Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 17:12
Reklama
Reklama

Biała Podlaska: Samorządowa Karta Praw Rodzin zostaje

Wniosek mieszkańców Białej Podlaskiej o uchylenie przyjętej przez radnych półtora roku temu SKPR nie zyskał większości w radzie miasta. Głosy rozłożyły się po równo, jedenastu radnych było za uchyleniem uchwały wprowadzającej Kartę. Tyle samo było przeciw.
Biała Podlaska: Samorządowa Karta Praw Rodzin zostaje

Samorządowa Karta Praw Rodzin to dokument sporządzony przez Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris oraz organizacje pozarządowe, działające na rzecz tradycyjnego podejścia do rodziny. Projekty uchwał, mówiące o przyjęciu przez samorząd Karty przygotowują kluby zrzeszające prawicowych radnych. W czerwcu ubiegłego roku z wnioskiem o przyjęcie przez radę deklaracji zawartych w Karcie wyszedł klub Zjednoczonej Prawicy. Wtedy, pomimo dyskusji na posiedzeniu rady miasta, Karta znalazła uznanie większości radnych. Za jej przyjęciem zagłosowało 11 radnych. Trzech się wstrzymało, a trzech było przeciw. W głosowaniu nie wzięli udziału radni klubu Biała Samorządowa.

Bój o Kartę
Temat SKPR wrócił pod obrady rady miasta, gdy do biura rady wpłynął wniosek mieszkańców z 368 podpisami bialczan, o uchylenie przyjętego w ubiegłym roku dokumentu. Radni Zjednoczonej Prawicy jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia zwołali w tej sprawie konferencję prasową i wsparci głosem posła Dariusza Stefaniuka i przedstawicieli Instytutu na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, zapewniali, że dokument nie szkodzi miastu, ani mieszkańcom. Zapowiedzieli też zbiórkę podpisów pod apelem o nie uchylanie Karty.

W poniedziałek, 28 grudnia podczas sesji rady miasta, radni po raz kolejny pochylili się nad dokumentem. – Mamy ponad 600 podpisów pod apelem o nie uchylanie tej Karty. Wielu bialczan dopiero teraz dowiedziało się,  że taki dokument został przyjęty. Dzięki niej możemy powołać rzecznika praw rodziny, możemy wprowadzić do szkół oświadczenia rodzicielskie. W Internecie pod apelem podpisało się dodatkowo 800 osób – dowodził radny ZP, Sławomir Potocki. Stwierdził, że przeciwnicy Karty są wykorzystywani przez rewolucyjne mechanizmy płynące z zachodu, a dążące do zakwestionowania znaczenia rodziny. – Kto walczy z rodziną, walczy z wolnością i demokracją – konkludował radny.

Jego klubowy kolega Marek Dzyr dopytywał natomiast, co takiego jest w Karcie, co nie podoba się wnioskodawcom. – Co my tak naprawdę chcemy odrzucić. Zapisy, że w szkołach samorządowych mają być przestrzegane ustawowe prawa rodzin? To, że potrzebna jest zgoda rodzica na zajęcia pozaprogramowe? Chcemy odrzucić to, by szkoły musiały upubliczniać listę organizacji pozarządowych, z którymi współpracują? – dopytywał radny. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 29 grudnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Belzebub 30.12.2020 11:42
Powiem tyle: według tej karty Jezus, Maryja i Józef, to nie rodzina. Amen.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama