Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 29 kwietnia 2024 15:58
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Biała Podlaska: Inwestycje pod lupą radnych

Prezydent Michał Litwiniuk jak mantrę powtarza, że miasto jest w czasie historycznej ofensywy inwestycyjnej. Cieniem na tym wiekopomnym okresie w dziejach Białej Podlaskiej mogą się kłaść wydatki związane z przeprojektowywaniem zadań w obrębie dużych miejskich inwestycji. Koszty tych zabiegów leżą po stronie miasta, bo najczęściej są zlecane innym firmom, niż te, które pierwotnie projekty tworzyły.
Biała Podlaska: Inwestycje pod lupą radnych

Temat przeprowadzania inwestycji na terenie Białej Podlaskiej był szeroko omawiany na ostatniej sesji rady miasta. Zaniepokojenie trybem realizacji zadań wyrażali radni Białej Samorządowej. Dyskusję wywołały zmiany w budżecie miasta, gdzie część zadań przełożono na przyszły rok. - Przesunięcie części wydatków wynika z wydłużających się terminów wykonania dokumentacji projektowej. Jakie są tu problemy, skoro na wykonanie dokumentacji projektowej wykonawca ma czas wyznaczony w umowach? – dopytywał Jan Jakubiec, szef klubu radnych BS.

Co nie gra, jeśli wszystko gra?
Jak tłumaczył radnym wiceprezydent Maciej Buczyński, miasto nie chce dopuścić do realizacji inwestycji w oparciu o wadliwe projekty. – Nie chcemy przyjmować złej dokumentacji i boksować się z wadliwie wykonanym projektem, który niesie ze sobą jakieś ryzyko – mówił wiceprezydent.

Przykładem ma być tu choćby inwestycja dotycząca dwóch rond na styku z DK2, na ul. Terebelskiej i Al. Solidarności. Miasto uznało, że przeprojektowanie jest niezbędne, by inwestycja wpłynęła na upłynnienie ruchu w tych miejscach. - Projektantów wybieramy w oparciu o procedurę projektową. Nie mamy do końca wpływu na oferentów. Nie można zaburzyć toku równego dostępu do przetargu – dodaje Buczyński.

Wsparcia w tłumaczeniu zawiłości przetargowych i wyboru firm udzielił wiceprezydentowi Adam Chodziński (Zjednoczona Prawica). - Na złożenie wniosku na ronda mieliśmy bardzo mało czasu (inwestycja otrzymała dotację w projektu transgranicznego, realizowanego razem z miastem Brześć – przyp. red.). Też z niepokojem patrzyłem, że te ronda długo nie są realizowane. Jednak ze względu na niedoskonałości techniczne projektu warto było przedłużyć ten czas – mówi Chodziński, który był wiceprezydentem odpowiedzialnym za inwestycje w mieście, gdy projekty rond były tworzone i składano wniosek o dotację. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 20 października


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
eu-transport 26.10.2020 14:56
Dobre zaprojektowanie inwestycji drogowych to podstawa. www.eu-transport.pl/transport-drobnicowy/

czyt 22.10.2020 17:10
Na Solidarności, prędkość to max 30km/h. Jak stał korek z Sidorek, tak stoi. wyjazdy są za ciasne. Zasadą skrzyżowania są wąskie dojazdy, a szerokie wyjazdy: psychologia+możliwość wyprzedzenia pojazdów ciężkich - teraz czeka się tam na NAJWOLNIEJSZEGO. Pomijam te krawężniki, zupełnie zbędne, wręcz szkodliwe i jakieś wymędrkowanie = jak zadziałało, widać. Był przykład ronda pod nieszczęsnym Wiaduktem (półwiaduktem) - proste, działało, zero korków.

Stefan 22.10.2020 14:34
Słuchajcie... ja Wam mogę te ronda zaprojektować ZA DARMO !!!!!!!! Oraz te rozjazdy na wiadukcie który jest BEZNADZIEJNIE "zaprojektowany" !!!!!

Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama