Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 18 grudnia 2025 23:54
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama

Biała Podlaska: Idąc na działkę brodzimy w błocie!

Właściciele działki na terenie ogródków działkowych Tulipan nie mogą się doprosić naprawy drogi, która na plac budowy ścieżki rowerowej dojeżdżał ciężki sprzęt. - Teraz nie możemy normalnie dojść do swojej działki, bo toniemy w błocie. Nasze apele w urzędzie miasta nie przyniosły dotąd rezultatów – mówi pani Małgorzata, pokazując nam rozjeżdżoną drogę gruntową.
Biała Podlaska: Idąc na działkę brodzimy w błocie!

Wykonawca ścieżki rowerowej biegnącej przy Krznie od al. 1000-lecia w kierunku kładki na ul. Mickiewicza, na plac budowy dojeżdżał drogą gruntową biegnącą między ogrodami działkowymi. Droga jest własnością miasta, ale wzdłuż niej, w ogrodzeniu działek znajdują się wejścia na poszczególne ogródki. W momencie, gdy przy rzece powstała ścieżka, droga stała się również jedynym dojazdem do głównej bramy „Tulipana” umiejscowionej naprzeciw kładki łączącej tę stronę z ulicą Mickiewicza.

- Budowa ścieżki na tym odcinku już się zakończyła. Nam pozostała rozjeżdżona droga, która po opadach zamieniła się w bagno. Żeby dostać się do naszej działki musimy przejść przez to błoto – mówi pani Małgorzata. Twierdzi, że prosiła osobiście wykonawców ścieżki, by wyrównali rozjeżdżoną drogę i jeśli się uda, przysypali koleiny jakimś kruszywem. - Nie przyniosło to rezultatu, ale cóż widocznie nie są oni władni podejmować takich decyzji. Dlatego kilkukrotnie interweniowaliśmy w urzędzie miasta. Chodzi nie tylko o to, że ja i mąż nie możemy dostać się na teren naszego ogrodu, ale również o to, że teraz ta droga, to jedyny dojazd do działek w ogóle – mówi pani Małgorzata.

(...)

Rzecznik magistratu, Gabriela Kuc-Stefaniuk, pytana o stan drogi biegnącej między działkami odpowiada krótko: - Droga będzie naprawiona we wrześniu. Miasto reaguje na apele mieszkańców, działkowców i innych podmiotów, kierując się zasadą poprawiania ich warunków życia. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 8 września


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Maniek 12.10.2020 17:45
I co wrzesień mina a drogi jak nie ma tak niema?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ????Treść komentarza: Co trzeba mieć w głowie albo czego nie mieć aby zostawić auto z włączonym silnikiem i sobie gdzieś pójść .....Data dodania komentarza: 17.12.2025, 23:15Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama