Wniosek o zmianę statutu miasta na początku grudnia do komisji statutowej złożył radny Marek Dzyr (klub Zjednoczona Prawica).
Zawnioskował, by prezydent zamiast sprawozdania ze swojej pracy, składał informacje o „prowadzonych w mieście inwestycjach, ich stopniu zaawansowania i planowanym terminie zakończenia oraz kontrolach zewnętrznych przeprowadzonych w Urzędzie Miasta i jednostkach organizacyjnych podporządkowanych radzie“. Dodatkowo chce, by statut zobowiązywał prezydenta do przedkładania na piśmie radzie miasta, najpóźniej w dniu sesji, informacji o swojej pracy w okresie między sesjami i umieszczaniu tego sprawozdania w Biuletynie Informacji Publicznej.
Będziemy szczęśliwsi
Zgodnie z sugestiami radnego na grudniowej sesji budżetowej pojawił się projekt uchwały zmieniający zapisy w statucie miasta. Te dotyczące sprawozdawczości prezydenta, wpisano w takim brzmieniu, o jakie wnioskował radny Dzyr. Robert Woźniak, szef klubu Koalicji Obywatelskiej starał się przekonać radnych, że zapisy są chybione, bo mieszkańcy chcą prezydenta słuchać. – Ja na komisji statutowej wnioskowałem, by takie zmiany, jeśli już, obowiązywały od nowej kadencji – mówił i wnioskował o wykreślenie z projektu punktów autorstwa Marka Dzyra.
(...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 4 stycznia
Napisz komentarz
Komentarze