Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 23 kwietnia 2024 08:39
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Ludzie z pasją:  Malowanie mnie uspokaja

Beata Łukaszuk to lokalna artystka, która pisze ikony, odnawia figurki w kapliczkach oraz maluje na drewnie. Mieszka w Sapiehowie w gminie Sosnówka i jak twierdzi, zawsze chciała się twórczo realizować, ale nie miała na to czasu. Zajmowała się domem i dziećmi a także pracą zawodową. Od kilku lat wykonuje rękodzieła, które zachwycają innych i stają się ciekawym prezentem na różne okazje.
Ludzie z pasją:  Malowanie mnie uspokaja

– Zawsze lubiłam malować i wykonywać prace plastyczne. Wychowałam się w Zaberbeczu i pamiętam, że już w Szkole Podstawowej w Witulinie chodziłam na kółko plastyczne i chętnie brałam udział w zajęciach technicznych. Kiedy wyszłam za mąż i urodziły się dzieci, miałam mniej czasu na swoje pasje. Kupiliśmy z mężem gospodarstwo w Sapiehowie i tam się przeprowadziliśmy. Pracowałam zarobkowo, zajmowałam się dziećmi i ziemią. Dopiero gdy synowie dorośli, mogłam więcej czasu poświęcić na realizowanie się w sztuce - opowiada.

Pani Beata rozwinęła skrzydła około 5 lat temu. Wtedy to ksiądz z jej parafii rozdawał wiernym figurki św. Antoniego, pod warunkiem że wybudują kapliczki. – Wzięliśmy jedną z nich i na początek zajęłam się jej odnowieniem. To było dla mnie wyzwanie, z którym sobie poradziłam. Figurka do dziś stoi na naszym podwórku – opowiada artystka. Wspomina również, że ok. trzy lata temu jeden z synów poprosił ją o obrazek na drewnie z wizerunkiem Jezusa. Aby spełnić tę prośbę, postawiła wykonać transfer. – Moje początki były nieporadne – śmieje się pani Beata. – Papierowy obrazek twarzy Jezusa na krzyżu przykleiłam na wcześniej przygotowane drewno. Potem zabezpieczyłam je i w ten sposób powstało moje pierwsze poważne dzieło – opowiada artystka. (...)

 To jedno z dziel Beaty Łukaszuk.

To kobieta wielu talentów. Oprócz malowania obrazów odnawia też figurki gipsowe, cementowe lub żywiczne. Chętnie włącza się w prace renowacyjne przeprowadzane na terenie parafii, nigdy nie odmawia pomocy przy odnawianiu figurek stojących w kapliczkach lub w kościele. Na prośbę mieszkańców swojej i sąsiednich gmin odświeżyła wiele figur Maryi i innych świętych, np. w przedwojennej kapliczce w Małgorzacinie w gminie Wisznice. Artystka podkreśla, że proces renowacji wymaga czasu i precyzji. – Zaczynam od zdjęcia starej farby. Figurka w Małgorzacinie jest cementowa, więc to była naprawdę ciężka praca fizyczna. Kiedy powierzchnia jest oczyszczona, uzupełniam ubytki lub sklejam połamane fragmenty w całość. Następnie gruntuję figurkę, maluję, a potem nakładam politurę żywiczną. Warstwa ta jest trwała, przy wysokiej temperaturze nie pęka, a jedynie się rozszerza. W przeciwieństwie do akrylu, który pęka – zaznacza malarka.. Mieszkanka gminy Sosnówka renowacją zajmuje kilka dni, w zależności od stopnia zniszczenia i wielkości figurki. (...)

Malowanie jest dla artystki odskocznią od codzienności. – Kiedy chwytam za pędzel, wyciszam się, uspokajam zmysły. Czuję się szczęśliwa, spełniona. Chociaż widzę swoje niedociągnięcia w poprzednich pracach, to cieszę się, że się rozwijam twórczo, nie stoję w miejscu. Z czasem zauważam coraz więcej szczegółów w swych pracach i modyfikuję technikę malowania. Uważam, że jeszcze wiele pracy przede mną, praktyka jest najważniejsza, gdyż wtedy wyrabia się ręka. Cieszę się, tym bardziej, że jestem samoukiem. Chyba mam to we krwi, bo moja siostra również pięknie malowała, gdy była uczennicą – zdradza pani Beata, zaznaczając że wiosną ma mniej czasu na pasję. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 28 kwietnia

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ZXTreść komentarza: Ach, przy tej okazji nalezy zlozyc gorace podziekowania na rece pana prezydenta Bialej Podlaskiej, Michala Litwiniuka, za udzielone poparcie panu Radzikowskiemu. Dziekujemy raz jeszcze panie prezydencie, walnie bowiem przyczynil sie Pan w ten sposob do zwyciestwa pana Gasiorowskiego.Data dodania komentarza: 22.04.2024, 15:28Źródło komentarza: W gminie Biała Podlaska wygrał Konrad GąsiorowskiAutor komentarza: ZXTreść komentarza: I dobrze. Najwyzszy czas zakonczyc zielono-platformerskie rzady w tej gminie. Gatulujemy!Data dodania komentarza: 22.04.2024, 15:24Źródło komentarza: W gminie Biała Podlaska wygrał Konrad GąsiorowskiAutor komentarza: czyt →T łłO!Treść komentarza: +PLU sssss. Zadałem pytania, proszę odpowiadać na pytania. Nawzajem. Nie wstydzę się zdania, znają mnie u Nas. Nie wychylaj się proszę, głębiej Dziubek w norce. Sprawka jest p o w a ż n a. Władze (lokalne) jeszcze nie wiedzą, jak NA TAKIE, reagować. Policja jest ślepa i jednostronna, pomija przyczynianie się i ... lobbowanie HodowcówPsów. Robi dla nich. Skandal. Także, jeszcze się nie zorientowali. Pies w kojcu= a g re s j a. Pies to nie zabawka.Data dodania komentarza: 22.04.2024, 14:21Źródło komentarza: Obroniła dziecko własnym ciałemAutor komentarza: rodzicTreść komentarza: Jeszcze jedno. Pełnoletni nie oznacza dorosły. Dorosły jest w 99% samowystarczalny. Poniżej 90% jest to osoba pełnoletnia wymagająca mniejszych bądź większych korekt, wskazówekData dodania komentarza: 21.04.2024, 01:25Źródło komentarza: Dorośli uczniowie nie chcą, żeby rodzice przeglądali ich ocenyAutor komentarza: rodzicTreść komentarza: Oczywiście, że zaufanie rodzica do dziecka powinno być i wzajemnie. Jednak to kontrola jest podstawą do zaufania. Dopóki rodzic sprawuje pieczę nad dzieckiem dopóty ta kontrola powinna być. Oczywiście kontrola powinna być luzowana odpowiednio do wieku dziecka i jego rozwoju. Nawet studenta należy spytać o stan zaliczeń, bez sprawdzania indeksu.Data dodania komentarza: 21.04.2024, 01:19Źródło komentarza: Dorośli uczniowie nie chcą, żeby rodzice przeglądali ich oceny
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama