Jak informuje URE, 10 grudnia ubiegłego roku bialski PEC wystąpił z wnioskiem o zmianę zatwierdzonej taryfy dla ciepła „poprzez zmianę zawartych w niej cen i stawek opłat. Z uzasadnienia wniosku wynika, iż w okresie stosowania taryfy nastąpiła podwyżka cen jednostkowych uprawnień do emisji dwutlenku węgla oraz kosztów dostawy energii elektrycznej (...)”. Po rozpatrzeniu wniosku bialskiej ciepłowni regulator uznał, że: „Wzrost kosztów uzasadnionych ponoszonych przez Przedsiębiorstwo sprawia, iż zasadna jest zmiana cen i stawek opłat, a co za tym idzie zmiana zatwierdzonej taryfy dla ciepła. Ocena przedstawionego przez Przedsiębiorstwo wniosku (…) pozwoliła na uwzględnienie żądania Przedsiębiorstwa w zakresie zatwierdzenia zmiany aktualnie obowiązującej taryfy dla ciepła (...)”.
W związku z powyższym od 1 lutego PEC zmienia po raz kolejny cennik opłat. Cena ciepła z obowiązujących obecnie 39,38 zł/GJ, poniesiona zostaje do 49,39 zł/GJ. Cena nośnika ciepła (ciepłej wody) wzrośnie z 17,21 zł/m sześc. do 18,36 zł/m sześc. W górę idą też stawki opłat stałych i zmiennych. Przypomnijmy, że ostatnie podwyżki ciepła weszły w życie 1 listopada 2021 roku. Była to druga podwyżka w jednym roku kalendarzowym, podnosząca ceny obowiązujące wówczas od połowy lipca, średnio o 8,5 procent. W lipcu 2021 r. opłaty za ciepło poniesiono o średnio 13,5 proc. - Taryfa wprowadzona w lipcu kalkulowana była przy cenie uprawnień do emisji CO2 w wysokości 193 zł za tonę, obecnie ten koszt to 276 zł za tonę. Dostosowaliśmy ceny ciepła do obecnych warunków rynkowych obowiązujących na dzień wystąpienia z wnioskiem o zmianę taryfy – mówił prezes Sebastian Paszkowski, tłumacząc jesienne podwyżki.
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 25 stycznia
Napisz komentarz
Komentarze