Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 4 maja 2024 10:35
Reklama
Reklama

Rozmowa z wicemarszałkiem województwa lubelskiego, Dariuszem Stefaniukiem

Wywiad z Dariuszem Stefaniukiem, o zbliżających się wyborach parlamentarnych, współpracy z samorządami i miastem oraz powrocie jednostki wojskowej do Białej Podlaskiej, rozmawia Piotr Pyrkosz.
Rozmowa z wicemarszałkiem województwa lubelskiego, Dariuszem Stefaniukiem

Niebawem minie rok, odkąd został Pan wicemarszałkiem województwa. Co udało się Panu przez ten czas osiągnąć, a co pozostaje do zrobienia?

Wbrew pozorom, to dużo i mało czasu. Na pewno miałem okazję poznać osobiście problemy i potrzeby mieszkańców wielu gmin z powiatu bialskiego, radzyńskiego czy parczewskiego. Przy okazji oficjalnych spotkań, dożynek i innych wydarzeń, dało się odczuć, że myślimy podobnie a naszym wspólnym celem jest pomyślny rozwój Polski Wschodniej. Postawiliśmy na zrównoważony rozwój. Udowadniamy, że województwo lubelskie to nie tylko Lublin. Lublin jest ważny, ale tak samo ważne są: Biała Podlaska, Parczew, Radzyń czy Terespol.

Z pewnością będąc wicemarszałkiem widzi pan lepiej potrzeby samorządów Lubelszczyzny. Jak ocenia Pan współpracę Urzędu Marszałkowskiego z samorządowcami?

Na pewno da się zauważyć, że niektóre gminy radzą sobie znacznie lepiej. Dzieje się tak m.in. ze względu na pracę doświadczonych wójtów czy urzędników, którzy świetnie znają się na pozyskiwaniu funduszy unijnych. Dobrym przykładem będzie w tym miejscu chociażby gmina Wisznice, Piszczac czy Sławatycze. Życzyłbym sobie jednak, a jestem wręcz przekonany że dojdziemy do takiej perfekcyjnej współpracy, gdy pełna otwartość i zaufanie staną się drogą do najważniejszych inwestycji z perspektywy mieszkańców naszego województwa.

Trudno w tym kontekście nie zapytać o nasze "podwórko". Jak układa się współpraca zarządu województwa z władzami miasta Biała Podlaska? Czy trwają wspólne prace nad pozyskaniem funduszy na jakieś projekty?

Planowanie projektu i dofinansowania to proces mocno rozłożony w czasie. Oczywiście realizujemy pewne inwestycje, tak jak chociażby system ścieżek rowerowych, na który Biała Podlaska pozyskała ostatnio dodatkowe fundusze, ale są to oczywiście dobrze znane projekty mieszkańcom, które prowadziłem jeszcze jako prezydent miasta. Z mojej strony oferuję pełną otwartość, bo dobro mojego rodzinnego miasta to najważniejszy priorytet. Liczyłbym jednak, że obecny prezydent z większą otwartością będzie traktował taką współpracę. Póki co nie rozmawialiśmy na temat jakichkolwiek projektów, a przecież – jak pan wspomniał – działaliśmy na tym samym podwórku i tak samo zależy nam na dobru Białej Podlaskiej. Na razie prezydent realizuje wszystkie stworzone przeze mnie projekty. O nowych nie było nam dane rozmawiać, gdyż mimo wielu zapowiedzi, Michał Litwiniuk jeszcze nigdy nie umówił się ze mną, aby rozmawiać o przyszłości Białej Podlaskiej. Bez jego inicjatywy, mam związane ręce.

 

Cały wywiad przeczytacie w aktualny numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, z 17 września


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
jerzy 18.09.2019 05:53
Nie potrafił zarządzać miastem i go wyborcy nie chcieli to go pisklęta awansowały i jeszcze posunęły do wyboru!!!Przecież to kpina z wyborców!!! ten facet nigdzie się nie nadaje,chyba że na posyłki Biereckiego????

Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama