Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 09:25
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Legenda: O groźnym zbóju Sławoju i jabłoni, co w miejscu jego pokuty wyrosła

W naszym cyklu opuścimy na chwilę powiat bialski i przeniesiemy się w okolice Parczewa, gdzie przed wiekami grasował zbój Sławój, który siał wraz ze swoją bandą postrach, szczególnie wśród przejeżdżających przez tamte okolice kupców. Nie powstrzymał się nawet przed atakiem na samego króla Polski, Władysława Jagiełłę. Życie ocaliła mu wtedy królowa Jadwiga. Po latach, w miejscu, gdzie długi czas pokutował za swoje winy i dokończył żywota, wyrosła jabłoń…
Legenda: O groźnym zbóju Sławoju i jabłoni, co w miejscu jego pokuty wyrosła

Dawno, bo ponad sześć wieków temu, niedaleko od królewskiego miasta Parczew rozciągał się las wielkich rozmiarów, który miejscowi zwali Czarnym. Prawdopodobnie dlatego, że drzewa rosły tam jedno przy drugim, a ich korony w całości zakrywały niebo, co powodowało, że i w środku dnia było tam ciemno, jak w nocy.

Postrach kupców i podróżników

Od zawsze leśna gęstwina stanowiła przeszkodę dla śmiałków, którzy udawali się w tamte okolice. Było ich wielu, bowiem traf chciał, że akurat tamtędy biegł kupiecki trakt, którym kupcy z południa i zachodu przewozili swoje towary na Litwę i Ruś. Czarny Las był niebezpieczny jeszcze z innego powodu. Grasował tam bowiem zbój Sławój, który napadał wraz ze swoją bandą na przejeżdżających tamtędy kupców.

Przywódca zbójeckiej kompanii budził ogromny postrach, był potężnie zbudowany, niezwykle silny, zręczny i przy tym wszystkim wyróżniał się w swoim działaniu ogromnym okrucieństwem. Biada temu, kto stanął w szranki ze Sławojem. Ten bowiem nie znosił sprzeciwu, a opór był daremny, gdyż herszt bez problemu rozprawiał się z każdym przeciwnikiem, który nierzadko w starciu z nim tracił życie. Dodatkowo jego bronią była maczuga z jabłoniowego drzewa, w której dla większej skuteczności, tkwiły ostre krzemienie.

Sławój co rusz czyhał na kupców, kryjąc się ze swoimi towarzyszami w gęstwinie Czarnego Lasu. Doszczętnie ich grabił, wielu przy tym zabijając. Wieść o okrutnym zbóju szybko rozniosła się nie tylko po okolicy, bo o jego grabieżach i bestialskich działaniach słyszano też i w odległych zakątkach kraju. Miejscowa ludność, wiedząc że nikt nie ma szans w starciu ze Sławojem, ostrzegała wędrowców. Każdy bardziej rozsądny, wolał nadłożyć drogi, by tylko ominąć niebezpieczną okolicę.

Życie darowane przez królową

Pewnego razu zdarzyło się jednak tak, że traktem, wiodącym przez Czarny Las przejeżdżał król Polski i Litwy, Władysław Jagiełło, a w wyprawie towarzyszyła mu jego świeżo poślubiona małżonka, młodziutka Jadwiga. Sławój i jego kompania, widząc bogactwo strojów, przejeżdżającego orszaku, nie zawahał się ani chwili. Ruszył do ataku na królewskie małżeństwo i jego świtę.

Z przeraźliwym wrzaskiem rzucili się na orszak także i jego kompani. W mgnieniu oka rozprawili się z niespodziewającymi się niczego pachołkami. Ci nie wiedząc co się dzieje, nie zdążyli zareagować. Na szczęście w niedużej odległości za orszakiem podążał także rycerski hufiec, który gdy tylko usłyszał tumult i dzikie wrzaski ruszył z pomocą królowi i jego sługom. Między zbójami i rycerzami wywiązała się prawdziwa bitwa.

W pewnym momencie, któryś z walecznych wojowników króla, z potężną siłą uderzył herszta Sławoja, trafiając go w głowę. Ten oszołomiony w jednej chwili znalazł się na ziemi i nie miał już sił, by się podnieść. Kolejny z rycerzy podbiegł do niego i już miał go dobić swoim czekanem, gdy przeszkodziła mu królowa Jadwiga, która uznała, że nie godzi się zabijać leżącego i bezbronnego, choć byłby nawet najgorszym złoczyńcą. Cała banda nagle zniknęła, uciekając w Czarny Las, a królewski orszak, gdy tylko wszyscy doszli do siebie, ruszył dalej. Na trakcie pozostał tylko raniony Sławój. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 5 maja


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: czyt.Treść komentarza: Zwyczajowo przyjęty? Czyli powiszone HWG (hannagronkiewitzwaltz). Pani Katarzyno, My pomożemy. Wydawało się, że Policja COŚ porawia. Ale gdzie tam. Nie ma drastycznych zatorów JUŻ. Jednak nie o to chodzi. Ludzie mieszkają, żyją. Co mnie obchodzi, problemy jakiejś KOLEJKI (której, zreszta, nie ma, paptrz w Białej na Obwodnicy= NIE MA). Przeciez można po rozumie i dobroci. Wiecie, jak tam działki podrożały : D? Patologio Administracyjna, weźcie się do pracy, weźcie się. A, Policja: pytajcie Kolegów miejscowych, "co i jak". Przyjeżdzacie z Lublyna z Kielc ... i nic nie wiecie. A czasami trzeba. Obyśmy nie musieli pomagać.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 15:26Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!Autor komentarza: M1Treść komentarza: W końcu Strefa Płatnego Parkowania stanie się faktem po kilku latach opóźnienia. Nareszcie.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 14:46Źródło komentarza: Są pieniądze na bialską megainwestycję komunikacyjnąAutor komentarza: NegocjatorTreść komentarza: ZAWODOWY KIEROWCA słuchaj no kocie zawodowi kierowcy to mają szacunek do siebie nawzajem i do innych i w taki perfidny sposób się nie obrażają za kotarą ekranu ;))) tylko jak mają coś do powiedzenia to mówią to prosto w oczy bo szczekać za płotu to każdy umie ale jak się furtka otworzy to miałczysz jak sierściuch :)))Data dodania komentarza: 24.04.2024, 14:05Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!Autor komentarza: JanTreść komentarza: "oraz konsekwencją w działaniu" powiadasz:) Miałem z Pańską którąś tam z kolei firmą inne doświadczenia. Właśnie tej konsekwencji zabrakło... i robotę musiał poprawić i skończyć ktoś inny.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 13:00Źródło komentarza: WYWIAD SŁOWA: Karol Michałowski: Zawsze będę blisko ludziAutor komentarza: Dziad-trans.spedyszynTreść komentarza: Patologia to jesteś Ty cwaniaczku patologio zawodowa co tylko patrzysz jak by tu objechać kolejkę na pseudo parking zajechać u kolejnego cwaniaka.... a uczciwi kierowcy stoją po kilka dni w kolejce bo dziad-trans jedzie jedzie i ma problem bo ktoś przejscie graniczne wymyślił... a tam pogranicznik się go czepia za byle co mandatuje, celniczka pije kawę i każe mu tonę dokumentów donieść bo Ty wieziesz melorka G-klasy na stepy w kazachstanie dla pastucha co kozy pasie... kolejny gruby celnik włazi mu z brudnymi butami do kabinki coś tam bałagan mu robi w lodówce i zabiera mu papierosy co dla teściowej wiezie bo ona tylko miński pali, wódę co to na wesele córki zbiera no i konserwy miasne i kuraka a kurak to nie miaso... i jeszcze daje za to mandata i za nadwyżkę ropy też daje mandata... no co za patologia celnicza a pracować nie chce jak robot zapierniczać i jakieś kawy pije i ciasteczka je no co za swołocz toż to pod paragraf podchodzi. No i ten rentgien ciągle i ciągle aż strach wracając na pusto załadować z 3 tony karobek tego Mińska dla tesciowej... strach... ale paręnaście bloka się należy jak psu buda za te trudy objeżdżania kolejek, za czas stracony na ganianie się ze służbami granicznymi jak kotek i myszka... a co tam zbluzgam sobie jakiegoś komandosa w szelkach to mi ulży...Data dodania komentarza: 24.04.2024, 07:59Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama