Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 17 grudnia 2025 06:29
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama

Sebastian Szymański: Jestem szczęśliwy, że spełniłem swoje marzenie

Wychowanek Akademii Piłkarskiej TOP 54 Biała Podlaska, Sebastian Szymański, zadebiutował w piłkarskich mistrzostwach świata i wyszedł w podstawowym składzie reprezentacji Polski na pierwszy grupowy mecz z Meksykiem.
Sebastian Szymański: Jestem szczęśliwy, że spełniłem swoje marzenie
- Jestem szczęśliwy, że spełniłem swoje marzenie - mówi Sebastian Szymański po swoim debiucie w piłkarskich mistrzostwach świata

Autor: Fot. screen

Jak wiadomo Polacy w swoim pierwszym grupowym spotkaniu na mundialu w Katarze zremisowali z Meksykanami 0:0, a Szymański grał do 72 minuty, gdy został zmieniony przez Przemysława Frankowskiego. Jak wychowanek AP TOP 54, a obecnie piłkarz Feyenoordu Rotterdam, ocenia swój występ w reprezentacji Polski w meczu z Meksykiem, zdradził w rozmowie z TVP Sport. – Myślę, że było w miarę dobrze, cieszę się, że stres mnie nie zjadł i że wyglądało to „okej” – komentował Sebastian Szymański. – Wiadomo, że przez większość meczu broniliśmy się, próbowaliśmy przeszkadzać zawodnikom z Meksyku, mieliśmy też swoje okazje. Jestem szczęśliwy, że spełniłem swoje marzenie, a od środy zaczynamy już na mistrzostwach kolejną „operację”. 

Utalentowany, 23-letni pomocnik był pytany także o to, czy linia pomocy naszej reprezentacji nie kreowała za mało sytuacji do zdobycia bramek w starciu z Meksykiem naszemu słynnemu napastnikowi, Robertowi Lewandowskiemu. - Na pewno musimy pomagać Robertowi, żeby te sytuacje mu kreować. To był nasz pierwszy mecz w mistrzostwach w Katarze, brakowało tego spokoju w kontratakach, spokoju w prowadzeniu piłki. Myślę, że dlatego Robert miał bardzo mało sytuacji, ale to już za nami, na pewno przeanalizujemy to spotkanie i wyciągniemy wnioski, żeby w kolejnym meczu tworzyć więcej sytuacji. Chcieliśmy kreować więcej dośrodkowań, żeby skrzydłowi wchodzili w pojedynek jeden na jeden. Przez większość meczu Meksyk miał piłkę i było widać, że ta piłka im nie przeszkadza, my staraliśmy się odbierać im piłkę i wyprowadzać szybkie kontry. Ale trzeba zauważyć, że rywale byli dobrze zorganizowani w obronie – podsumował mecz z Meksykiem Sebastian Szymański.    

W kolejnych grupowych spotkaniach w mistrzostwach świata w Katarze Polacy zmierzą się z rywalami z Arabii Saudyjskiej (26 listopada, godzina 14) i Argentyny (30 listopada, godzina 20).

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama