Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 18 grudnia 2025 09:51
Reklama
Reklama

Klauzula sumienia zniknie? Są już projekty nowych przepisów

Koalicja Obywatelska chce poważnej modyfikacji przepisów dotyczących klauzuli sumienia. Lewica postuluje całkowite wykreślenie tych artykułów z ustawy.
Klauzula sumienia zniknie? Są już projekty nowych przepisów
Koalicja Obywatelska chce poważnej modyfikacji przepisów dotyczących klauzuli sumienia. Lewica postuluje całkowite wykreślenie tych artykułów z ustawy

Autor: iStock

– W Polsce mamy sytuację taką, że trwają ostre ataki na lekarzy, którzy chcą wykonywać swój zawód zgodnie ze swoim sumieniem. Chciałem obronić chore dziecko przed morderstwem prenatalnym, ale także jego matkę i młodszych kolegów lekarzy – mówił w 2015 roku prof. Bogdan Chazan. 

To znany lekarz położnik, którego przypadek rozpoczął w Polsce dyskusję o klauzuli sumienia. Odmówił on – przypomnijmy – aborcji płodu z wadami uniemożliwiającymi samodzielne życie.

Dziecko urodziło się przez cesarskie cięcie. Zmarło kilka dni później. Prowadzone w tej sprawie śledztwo umorzono. Prokuratura uznała, że był „brak znamion czynu zabronionego”. Profesor przyznał potem publicznie, że wykonał ponad 500 aborcji. Dopiero po latach stał się gorliwym katolikiem i obrońcą życia.

Klauzula sumienia

Trybunał Konstytucyjny przyznał, że klauzula sumienia jest zgodna z ustawą zasadniczą, a sędziowie przyznali lekarzom prawo do odmowy świadczenia w „innych przypadkach niecierpiących zwłoki” poza sytuacją ratowania życia.

Klauzula to specyficzny zapis prawny. Pozwala lekarzom odmówić ze względu na przekonania wykonania jakiejś czynności. Ale trzeba pamiętać o tym, że jednak zawsze muszą ratować życie. Trzeba też wiedzieć, że na klauzulę może powołać się lekarz, ale już nie cały szpital.

Po przypadku Chazana Polska zaczęła mieć problem z takim prawem. Na przepisy zaczęli się np. powoływać aptekarze, odmawiając sprzedaży środków antykoncepcyjnych. Głośno o przepisach było także przy każdej śmierci kobiety w ciąży.

Dorota, kolejna ofiara

24 maja w szpitalu w Nowym Targu zmarła Dorota. Była w 5 miesiącu ciąży. Na oddział trafiła z bezwodziem, ale lekarze zwlekali z przeprowadzeniem operacji i usunięciem ciąży, mimo że nie było szans na urodzenie żywego dziecka. Kiedy wreszcie zapadła decyzja o operacji, było już na nią za późno.

Przypadek Doroty wywołał kolejną falę dyskusji o klauzuli. Dotarła ona również do Sejmu.

– Zabija nas prawo, bo zakaz aborcji zabija – oburzała się posłanka Monika Rosa z Koalicji Obywatelskiej. 

– Jak to jest możliwe, że czeka się na umarcie płodu, narażając życie i zdrowie kobiety? Jak to jest możliwe, że klauzula sumienia lekarza i/albo całego szpitala decyduje o zdrowiu i życiu kobiety i tę kobietę zabija? – pytała ministra zdrowia Magdalena Biejat z Lewicy. I zaapelowała o zniesienie klauzuli sumienia.

– Śmierć pani Doroty jest kolejną tragedią, której można było uniknąć – podkreśliła Paulinna Hennig-Kloska z Polski 2050.

Dlatego chcą zmian

Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia, przekonywał, że w Nowym Targu (a także w Pszczynie, gdzie we wrześniu 2021 roku zmarła ciężarna Izabela) nie doszło do naruszenia praw pacjenta „z powodów prawnych czy ideologicznych”.

Mimo to politycy chcą zmian. W Sejmie są już dwa projekty nowelizacji przepisów, które dotyczą klauzuli sumienia.

Koalicja Obywatelska nie chce likwidacji klauzuli, ale poważnych zmian w prawie. Zdaniem posłów zapisy ustawy trzeba doprecyzować, bo teraz klauzula jest instrumentem politycznym nadużywanym przez lekarzy czy szpitale.

Dlatego chcą, żeby w przypadku odmowy wykonania procedury medycznej był obowiązek wskazania zastępczej placówki. To w niej miałaby np. zostać usunięta ciąża. Taki szpital ma się znajdować w maksymalnej odległości 50 km. Jeżeli nie ma takiej możliwości, to o sprawie ma zostać powiadomiony NFZ i to on ma wskazać placówkę.

To jednak ostateczność, bo wcześniej jest jeszcze jedno wyjście. Jeżeli jakiś lekarz nie chce przeprowadzić zabiegu, to pacjent/pacjentka ma zostać o tym powiadomiony i ma zostać wyznaczony inny medyk. 

CZYTAJ TAKŻE:

Drugi projekt jest autorstwa Lewicy. Jej posłanki i posłowie chcą całkowitego uchylenie przepisu dotyczącego klauzuli sumienia w ustawie o zawodzie lekarza i lekarza dentysty.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ????Treść komentarza: Co trzeba mieć w głowie albo czego nie mieć aby zostawić auto z włączonym silnikiem i sobie gdzieś pójść .....Data dodania komentarza: 17.12.2025, 23:15Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: WojtasTreść komentarza: W jego sytuacji pierwszy byś dzwonił na 997, jestem tego dziwnie pewny, pseudo-prawilniaku w śmierdzącym ortalionie.Data dodania komentarza: 17.12.2025, 22:31Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: antykonfituraTreść komentarza: Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Sam pewnie biegasz strzelać z ucha do dzielnicowego i z "komediantem" makowca wp...lasz.Data dodania komentarza: 17.12.2025, 13:39Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: PiS moja miłośćTreść komentarza: A czym oni szaleją? 15 letnimi czy nawet 18 letnimi STRUCLAMI Audi czy BMW . Sprowadzonymi od Helmuta po 2 Niemcach I 3 Turasach. Czym 9ni szaleją siepami z roczników 2010 i niżej? Czym oni szaleją siepami 15 letnimi czy nawet 18 letnimi 18 + wartymi 30 tysięcy . Takie gruzy 15 letnie Audi czy BMW warte 30 tysięcy to są gruzowane i złomowanie u Niemca a Polaczki sprowadzają 15 letnie czortopchajki i szaleją ziomami.Data dodania komentarza: 17.12.2025, 13:07Źródło komentarza: "Nasi" szaleją na siedleckich drogach. Prawa jazdy zatrzymaneAutor komentarza: Na PolicjęTreść komentarza: ten szybki zakupowicz jak widać to konfitura i sprzedawczyk od razu z płaczem poleciał na policję :-)Data dodania komentarza: 16.12.2025, 21:02Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama