Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 grudnia 2025 14:51
Reklama
Reklama

W meczu kontrolnym Orlęta Spomlek zmierzyły się z Bronią

Trzecioligowi piłkarze Orląt Spomlek Radzyń Podlaski w swoim ostatnim meczu kontrolnym przed rozpoczęciem nowego sezonu zmierzyli się na swoim boisku z rywalami z trzecioligowej Broni Radom.
W meczu kontrolnym Orlęta Spomlek zmierzyły się z Bronią
Piłkarze Orląt zmierzyli się w meczu kontrolnym z rywalami z Broni

Autor: Fot. Broń Radom

Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski – Broń Radom 1:3 (0:1), bramki:  Maj – Nowak, Szymczak, Derlatka.

Orlęta: Lach - Czaljadka, Mnatsakanyan, Kamiński, K. Rycaj, Korolczuk, Kobiałka, Koszel, Skrzyński, Ozimek, Maj oraz Kaczyński, Grochowski, Obroślak, Kuźma, Sowisz, Duchnowski, Białek i dwóch zawodników testowanych.

W zespole gospodarzy pojawili się m. in. nowi, pozyskani ostatnio gracze: bramkarz Michał Lach, obrońca Adrian Duchnowski czy pomocnik Marcel Obroślak. Bramkę dla Orląt zdobył Arkadiusz Maj, który po podaniu Michała Kobiałki znalazł się sam przed bramkarzem Broni i nie zmarnował takiej okazji. 

Przypomnijmy, że w kolejnym sezonie naszą drużynę poprowadzi ten sam sztab: trener Mikołaj Raczyński, asystent trenera Dawid Paczka, trener bramkarzy Robert Nowacki, trener przygotowania motorycznego Marianna Ulanicka-Raczyńska, kierownik drużyny Edward Pawlina. Pierwszy mecz w nowym sezonie w trzeciej lidze radzynianie rozegrają na wyjeździe 7 sierpnia o godzinie 15.30 z beniaminkiem, KS Wiązownica.

- Nie zagraliśmy w sparingu z Bronią w optymalnym składzie, a pomimo niekorzystnego wyniku nasza gra była całkiem niezła – mówi Mikołaj Raczyński, trener Orląt. – Rywale oddali trzy groźniejsze strzały na naszą bramkę i zdobyli trzy gole, szkoda, że tak się to potoczyło, bo zasłużyliśmy na więcej w tym spotkaniu. Z gry ofensywnej jestem zadowolony, potrafiliśmy zdominować mocny zespół, jakim jest Broń, który ma swoje ambicje, grają tam nieźli zawodnicy, w tym Kacper Pietrzyk, którego znam z czasów pracy w Olimpii Grudziądz. Brakowało nam nieco dokładności przy wykończeniu akcji, bramkarz gości też wyczyniał cuda. Dużo pracy czeka nas jeszcze, jeśli chodzi o grę w defensywie, brakowało nadal w naszym składzie zmagającego się z urazem Patryka Szymali, nie było też kontuzjowanego Jakuba Zająca. Do tego uraz złapał bramkarz Kacper Kołotyło, a inny nasz golkiper, Michał Lach, nabawił się urazu w sparingu z Bronią. Michał był sprawdzany wcześniej w Podlasiu Biała Podlaska, ale monitorowaliśmy sytuację i gdy pojawiła się taka możliwość, ściągnęliśmy go do siebie. Testowaliśmy jeszcze w sparingu dwóch zawodników, ale stoperowi już podziękowaliśmy, natomiast może przyjść do nas boczny obrońca, który dobrze się zaprezentował i możemy go wypożyczyć z jednego z pierwszoligowych klubów. Mam nadzieję, że nasi kontuzjowani gracze wykurują się już na nasz pierwszy mecz w nowym sezonie w trzeciej lidze, na wyjeździe z KS Wiązownica, ale niestety może być z tym różnie. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama