Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 10:34
Reklama
Reklama

Lekarze masowo wystawiają L4. Firma liczy gigantyczne straty

Conperio, firma kontrolująca zwolnienia lekarskie, przekonuje, że w Polsce istnieją „fabryki L4”. Za opłatą wystawia je masowe. Problem jest poważny.
Lekarze masowo wystawiają L4. Firma liczy gigantyczne straty
Zakład produkcyjny, którego pracownicy masowo szli na zwolnienia lekarskie, oszacował swoje na 67 tys. godzin, co przekłada się na około 1,5 mln zł strat w ciągu roku

Autor: Canva

– Znamy przypadki lekarzy, którzy wystawiają ponad 150 zwolnień chorobowych dla pracowników jednego zakładu produkcyjnego w miesiącu – podał Mikołaj Zając, prezes Conperio, która przeprowadza kontrole poprawności wykorzystywania L4. 

Jeden z lekarzy wystawił ponad 160 zwolnień 

Szczególną uwagę ekspertów firmy przykuło 3 lekarzy, którzy dla konkretnego zakładu w Szczecinie wystawiali setki zwolnień, prowadząc przy tym prywatne praktyki. 

Systematyczne wystawianie L4 wielu pracownikom jednocześnie groziło wspomnianemu zakładowi produkcyjnemu wielomilionowymi stratami. Dlatego kontrolerzy Conperio przyjrzeli się całej sprawie i odkryli w szczecińskiej firmie wiele nieprawidłowości . 

– Jeden z lekarzy wystawił ponad 160 druków zwolnienia chorobowego dla jednej firmy, w ciągu jednego miesiąca. Zadzwoniliśmy do niego i nam także sprzedał chorobowe przez telefon. Wartość takiej usługi wahała się między 200 a 300 zł, w zależności od czasu trwania L4 – mówi Mikołaj Zając.  

I dodaje: – Po ujawnieniu tych informacji w rozmowie z lekarzem podjęliśmy decyzję o zgłoszeniu sprawy do właściwych organów ścigania. Nasi przedstawiciele złożyli również zeznania w charakterze świadków.

Ponadmilionowe straty z powodu absencji  pracowników

Zakład produkcyjny, którego pracownicy masowo szli na zwolnienia lekarskie, oszacował swoje na 67 tys. godzin, co przekłada się na około 1,5 mln zł strat w ciągu roku.

Conperio skontrolowało także na zlecenie przedsiębiorcy, jak pracownicy wykorzystują L4. Okazało się, że zwolnienia wystawione przez wspomnianą trójkę lekarzy obarczone były wieloma nieprawidłowościami.

– Wielu pracowników w trakcie zwolnienia lekarskiego nie było pod wskazanymi adresami. Niektórzy  zostali przyłapani na wykonywaniu innych zajęć zarobkowych, co zostało udokumentowane – wylicza Zając. 

Czy nowe przepisy to dobry pomysł? Conperio je krytykuje

Szef firmy Conperio podkreśla, że proponowane przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zmiany w przepisach dotyczących L4, wręcz zachęcają do pobierania fikcyjnych zwolnień lekarskich. 

Najnowszy projekt zmian zakłada, że jeżeli pracownik zachoruje, będzie mógł – za zgodą lekarza – wykonywać obowiązki służbowe w innej firmie.

– Nietrudno sobie wyobrazić sytuację, że znajdą się kolejni pracownicy chętni na kupienie L4 i kolejni lekarze, którzy zechcą wystawić je za odpowiednią opłatą – podkreśla Zająć – Dojść może także do pogłębienia szkodliwego procederu polegającego na fikcyjnym zatrudnieniu, w celu osiągnięcia dodatkowych korzyści w trakcie przebywania na chorobowym. 

Wątpliwości budzie także kwestia podejmowania decyzji przez lekarzy i brania odpowiedzialności za to, czy dana praca może być wykonywana także u innego pracodawcy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama