Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 28 kwietnia 2024 17:33
Reklama
Reklama

Śladami Podlaskich Rodów: Pomagali unitom i walczyli z zaborcą

Rodzina Plater-Zyberk nie tylko ufundowała kościół w Konstantynowie i rozbudowała pałac, ale też wspierała prześladowanych unitów i walczyła z rusyfikacją. Mimo narażania się na nękanie przez carskie władze. Kolejnym pokoleniom przodkowie przekazali umiłowanie ojczyzny i odważną postawę. W 1944 r. z tego powodu niemiecki okupant skonfiskował majątek, a jego dziedzica - Tadeusza zesłał do obozu w Dachau. Jakie były losy szlacheckiego rodu?
Śladami Podlaskich Rodów: Pomagali unitom i walczyli z zaborcą

Majątek Konstantynów do rodziny Platerów wniosła w posagu Zofia z Aleksandrowiczów, córka Stanisława „Witolda” i Wandy z Jezierskich. Jej ojciec hołdował hasłu „pracy u podstaw” i myśleniu pozytywistycznemu.

Z entuzjazmem podchodził do nowinek technicznych i wkładał wiele pracy by należące do niego ziemie przynosiły dochód i były nowocześnie zarządzane. Wraz z żoną mieli kilkoro dzieci, ale pełnoletniości dożyła jedynie ich córka Zofia urodzona 6 marca 1849 r., która stała się ich oczkiem w głowie i była jedyną dziedziczką posiadłości. Dobra, które otrzymała przeszły w jej ręce dopiero po śmierci rodziców. Pierwsza zmarła jej matka Wanda, w 1881 r., a siedem lat później ojciec Stanisław. Obydwojgu Zofia ufundowała nagrobek na warszawskich Powązkach. Postarała się też by o jej rodzicielach pamiętano w katedrze w Janowie Podlaskim. Z tego względu w jeden z filarów świątyni wmurowano poświęconą im tablicę. Konstantynów w tym czasie liczył ok. 1590 mieszkańców i 60 domostw, wśród ludności było 910 Żydów. Tadeusz Plater urodził się 31 marca 1843 r. w rodzinie Kazimierza i Ludwiki z Borewiczów zamieszkałych w Wiejsiejach.

Jedyna dziedziczka
Ślub Zofii i Tadeusza odbył się 23 sierpnia 1870 r. w Warszawie. Młodzi małżonkowie zaczęli wić rodzinne gniazdo w Passach koło Błonia pod Warszawą, które otrzymał Tadeusz w ramach podziału majątku Platerów. Już rok później na świat przyszło ich pierwsze dziecko, córka Ludwika, która prawdopodobnie z powodu choroby, przeżyła jedynie dziewiętnaście lat. Zmarła w Warszawie.  Drugi w kolejności urodził się Kazimierz, z siostrą dzielił go rok, niestety przeżył tylko dwadzieścia dwa lata. Jego grób znajduje się w Iłłukszcie. Miał siostrę bliźniaczkę – Marię. Maria z Platerów dwukrotnie stawała na ślubnym kobiercu. Jej pierwszym mężem był hrabia Józef Michałowski herbu Poraj. Para młoda pobrała się w Warszawie 28 sierpnia 1897 r. W ten sposób Maria stała się panią dóbr Łuczyce, Stogniowice i Jakubowic. Przed ukończeniem trzydziestki została wdową. Kiedy zakończyła żałobę, przyjęła oświadczyny Wiktora Platera-Zyberka. Ślub został zawarty w 1901 r. w kaplicy Matki Bożej w Częstochowie. Zmarła w wieku 92 lat w Warszawie, została pochowana na Powązkach.

Zofia Plater-Zyberk 10 stycznia 1875 r. powiła też syna Stanisława. W 1880 r. rodzina Plater-Zyberk przeprowadziła się do majątku Wojcieszków zakupionego od familii Suchodolskich, a dobra Passa sprzedała tego samego roku Henrykowi Ludwikowi Halpertowi. W tym czasie Tadeusz zakupił również Józefów. Po kilku latach ostatnim z wymienionych majątków zainteresował się Konstanty Przewłocki, który przekonał jego właściciela do sprzedaży. Tadeusz unowocześniał rolnictwo poprzez budowę młynów, gorzelni, folusza i zgodnych z nowymi trendami budynków gospodarczych. Skupiał się też na hodowli koni, których był wybitnym znawcą. Ufundował też kościół parafialny. Umarł 6 czerwca w 1918 r. i został pochowany na warszawski Powązkach. Żona Zofia przeżyła go o jedenaście lat i zmarła w 1929 r. Jej szczątki również znajdują się na Powązkach, w rodzinnym grobowcu Platerów. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 29 grudnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Rolnik-MyśliwyTreść komentarza: I wyobraźcie sobie, że zdecydowana większość tych kwot przeznaczona jest na wypłatę odszkodowań za szkody wyrządzone przez zwierzynę. Dewizowki to nie fanaberia kół, tylko konieczność, która pozwala utrzymać płynność finansową kołom łowieckim. Prosze zadac sobie troche trudu i do tych niby ogromnych zyskow proszę przeciwstawić wysokośćwyplaconych odszkodowań np dla naszego Powiatu.Data dodania komentarza: 28.04.2024, 11:01Źródło komentarza: Łowy na grubą zwierzynę pachną grubymi pieniędzmi. Zostawiają je zagraniczni myśliwiAutor komentarza: sąsiadTreść komentarza: Wyniki bardzo czytelne....... Gratulacje 👏👏👏👏👏👏👏👏Data dodania komentarza: 27.04.2024, 20:21Źródło komentarza: Walczyli o puchar Rektora – GALERIA - PATRONAT SŁOWA PODLASIAAutor komentarza: czyt →tTreść komentarza: Robią to DLA CIEBIE. Abyś się zadziwił. COP, a ostatnio wielkie lotnisko, gdzieś Arabi?Bahrajn? Przesiadkowe. Okazało się, że tam trwała wojna w Iraku. Przed wojną był spokój, tylko Husajn, ale Husajn (ten z Waszyngtonu) się na niego obraził i wysłał Dżordża (Żorżik, wiesz, kto to Żorżik wy Lwowi). I był tam straszny swąd spalenizny. Sukses odnotowany, czołgi sprzedane. Zbudujemy nowe, lepsze, nowsze. Kochani, My ostrzegamy, prosimy, pokazujemy Księżyc, brudnym paluchem (ponieważ jesteśmy zapracowani, tak, tak). I kiedy się już nie spodziewasz (Ż), Grom uderza. Zwyczajny grom, uderza po raz Trzeci. Taka jest historia. Pani Kasia o COŚ prosiła. No.Data dodania komentarza: 27.04.2024, 10:22Źródło komentarza: Są pieniądze na bialską megainwestycję komunikacyjnąAutor komentarza: Sima GrymtransTreść komentarza: Bzdura to t... Mam CMR ot 06.04.2024 I 8 km do 68.Data dodania komentarza: 27.04.2024, 00:32Źródło komentarza: 1100 ciężarówek w kolejce do przejścia granicznego Kukuryki-KozłowiczeAutor komentarza: MarekTreść komentarza: Dzień dobry. A co ma Pan zamiar zrobić z chamem leśniewskim , który wyżywa się na kursantach?Data dodania komentarza: 26.04.2024, 22:48Źródło komentarza: Nowy dyrektor WORD: To będzie najnowocześniejsze centrum w regionie
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama