Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 3 maja 2024 20:30
Reklama
Reklama

Bez punktów, ale bez wstydu

Nie mają się czego wstydzić piłkarze Orląt Radzyń Podlaski. Mimo porażki w Krakowie z Wieczystą 2:3, zagrali dobry mecz.
Bez punktów, ale bez wstydu
Santiago de Almeida Cassio (z dwójka) był wyróżniającą się postacią Orląt w meczu w Krakowie.

Autor: Orlęta Radzyń Podlaski

Pierwsze dziesięć minut spotkania było wyrównane. Po kwadransie gry akcję Austriaka Christopha Knasmullera bramką zakończy Paweł Łysiak. Wieczysta przeważała, ale dwie groźne kontry wyprowadzili radzynianie. Jednej nie wykorzystał Jakub Szczypek, ale drugą na bramkę zamienił Igor Szczygieł. W 26 minucie piłka po strzale jednego z zawodników gospodarzy po rykoszecie odbił się od poprzeczki. Chwilę później Manuel Torres był w dogodnej sytuacji. Dobrą interwencją popisał się Igor Bartnik. W końcówce pierwszej połowy Orlęta przedarły się pod bramkę Wieczystej. Skończyło się na kilku wrzutach w pole karne. W ostatniej akcji pierwszej połowy Rafał Pietrzak dogra piłkę z lewej strony w pole karne. Głową zagrał ją Łysiak i przeleciała ona nad bramką. W 48 minucie Michał Fidziukowicz strzelił z ponad 20 metrów. Na posterunku był Bartnik i sparował piłkę na róg. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego ponownie Fidziukiewicz strzelał na bramkę Orląt. Piłkę zablokował Artur Balicki. Dwie minuty później ponownie napastnik Wieczystej był w dogodnej sytuacji, ale jej nie wykorzystał. W 51 minucie Sasa Ziviec zagrał z lewej strony w pole karnego. Do piłki wyskoczył Fidziukowiecz i głową umieścił ją w bramce. Sześć minut później w dobrej sytuacji w polu karnym gospodarzy znalazł się Dmytro Yanchuk. Jego strzał był nie celny. W 70 minucie najpierw posypały się słowa niezadowolenia z ławki Wieczystej do sędziego. Potem ze strony sędziego posypały się żółte kartki w kierunku ławki gospodarzy w tym dwie dla trenera Macieja Musiała. Wobec czego trener Wieczystej był zmuszony przenieść się na trybuny. W 73 minucie przy biernej postawie radzyńskiej defensywy Łysiak pokonała Bartnika po dokładnie dogranej piłce przez Karola Danielaka. Cztery minuty później Szczygieł oddał strzał, ale był on bardzo niecelny. Chwilę później próbował Balicki uderzyć z za pola karnego, ale piłkę zablokowali obrońcy. Tuż po wejściu na boisko w polu karnym świetną okazję miał Dominik Rycaj, ale Patryk Letkiewicz końcami palców wybił piłkę na rzut rożny. W końcówce meczu co raz więcej z gry mieli goście. W 89 minucie rzut karny wywalczył Rycaj. Denys Ostrovsyki zdobył bramkę. Sędzia doliczył cztery minuty do regulaminowego czasu gry. Mimo prób zmiany wyniku przez Orlęta, gospodarze dowieźli jednobramkowe prowadzenie do końca meczu.

Wieczysta Kraków - Orlęta Radzyń Podlaski 3:2 (1:1)

Bramki: Łysiak 15, 73, Fidziukiewicz 51 – Szczygieł 22, Ostrovskyi 90

Wieczysta: Letkiewicz – Pietrzak, Rygiel (46 Skrobański), Favorov, Bąk, Góralski, Knasmullner (72 Bargiel), Ziviec (60 Danielak), Łysiak (87 Gamrot), Torres, Fidziukiewicz (72 Aralica). 

Orlęta: Bartnik – Szymala, Cassio, Duchnowski, Krashnevskyi, Koszel, Szczygieł, Szczypek, Piotrowski (46 Yanchuk), Ostrovskyi, Balicki (81 D. Rycaj)

Żółte kartki: Knasmuller 36, Bąk 89 - Piotrowski 21, Yanchuk 90+2


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama