości przesłuchania ich na rozprawie, zaniechanie oceny zeznań jednego z nich, przypisanie czynów co do osób, które je kwestionowały, uniemożliwienie zapoznania się z dowodami rzeczowymi oraz uwzględnienie karalności oskarżonego która uległa przedawnieniu. Zwrócił również uwagę na nieodniesienie się przez sąd do przepisów międzyczasowych, regulujących problematykę badan lekarskich w oznaczonym okresie. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 24 marca
Napisz komentarz
Komentarze