Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 26 kwietnia 2024 14:12
Reklama
Reklama

Wywiad Słowa: Część serca zostawiłam w Boliwii

O tradycjach kultywowanych w Boliwii oraz posługiwaniu na misjach opowiada s. Gabriela Chodzińska pochodząca z Białej Podlaskiej, a należąca do Zgromadzenia Sióstr Dominikanek Misjonarek Jezusa i Maryi. Siostra Gabriela spędziła w Ameryce Południowej niemal sześć lat, a swoje wspomnienia opisała w książce pt. „ Z Wysokich Andów. Listy z Oruro”, którą można kupić przez Internet.
Wywiad Słowa: Część serca zostawiłam w Boliwii

Siostra Gabriela Chodzińska (prywatnie siostra Adama Chodzińskiego, dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Białej Podlaskiej) pracowała na misjach w Oruro, mieście położonym w wysokich Andach, w zachodniej część Boliwii.

Oruro znajduje się na wysokości 3800 metrów nad poziomem morza. W tym miejscu temperatury bardzo się wahają. Rano i wieczorem jest chłodno, a  w ciągu dnia słońce pali. W najzimniejszych miesiącach czyli w czasie polskiego lata, temperatury są minusowe i spadają nawet do -18 stopni Celsjusza. Siostra Gabriela przyznaje, że już w dzieciństwie marzyła o tym, by wyjechać na misje i zbierała pocztówki, na których były dzieci z Afryki. – Do dziś kiedy widzę Afrykanina, to mi się serce raduje. Jak spotykam kogoś pochodzącego z tego kontynentu, to zawsze chcę z tą osobą porozmawiać – przyznaje. Kiedy trafiła do Zgromadzenia Sióstr Dominikanek Misjonarek Jezusa i Maryi, zaczęła odkrywać misyjny charyzmat zakonu. - Miałam pragnienie głoszenia Ewangelii – wyjaśnia. Dodaje, że po przyjęciu do klasztoru, dostała od siostry, która prowadziła korespondencję z wieloma misjonarzami, z różnych zakątków świata, dwa nazwiska z adresami.

Misjonarze zachęcili ją do wyjazdu
– Siostra Rafaela powiedziała: - Módl się za nich i pisz do nich listy, ale nie czekaj na odpowiedź, bo misjonarze raczej nie mają czasu żeby odpisywać. Jednak obydwaj misjonarze odpisali. Jeden z nich to o. Stefan Karpeta redemptorysta, który posługiwał w Boliwii. Po 25 latach korespondencji, ale też spotkań, podczas jego urlopów w kraju, poleciałam razem z nim na moją placówkę misyjną. Nigdy sama nie ułożyłabym takiego scenariusza – mówi s. Gabriela Chodzińska. Drugi misjonarz to o. Zbigniew Kusy, franciszkanin, posługujący w Afryce, a obecnie biskup w Republice Środkowoafrykańskiej. Z obydwoma Siostra Gabriela przyjaźni się do dziś. - W listach opowiadali mi jak żyją, co im się przydarza, czego potrzebują i co się dzieje w państwach, gdzie mieszkają. W czasie czytania tych listów pogłębiało się we mnie pragnienie, by również pojechać na misje – tłumaczy s. Gabriela.

Wyjaśnia, że jej zgromadzenie nie ma placówki w Afryce, więc powiedziała ówczesnej Matce Generalnej, że nie będzie czekała na otwarcie placówki, tylko pojedzie do Boliwii, gdzie dominikanki mają swój dom. Na misjach w Boliwii, zgodnie z charyzmatem dominikańskim, przede wszystkim miała za zadanie głoszenie Ewangelii,. Kiedy przyjechała na miejsce, zapoznała się z sytuacją i potrzebami placówki, zaczęła formować grupę katechetów, a także przygotowywać dzieci do I komunii świętej oraz młodzież do bierzmowania. - Kiedy katecheci zostali wstępnie przygotowani, przejęli pracę z dziećmi, a ja poświęciłam się ich dalszej formacji oraz wspierałam ich w podejmowanych działaniach. Opiekowałam się grupą ministrantów i lektorów, a także grupą z Godziny Świętej czyli osobami przychodzących na adorację. Byłam też zakrystianką w kościele pw. Miłosierdzia Bożego – wymienia. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 22 grudnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
KOMENTARZE
Autor komentarza: AnnaTreść komentarza: Bardzo użyteczny artykuł na temat ważności witamin w zimowych miesiącach! Warto również pamiętać, że w okresie mniejszej ekspozycji na słońce, odpowiednia suplementacja, jak ta z witaminą D, może znacząco poprawić naszą odporność oraz samopoczucie. Warto sprawdzić różne opcje suplementacji na https://malinacasino.online/, gdzie znajdziesz nie tylko porady zdrowotne, ale i rozrywkę.Data dodania komentarza: 25.04.2024, 15:41Źródło komentarza: Jakie witaminy przyjmować zimą? - Zadbaj o odpornośćAutor komentarza: JózefTreść komentarza: Szkoda tylko, że na Placu Wolności osoby starsze i niepełnosprawni nie mają przystanku autobusowego, teraz będą ekoautobusyData dodania komentarza: 25.04.2024, 10:08Źródło komentarza: Są pieniądze na bialską megainwestycję komunikacyjnąAutor komentarza: czy TTreść komentarza: I TEN jest KontroląSpołeczną ... Łódzki wie o nim? Trzymajta, pęknę ze, nie wiem z czego. O "pękli mi na samym tyli, maniuszka moja Maniuszka". Doktora zatrudnił, "Litewskiełło". Te proste numery, już nie działlają. Panie Prezydencie. GrzechKaina.Data dodania komentarza: 25.04.2024, 09:30Źródło komentarza: Pisał petycje. Teraz zrecenzuje władzę na bloguAutor komentarza: czyt.Treść komentarza: Zwyczajowo przyjęty? Czyli powiszone HWG (hannagronkiewitzwaltz). Pani Katarzyno, My pomożemy. Wydawało się, że Policja COŚ porawia. Ale gdzie tam. Nie ma drastycznych zatorów JUŻ. Jednak nie o to chodzi. Ludzie mieszkają, żyją. Co mnie obchodzi, problemy jakiejś KOLEJKI (której, zreszta, nie ma, paptrz w Białej na Obwodnicy= NIE MA). Przeciez można po rozumie i dobroci. Wiecie, jak tam działki podrożały : D? Patologio Administracyjna, weźcie się do pracy, weźcie się. A, Policja: pytajcie Kolegów miejscowych, "co i jak". Przyjeżdzacie z Lublyna z Kielc ... i nic nie wiecie. A czasami trzeba. Obyśmy nie musieli pomagać.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 15:26Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!Autor komentarza: M1Treść komentarza: W końcu Strefa Płatnego Parkowania stanie się faktem po kilku latach opóźnienia. Nareszcie.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 14:46Źródło komentarza: Są pieniądze na bialską megainwestycję komunikacyjną
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama