Wpadł, bo jechał bez zapiętych pasów. Potem wyszło coś więcej

Do zdarzenia doszło w czwartkowe popołudnie, 25 stycznia na terenie Białej Podlaskiej. Po godzinie 17.00 na ulicy Terebelskiej policjanci patrolujący miasto zauważyli opla, którym kierował mężczyzna bez zapiętych pasów bezpieczeństwa.

– Gdy funkcjonariusze zatrzymali samochód, stwierdzili, że za kierownicą auta siedział 35-letni mieszkaniec miasta. Mundurowi od razu wyczuli od niego silną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało niemal 2 promile alkoholu w jego organizmie. Dodatkowo na jego „koncie” figurował zakaz prowadzenia pojazdów. Ponadto okazało się, że 35-latek podróżował autem, które nie posiadało ważnych badań technicznych oraz ubezpieczenia OC – informuje oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.

Za popełnione czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów nawet do 15 lat oraz wysoka kara finansowa.

• Zderzenie busa i osobówek. Trzy osoby trafiły do szpitala
• Najpopularniejsze imiona nadawane dzieciom w 2023. Znamy liderów rankingu
• 34 lata w urzędzie. Andrzej Kucaba przeszedł na emeryturę