Do naszej redakcji zgłosił się czytelnik zaskoczony sytuacją na ulicy Brzeskiej, tuż za Powiatowym Urzędem Pracy. W tym miejscu, obok siebie stoją dwa krzyże. Do tej pory znajdowały się one poza chodnikiem, jednak podczas budowy ścieżki rowerowej, a co za tym idzie, przesunięciu chodnika, jeden z krzyży stanął w samym jego środku. – To jest jakieś kuriozum – mówi pan Włodzimierz. – Nie mówię tego, żeby się czepiać ale jak przechodnie mają tamtędy przejść? Krzyż jest obłożony kamieniami i płytami, czy to tak w tym miejscu zostanie?
Sytuacja może być o tyle niebezpieczna, że przechodnie, wymijając krzyż muszą wejść na ścieżkę rowerową. Ta, obecnie jeszcze nie funkcjonuje, ale kiedy to się zmieni o wejście pod koła jadącego roweru, nietrudno. – Nie rozumiem dlaczego nie można było od razu przesunąć tego krzyża, przecież jest tam miejsce – dopytuje pani Joanna, mieszkanka Białej Podlaskiej. – Krzyż jest obłożony płytą jakby tak miało zostać, a potem znowu wszystko będą burzyć, żeby krzyż przestawić? Dwa razy wykonywanie jednej roboty, jak dla mnie, jest trochę nielogiczne.
Zapytaliśmy o to urząd miasta, jednak nie otrzymaliśmy żadnej konkretnej odpowiedzi. Dowiedzieliśmy się jedynie, że sytuacja jest tymczasowa. – Obecnie są prowadzone roboty budowlane związane z budową ścieżki rowerowej na ulicy Brzeskiej. Przewidziano przestawienie krzyża stojącego za urzędem pracy poza chodnik – poinformowała nas rzecznik magistratu Gabriela Kuc-Stefaniuk, niestety wiadomość nie zawierała informacji, kiedy ma to nastąpić.
Napisz komentarz
Komentarze