Radni Białej Samorządowej nowej płycie boiska na miejskim stadionie postanowili się przyjrzeć, gdy otrzymali sygnały od mieszkańców, że wygląda ona źle. - Dodatkową inspiracją była informacja w sprawozdaniu prezydenta miasta z działań między sesjami, że wykonano w tym miejscu jakieś prace pielęgnacyjne. Zastanowiło nas, jakie prace pielęgnacyjne można na płycie boiska wykonywać zimą. Kto kogo pielęgnował na tej płycie, w środku zimy, gdy zahamowana jest wegetacja, płyta jest zamarznięta i leży śnieg – mówi Bogusław Broniewicz, szef stowarzyszenia Biała Samorządowa i przewodniczący rady miasta.
Mecze gawronów na miejskim stadionie
Inspekcję na płycie postanowił przeprowadzić radny Jan Jakubiec. Przyznaje, że jest przerażony stanem murawy. - Ta murawa nie nadaje się dziś do niczego. Czy firma odpowiedzialna za utrzymanie murawy zabezpieczyła ją przed zimą? Na każdej murawie po zimie pojawia się pleśń, ale można skutecznie minimalizować jej wystąpienie. Czy zabezpieczono murawę przed tym, żeby nie wydziobywały jej gawrony, jak to ma tu miejsce? – mówi Jan Jakubiec i dodaje, że na terenie stadionu miejskiego widać niegospodarność właściciela. - Tuleja na słupek bramki powinna być zabezpieczona, by się tam nie zbierała woda i nie zamarzała. Tu tuleje są otwarte. Nie ma gospodarza – daje przykład radny.
Stanem boiska mocno zaniepokojony jest też Cezary Stańczuk, były piłkarz, działacz sportowy i wieloletni pracownik MOSiR.
- Gdzie jest gospodarz tego obiektu? Dlaczego nikt nie chodził przy tej płycie. Teraz trzeba tu szczotkować i dawać nawóz. Potrzebny jest azot, bo nie ma koloru, potrzebny jest potas, bo trawa jest miękka. Wejdzie drużyna na mecz, to proszę mi zagwarantować, że ta darń będzie się trzymała – mówi i nie kryje irytacji, bo pamięta, gdy wcześniej zajmował się boiskiem, starą murawę chwalili eksperci pracujący przy stadionie na Wembley. - Oglądała starą płytę ekipa z Gdańska, gdy ta miała 25 lat i zastanawialiśmy się, czy jej nie modernizować. Wtedy eksperci powiedzieli, że mamy murawę, jakiej zespoły w ekstraklasie nie mają – wspomina Stańczuk.
(...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 23 marca
Napisz komentarz
Komentarze