Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 grudnia 2025 16:20
Reklama
Reklama

Operacja "Wacha", czyli biznesmen i radca prawny na podsłuchu

Założony bialskiemu przedsiębiorcy podsłuch miał posłużyć policji w śledztwie związanym z obrotem paliwami. Jednak wiele z zarejestrowanych rozmów telefonicznych biznesmen prowadził z reprezentującym go radcą prawnym. Podczas jednej z nich, zatrudniony w służbie celnej i jednocześnie prowadzący prywatną kancelarię prawnik powiedział o kilka słów za dużo.  
Operacja "Wacha", czyli biznesmen i radca prawny na podsłuchu

Pod koniec maja Sąd Okręgowy w Lublinie ze względu na znikomą szkodliwość społeczną prawomocnie umorzył postępowanie karne prowadzone przeciwko bialskiemu radcy prawnemu Adamowi S. Prawnikowi zarzucano przekroczenie uprawnień oraz złamanie tajemnicy skarbowej.

To już czwarty wyrok w tej kontrowersyjnej sprawie, z których przedostatni był dla Adama S. skazujący. Werdykt, choć teoretycznie dla oskarżonego korzystny, nie satysfakcjonuje jednak nikogo. Zwłaszcza prokuratury, która nie wyklucza wniesienia kasacji. - Zażądaliśmy już pisemnego uzasadnienia wyroku, chcemy bowiem poznać motywy jakimi kierował się sąd - informuje Jacek Drabarek, zastępca prokuratora okręgowego w Lublinie. 

Rozmowy ściśle kontrolowane

Brzemienna w skutkach rozmowa, w efekcie której Adam S. w przeciągu ostatnich trzech lat już cztery razy stawał przed sądem, miała miejsce 27 lutego 2017 roku. Podczas niej nieświadomy tajnej operacji, jako urzędnik służby celnej ujawnił przedsiębiorcy, a zarazem swojemu prywatnemu klientowi informację zawartą w Systemie Przemieszczania oraz Nadzoru Wyrobów Akcyzowych (EMSC). Adam S. sprawdził, czy w systemie zarejestrowany jest transport paliwa z litewskiej firmy, kupiony przez spółkę, z którą przedsiębiorca miał prowadzić interesy. Sam jednak tego nie mógł uczynić, gdyż nie miał uprawnień. Skorzystał więc z pomocy innego pracownika urzędu. 

Mimo, że służby nie podsłuchiwały prawnika, tylko biznesmena, to jednak zarejestrowany materiał operacyjny przekształciły na procesowy, a w następstwie wykorzystały do postawienia mu zarzutów. Z materiałami niejawnymi zgromadzonymi podczas czynności przeprowadzonych pod kryptonimem „Wacha” prokuratura zapoznała się we wrześniu 2017 r. W związku z tym, że podsłuchy wskazywały, że przedsiębiorca korzysta z porad prawnych funkcjonariusza służby celnej, zdecydowano o wszczęciu śledztwa, które w części powierzono Wydziałowi Terenowemu Biura Inspekcji Wewnętrznej Krajowej Administracji Skarbowej w Lublinie. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 8 czerwca


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

xyz 08.06.2021 10:06
Funkcjonariusz służby celnej nie może prowadzić działalności gosporadczej

Mecenas 08.06.2021 13:16
On tylko doradzał. Dobrze, że bronią i inspiratorami nie handlował.

Tralala 08.06.2021 09:23
Dajcie mi czlowieka a my znajdziemy na niego paragraf. Dzisiaj mozna kazdej niewygodnej osoby tak sie pozbyc.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama