Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 24 kwietnia 2024 21:10
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Ludzie z pasją:  Malowanie mnie uspokaja

Beata Łukaszuk to lokalna artystka, która pisze ikony, odnawia figurki w kapliczkach oraz maluje na drewnie. Mieszka w Sapiehowie w gminie Sosnówka i jak twierdzi, zawsze chciała się twórczo realizować, ale nie miała na to czasu. Zajmowała się domem i dziećmi a także pracą zawodową. Od kilku lat wykonuje rękodzieła, które zachwycają innych i stają się ciekawym prezentem na różne okazje.
Ludzie z pasją:  Malowanie mnie uspokaja

– Zawsze lubiłam malować i wykonywać prace plastyczne. Wychowałam się w Zaberbeczu i pamiętam, że już w Szkole Podstawowej w Witulinie chodziłam na kółko plastyczne i chętnie brałam udział w zajęciach technicznych. Kiedy wyszłam za mąż i urodziły się dzieci, miałam mniej czasu na swoje pasje. Kupiliśmy z mężem gospodarstwo w Sapiehowie i tam się przeprowadziliśmy. Pracowałam zarobkowo, zajmowałam się dziećmi i ziemią. Dopiero gdy synowie dorośli, mogłam więcej czasu poświęcić na realizowanie się w sztuce - opowiada.

Pani Beata rozwinęła skrzydła około 5 lat temu. Wtedy to ksiądz z jej parafii rozdawał wiernym figurki św. Antoniego, pod warunkiem że wybudują kapliczki. – Wzięliśmy jedną z nich i na początek zajęłam się jej odnowieniem. To było dla mnie wyzwanie, z którym sobie poradziłam. Figurka do dziś stoi na naszym podwórku – opowiada artystka. Wspomina również, że ok. trzy lata temu jeden z synów poprosił ją o obrazek na drewnie z wizerunkiem Jezusa. Aby spełnić tę prośbę, postawiła wykonać transfer. – Moje początki były nieporadne – śmieje się pani Beata. – Papierowy obrazek twarzy Jezusa na krzyżu przykleiłam na wcześniej przygotowane drewno. Potem zabezpieczyłam je i w ten sposób powstało moje pierwsze poważne dzieło – opowiada artystka. (...)

 To jedno z dziel Beaty Łukaszuk.

To kobieta wielu talentów. Oprócz malowania obrazów odnawia też figurki gipsowe, cementowe lub żywiczne. Chętnie włącza się w prace renowacyjne przeprowadzane na terenie parafii, nigdy nie odmawia pomocy przy odnawianiu figurek stojących w kapliczkach lub w kościele. Na prośbę mieszkańców swojej i sąsiednich gmin odświeżyła wiele figur Maryi i innych świętych, np. w przedwojennej kapliczce w Małgorzacinie w gminie Wisznice. Artystka podkreśla, że proces renowacji wymaga czasu i precyzji. – Zaczynam od zdjęcia starej farby. Figurka w Małgorzacinie jest cementowa, więc to była naprawdę ciężka praca fizyczna. Kiedy powierzchnia jest oczyszczona, uzupełniam ubytki lub sklejam połamane fragmenty w całość. Następnie gruntuję figurkę, maluję, a potem nakładam politurę żywiczną. Warstwa ta jest trwała, przy wysokiej temperaturze nie pęka, a jedynie się rozszerza. W przeciwieństwie do akrylu, który pęka – zaznacza malarka.. Mieszkanka gminy Sosnówka renowacją zajmuje kilka dni, w zależności od stopnia zniszczenia i wielkości figurki. (...)

Malowanie jest dla artystki odskocznią od codzienności. – Kiedy chwytam za pędzel, wyciszam się, uspokajam zmysły. Czuję się szczęśliwa, spełniona. Chociaż widzę swoje niedociągnięcia w poprzednich pracach, to cieszę się, że się rozwijam twórczo, nie stoję w miejscu. Z czasem zauważam coraz więcej szczegółów w swych pracach i modyfikuję technikę malowania. Uważam, że jeszcze wiele pracy przede mną, praktyka jest najważniejsza, gdyż wtedy wyrabia się ręka. Cieszę się, tym bardziej, że jestem samoukiem. Chyba mam to we krwi, bo moja siostra również pięknie malowała, gdy była uczennicą – zdradza pani Beata, zaznaczając że wiosną ma mniej czasu na pasję. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 28 kwietnia

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
News will be here
KOMENTARZE
Autor komentarza: czyt.Treść komentarza: Zwyczajowo przyjęty? Czyli powiszone HWG (hannagronkiewitzwaltz). Pani Katarzyno, My pomożemy. Wydawało się, że Policja COŚ porawia. Ale gdzie tam. Nie ma drastycznych zatorów JUŻ. Jednak nie o to chodzi. Ludzie mieszkają, żyją. Co mnie obchodzi, problemy jakiejś KOLEJKI (której, zreszta, nie ma, paptrz w Białej na Obwodnicy= NIE MA). Przeciez można po rozumie i dobroci. Wiecie, jak tam działki podrożały : D? Patologio Administracyjna, weźcie się do pracy, weźcie się. A, Policja: pytajcie Kolegów miejscowych, "co i jak". Przyjeżdzacie z Lublyna z Kielc ... i nic nie wiecie. A czasami trzeba. Obyśmy nie musieli pomagać.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 15:26Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!Autor komentarza: M1Treść komentarza: W końcu Strefa Płatnego Parkowania stanie się faktem po kilku latach opóźnienia. Nareszcie.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 14:46Źródło komentarza: Są pieniądze na bialską megainwestycję komunikacyjnąAutor komentarza: NegocjatorTreść komentarza: ZAWODOWY KIEROWCA słuchaj no kocie zawodowi kierowcy to mają szacunek do siebie nawzajem i do innych i w taki perfidny sposób się nie obrażają za kotarą ekranu ;))) tylko jak mają coś do powiedzenia to mówią to prosto w oczy bo szczekać za płotu to każdy umie ale jak się furtka otworzy to miałczysz jak sierściuch :)))Data dodania komentarza: 24.04.2024, 14:05Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!Autor komentarza: JanTreść komentarza: "oraz konsekwencją w działaniu" powiadasz:) Miałem z Pańską którąś tam z kolei firmą inne doświadczenia. Właśnie tej konsekwencji zabrakło... i robotę musiał poprawić i skończyć ktoś inny.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 13:00Źródło komentarza: WYWIAD SŁOWA: Karol Michałowski: Zawsze będę blisko ludziAutor komentarza: Dziad-trans.spedyszynTreść komentarza: Patologia to jesteś Ty cwaniaczku patologio zawodowa co tylko patrzysz jak by tu objechać kolejkę na pseudo parking zajechać u kolejnego cwaniaka.... a uczciwi kierowcy stoją po kilka dni w kolejce bo dziad-trans jedzie jedzie i ma problem bo ktoś przejscie graniczne wymyślił... a tam pogranicznik się go czepia za byle co mandatuje, celniczka pije kawę i każe mu tonę dokumentów donieść bo Ty wieziesz melorka G-klasy na stepy w kazachstanie dla pastucha co kozy pasie... kolejny gruby celnik włazi mu z brudnymi butami do kabinki coś tam bałagan mu robi w lodówce i zabiera mu papierosy co dla teściowej wiezie bo ona tylko miński pali, wódę co to na wesele córki zbiera no i konserwy miasne i kuraka a kurak to nie miaso... i jeszcze daje za to mandata i za nadwyżkę ropy też daje mandata... no co za patologia celnicza a pracować nie chce jak robot zapierniczać i jakieś kawy pije i ciasteczka je no co za swołocz toż to pod paragraf podchodzi. No i ten rentgien ciągle i ciągle aż strach wracając na pusto załadować z 3 tony karobek tego Mińska dla tesciowej... strach... ale paręnaście bloka się należy jak psu buda za te trudy objeżdżania kolejek, za czas stracony na ganianie się ze służbami granicznymi jak kotek i myszka... a co tam zbluzgam sobie jakiegoś komandosa w szelkach to mi ulży...Data dodania komentarza: 24.04.2024, 07:59Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama