Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 00:19
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Janów Podlaski: "Ratowanie stadniny to nie wiara, to cel"

Nie cichną echa interwencji posłanek Koalicji Obywatelskiej w janowskiej stadninie. Były zapytania poselskie w Sejmie, były i odpowiedzi ministra rolnictwa, który twierdził, że zarzuty posłanek są kłamliwe. Okazuje się również, że do stadniny z inicjatywy nowego prezesa Marka Gawlika wracają ludzie, związani z wieloletnim szefem janowskiej stadniny, Markiem Trelą. Od połowy kwietnia w SK Janów Podlaski pracuje Anna Stojanowska, ekspertka w dziedzinie hodowli koni arabskich, która straciła pracę w agencji rolnej tuż po objęciu władzy przez PiS. Czy to dobry znak dla przyszłości dwustuletniej dumy? Czy jest jeszcze co ratować?
Janów Podlaski: "Ratowanie stadniny to nie wiara, to cel"

Przypomnijmy, że 19 maja, Stadninę Koni w Janowie Podlaskim odwiedziły posłanki KO Dorota Niedziela i Joanna Kluzik-Rostkowska w ramach interwencji poselskiej. Tuż po tej wizycie media obiegły zdjęcia zrobione przez posłanki, które przedstawiały zaniedbane krowy i konie. Zwierzęta miały być od wielu miesięcy karmione słabej jakości paszą, stać we własnych odchodach oraz nie przechodzić podstawowych zabiegów pielęgnacyjnych, jak np. czyszczenie kopyt. Winą posłanki obarczyły byłego p.o. prezesa janowskiej stadniny Grzegorza Czochańskiego, którego od początku kwietnia na stanowisku zastąpił Marek Gawlik.



Zarzuty posłanek odpierał minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, który podczas posiedzenia w Sejmie, 28 maja, odpowiadał na zapytania Doroty Niedzieli i Joanny Kluzik-Rostkowskiej. - Wszystkie zarzuty są wyssane z palca, są to zarzuty nieprawdziwe – mówił minister. Odwołał się m.in. do kontroli Najwyższej Izby Kontroli, przeprowadzonej przez Krzysztofa Kwiatkowskiego w 2019 roku w janowskiej stadninie. – Nie stwierdziła ona nieprawidłowości w zakresie hodowli zwierząt. W zakresie nadzoru wobec braku stwierdzenia nieprawidłowości odstąpiła od sformułowania zaleceń i wniosków pokontrolnych – podkreślał Ardanowski.

Przypomnijmy jednak, że wcześniej zapowiedział, że jeśli ktokolwiek jest personalnie odpowiedzialny za sytuację w stadninie, wyciągnie wobec niego konsekwencje. W gospodarstwie zostały też przeprowadzone kontrole inspekcji weterynaryjnej, których wyniki znane będą niebawem. (...)

Czy jest zatem szansa na uratowanie dwustuletniej tradycji? Jej cień pojawił się w momencie objęcia stanowiska p.o. prezesa przez Marka Gawlika, który jak na razie rozpoczął porządkować stadninę, również dosłownie. - Jeśli chodzi o mnie, wykonuję normalne zadania, jakie powinien wykonywać prezes takiego gospodarstwa. Zatrudniłem sześciu kowali, trwa czyszczenie boksów, czyli podstawowa działalność, która zapewnia dobrostan zwierząt – zapewnia nowy pełniący obowiązki prezesa. Gawlik zarządził również zewnętrzny audyt z udziałem Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach. Dotyczył on warunków utrzymania zwierząt hodowlanych w tym koni i bydła oraz ogólnego dobrostanu, żywienia i warunków zoohigienicznych.

Jak się okazało nowy szef podjął też nieco zaskakujące decyzje kadrowe, jednak dające nadzieję na poprawę sytuacji w stadninie.

Od 14 kwietnia w Janowie pracuje bowiem Anna Stojanowska, ekspertka w dziedzinie hodowli koni arabskich. Dlaczego wybór zaskakujący? Przypomnijmy, że to właśnie jej zwolnienie przez rząd Prawa i Sprawiedliwości z Agencji Nieruchomości Rolnych oraz prezesów stadnin w Janowie Marka Treli i w Michałowie – Jerzego Białoboka, stało się początkiem problemów państwowych stadnin.

– Współpracuję jako niezależny doradca po rozmowie z panem prezesem Gawlikiem, który zwrócił się do mnie z prośbą o pomoc. Po dłuższej rozmowie doszliśmy do porozumienia, a ja stwierdziłam, że w końcu jest z kim rozmawiać. Mam wrażenie, że Marek Gawlik chce zmienić na lepsze funkcjonowanie stadniny, a nie jest tylko zwykłym karierowiczem – wyjaśnia Anna Stojanowska.

Dodaje też, że rzeczywiście sytuacja koni odbiegała stanowczo od dobrych warunków hodowlanych.

– Pracujemy nad tym, aby jak najszybciej wszystko wróciło do normy – podkreśla. W stadninie zajmuje się obecnie hodowlą koni, ich selekcją i planowaniem sprzedaży. Zapytana o to, czy wierzy w odbudowę janowskiej stadniny odpowiada: - To nie jest wiara, to jest nasz cel.  (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 2 czerwca


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ZakrześTreść komentarza: Najlepsza akademia w regionie jest w Radzyniu.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 13:55Źródło komentarza: Szymański i spółka wywalczyli finały MEAutor komentarza: PrzeKoTreść komentarza: Marszałek wspiera tych którzy się do niego zwracają z prośbą o wsparcie :) Na stadion już dał 10 mln. Da na imprezy masowe pod warunkiem, że ktoś wytrzeźwieje po bankiecie na loży vipów i napisze wniosek. Z tym może być jednak problem jak z tą prośbą o wsparcie.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 13:54Źródło komentarza: Marszałek obiecał pieniądze, trzeba złożyć wniosekAutor komentarza: Ksiądz IgnacyTreść komentarza: Most powinien być nazwany imieniem wielkiego Polaka. Jednym z takich jest Świętej Pamięci Pan Generał Wojciech Jaruzelski .Data dodania komentarza: 28.03.2024, 12:30Źródło komentarza: Dwóch kandydatów na patrona mostu na KrznieAutor komentarza: kibic PodlasiaTreść komentarza: Szkoda, że marszałek na stałe nie wspiera Podlasia, tak jak słabsze od bialskiej drużyny piłkarskie. No ale w Białej rządzą jego polityczni wrogowie.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 12:20Źródło komentarza: Marszałek obiecał pieniądze, trzeba złożyć wniosekAutor komentarza: bialszczaninTreść komentarza: To pytanie do rektora Nitychoruka, który zaraz po śmierci Bergiera doprowadził do wycofania drużyny - wizytówki uczelni z rozgrywek ligowych.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 12:12Źródło komentarza: Poznały rywalki
Reklama
Reklama