Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 21:49
Reklama
Reklama

Radni nie posłuchali wojewody. Bronią mandatu kolegi

Radni nie pozbawili Krzysztofa Grzeszyka mandatu radnego. To odpowiedź na wezwanie wojewody lubelskiego, skierowane do rady gminy Kąkolewnica w czerwcu. Teraz decyzję w sprawie pełnionej przez Grzeszyka funkcji podejmie Lech Sprawka.
Radni nie posłuchali wojewody. Bronią mandatu kolegi
Choć wojewoda lubelski wezwał radnych do wygaszenia mandatu Krzysztofa Grzeszyka, ci nie podjęli tej decyzji

Źródło: Archiwum Słowo Podlasia

Najpierw z wnioskiem do radnych gminy Kąkolewnica, by zdecydowali o odebraniu mandatu radnego Krzysztofowi Grzeszykowi zwróciła się Fundacja Wolności. Radny jest właścicielem sklepu z artykułami papierniczymi, w którym realizowane były zakupy dla UG Kąkolewnica i trzech szkół gminnych. Fundacja z Lublina przedstawiła jako dowód 6 faktur z lat 2020-2021, na łączną kwotę 933,48 zł, które wystawione zostały przez sklep radnego Grzeszyka dla UG w Kąkolewnicy oraz 4 faktur wystawionych przez ten sam sklep trzem szkołom w Olszewnicy, Turowie i Żakowoli w roku 2020 i 2021. Te opiewają na niespełna 400 zł. Fundacja w złożonym do rady gminy wniosku cytowała wyrok NSA z 30.01.2020 roku: „Zapłata należności za wydany towar ze środków budżetu gminy należy zakwalifikować jako prowadzenie przez radnego działalności z wykorzystaniem mienia komunalnego”.

Radni na „nie”, wkroczył wojewoda

Jaka była odpowiedź rady gminy na wniosek złożony przez Fundację? Radni zagłosowali za niewygaszaniem radnemu mandatu. W uzasadnieniu uchwały, którą przyjęli, czytamy: „(…) faktycznie dochodziło do wykorzystania mienia komunalnego, jakim są pieniądze gminy, uzyskane przez radnego za sprzedane w sklepie towary, jednakże nie dochodziło do naruszenia zakazu o jakim w przywołanym przepisie, gdyż okoliczności sprawy wskazują, że wykorzystanie mienia nie miało charakteru preferencyjnego, w którym radny odniósłby rzeczywiste korzyści względem innych podmiotów korzystających z tego mienia. (…) zakup (…) następował w ramach wolnej konkurencji i powszechnej dostępności, a radny nigdy nie wykorzystał mandatu w celu ułatwienia mu dostępu do mienia gminnego, jakim są pieniądze za sprzedaż towarów (…)”.

CZYTAJ TAKŻE: Urzędnicy kupowali w sklepie radnego. Zakupy odbierała nawet wójt

Fundacja Wolności złożyła więc skargę na działalność rady gminy Kąkolewnica do wojewody lubelskiego. Nadzór prawny wojewody stwierdził, że radny Grzeszyk naruszył zakaz wynikający z art. 24f, ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym. Dotyczy on ograniczenia działalności gospodarczej radnego i mówi: 

„Radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności.”

Wojewoda Lech Sprawka wezwał więc radnych gminy Kąkolewnica do stwierdzenia wygaśnięcia mandatu Krzysztofa Grzeszyka. Pismo wpłynęło 22 czerwca i rada miała miesiąc, by się do niego ustosunkować. 22 lipca zwołana więc została sesja nadzwyczajna, na której właśnie kwestię mandatu radnego rozstrzygano.

Radny: Czuję się niewinny

– Czuję się niewinny. Nigdy nie przychodziłem do gminnych urzędników z prośba, by robili u mnie zakupy. Nie składałem żadnych ofert w przetargach organizowanych przez urząd czy jednostki podległe. Nie podpisywałem z urzędem czy jednostkami żadnych umów na dostarczanie towarów – mówi radny Krzysztof Grzeszyk. – Jeśli z tych zakupów, które zostały poczynione w moim sklepie całego dochodu było dla mnie ze 300 zł, to wszystko. Ja zresztą nie wiedziałem, kto do sklepu przychodzi i co kupuje. Mam pracowników, nie siedzę sam w sklepie.

Wójt Anna Mróz zapewniła, że urzędnicy, jak i dyrektorzy jednostek podległych zostali poinformowani, że zakupów w sklepie radnego mają nie robić. Jednak, jak wskazali radni podczas sesji poświęconej mandatowi kolegi, już po nadaniu biegu sprawie zakupów w sklepie Krzysztofa Grzeszyka, wpłynęła kolejna faktura, za sprawunki zrobione tam przez pracowników szkoły w Polskowoli. – Pan nie wyciąga lekcji z całej sprawy – zarzucił radnemu kolega z rady, Leszek Jóźwiak, który usłyszał, że jako radny mógł uczulić dyrekcję szkoły w Polskowoli, by placówka zakupów w sklepie radnego nie robiła. – Ja znam swoje obowiązki, jako radny. Powinniśmy wiedzieć co można, a czego nie można. Nikt nie będzie nikogo pilnował w zakresie przestrzegania prawa – ripostował radny.

Radny Grzeszyk poinformował kolegów, że bez względu na to, jaką decyzję podejmą oczekuje, że sprawa rozstrzygnie się ostatecznie przed sądem. – Jeżeli uznacie, że jestem winny, to będę się od tej decyzji odwoływał do sądu. Jeżeli mandatu nie wygasicie, to zobaczymy co zdecyduje wojewoda – mówił.

Radni obronili mandat

Część radnych uznała, że sprawa nie jest skomplikowana, bo jeśli oni nie wygaszą mandatu, to zapewne postanowieniem zastępczym zrobi to wojewoda, a radny skieruje sprawę do sądu. Byli i tacy, którzy poddali w wątpliwość stopień wiedzy wojewody na temat zarzutów stawianych radnemu. 

– Ciekawe co zrobi wojewoda, jak dowie się, jaką wagę ma ta skarga. Tu chodzi o jakieś 300 zł dochodu. Nie było żadnych malwersacji – stwierdził radny Piotr Jezierski. Błahe znaczenie całej sprawy podkreślał również przewodniczący rady gminy. – Kto z nas zdawałaby sobie sprawę, że tak niewielkie zakupy w sklepie radnego będą skutkować takimi konsekwencjami? - pytał retorycznie Mariusz Majczyna.

Ostatecznie radni opowiedzieli się przeciw wezwaniu wojewody do wygaszenia mandatu radnemu Krzysztofowi Grzeszykowi. Za pozbawieniem go mandatu głosowało 3 radnych, 9 było przeciw, nikt się nie wstrzymał. Teraz decyzję podejmie wojewoda, wydając zarządzenie zastępcze. Na jego decyzję radny może złożyć skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

WARTO PRZECZYTAĆ: Umowa podpisana! Kiedy przejedziemy S19 z Międzyrzeca do Radzynia?


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: NamorTreść komentarza: Z kostkami jest taki problem, że faktycznie nie wiadomo co brać, osobiście mam kostkę z Bruk bet i sprawdza się świetnie - przetrwała całą zimę bez zmianData dodania komentarza: 17.04.2024, 11:59Źródło komentarza: Rzucał kostką brukową w okna byłej partnerkiAutor komentarza: czyt→ łłOTreść komentarza: Droga Rito: Kim były te Panie i dlaczego nie wiwdziały JAK się zachować. Kłoda Mł. to wieś. 2. Dlaczego pies, jest przetrzymywany w Kojcu. Może niech KTOŚ z Was, wlezie do kojca i pomieszka dwa lata. Wstaczy tydzień. Jest nagonka na wiejski styl życia. Mieszczanie, sobie chcą po wisi łazić, jak po ZofiiLasku. Nie znając i nie będąc znanym. Polecam bajkę o CzrwonymKapturku. Kończy się tak: Gajowy rozcina brzuszek Wilka i wyskakuje żywy Kapturek i Babcia. Pozdrawiam. Nie wiem, tylko, co robi SP. Chyba. A nie, oszukałem Was. I Dzieicko i Babcia, są już w kawałeczkach. Wilków nie ma : D : Ha ha PIW- już Was ostrzegałem, ASF Was niczego nie nauczył.Data dodania komentarza: 17.04.2024, 08:16Źródło komentarza: Obroniła dziecko własnym ciałemAutor komentarza: RitaTreść komentarza: Wlaściciele powinni wysoko karę płacić i odszkodowanie. Bo nie tylko w kłodzie psy latają i sa zagrozeniem na ulicach. Jeden właściciel by zapłacił spora grzywnę i dszkodowanie może wtedy następne właściciele by psy na posesji zamkniętej trzymali.Data dodania komentarza: 16.04.2024, 19:08Źródło komentarza: Obroniła dziecko własnym ciałemAutor komentarza: lgbtTreść komentarza: Odpadł przez uchwałę czy inni byli lepsi. Jasnowidz jesteś czy co.Data dodania komentarza: 16.04.2024, 17:09Źródło komentarza: Uchwała anty-LGBT odcięła miasto od pieniędzyAutor komentarza: Mieszkaniec miasta.Treść komentarza: PO wyborach, to mieszkańcy mogą się teraz cmoknąć w czoło. Woda ciepła, zimna i ogrzewanie już na pewno nie stanieją. Bardzo dziękujemy fajnopolakom z Białej za świetny wybór :) :) Teraz dzięki wam spadająca liczba młodych mieszkańców tego miasta będzie malała jeszcze bardziej :)Data dodania komentarza: 16.04.2024, 13:24Źródło komentarza: BIAŁA PODLASKA: Tanieje ciepło, co z czynszami
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama