Dzisiaj ok. godz. 19:30 w Leśnej Podlaskiej doszło do groźnego wypadku. W powietrzu zapaliła się motolotnia, która następnie spadła na ziemię. Ranne zostały dwie osoby. Jeden z motolotniarzy został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala. Z nieoficjalnych informacji wynika, że uległ poważnemu poparzeniu. Droga w kierunku Białej Podlaskiej jest całkowicie zablokowana. Na miejscu pracuje straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 31-letni mieszkaniec gminy Leśna Podlaska, pilotujący motoparalotnię z nieustalonych dotąd przyczyn w trakcie wzbijania się w powietrze nagle zaczął tracić wysokość. Maszyna spadła na ziemię i zapaliła się. O zdarzeniu powiadomili służby ratunkowe świadkowie wypadku, którzy udzielali także pierwszej pomocy przedmedycznej zarówno 31-latkowi, jak też 37-letniemu pasażerowi, mieszkańcowi gminy Biała Podlaska. W chwili zdarzenia 31-latek był trzeźwy, mężczyzna posiada też uprawnienia - informuje podkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy KMP w Białej Podlaskiej.
W wyniku zdarzenia mężczyźni doznali obrażeń ciała i trafili do szpitala. 37-latek został przetransportowany śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego. Czynności na miejscu wypadku wykonywane były z udziałem specjalistów z Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
Policjanci ustalają wszystkie okoliczności tego zdarzenia, w tym czy mężczyzna zgłosił swój lot.
Poniżej relacja Autopomocni.pl
Napisz komentarz
Komentarze