Miejski Zakład Komunikacyjny z pewnością najbardziej odczuwa restrykcje związane z obecną sytuacją w kraju. Obostrzenia w korzystaniu z komunikacji publicznej są daleko idące, a i sami mieszkańcy miasta deklarują ostrożność w korzystaniu z miejskich przewozów.
MZK zawiesiło ważność biletów elektronicznych. Uczniom zawieszono je automatycznie, dorośli użytkownicy mogą to zrobić na własny wniosek. Lawinowo spadła też sprzedaż biletów jednorazowych. - Sprzedaż biletów jednorazowych dramatycznie spadła. Głównie z powodu wstrzymanie sprzedaży biletów u kierowcy, ale i w związku ze zmniejszeniem liczby pasażerów – przyznaje prezes MZK, Krzysztof Trochimiuk.
Spółka próbuje ratować sytuację modyfikując rozkłady jazdy i odpowiednio zarządzając czasem pracy kierowców. - Aktualnie komunikacja funkcjonuje według zmodyfikowanego rozkładu sobotniego ze zdublowanymi w porze porannej i popołudniowej wozami na linii D i H. W ten sposób dostosowujemy się do ograniczenia liczby pasażerów w jednym autobusie – wyjaśnia prezes MZK. - Kierowcy wykorzystują zaległe urlopy, kilku jest na tzw. opiece nad dzieckiem, kilku na zwolnieniu lekarskim. Pracownicy wykazują duże zrozumienie dla obecnej sytuacji
Prezes ma nadzieję, że pojawią się stosowne regulacje na szczeblu centralnym, które pozwolą spółce takiej jak bialski MZK przetrwać ten okres. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 7 kwietnia
Napisz komentarz
Komentarze