Trwają kontrole pieców i opału. Urzędnicy wchodzą do domów i sprawdzają, co i czym palimy. Okazuje się, że takie kontroler może całkiem sporo. A kara jest wysoka.
Zaczął się kolejny sezon grzewczy. I wrócił smród z powodu palenia byle czym. Są już pierwsze zgłoszenia. Możemy się spodziewać niezapowiedzianej wizyty strażników.