Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 12:01
Reklama
Reklama

O wyborach z eksperem: PiS i PO zmobilizowały swoich zwolenników

Z politologiem prof. dr hab. Bartłomiejem Biskupem o powodach wysokiej frekwencji, o tym jak głosowano na wsi, a jak w miastach oraz w średniej wielkości miejscowościach, referendum i o tym, kto utworzy rząd rozmawia Anna Chodyka.
O wyborach z eksperem: PiS i PO zmobilizowały swoich zwolenników
Z politologiem prof. dr hab. Bartłomiejem Biskupem o powodach wysokiej frekwencji, o tym jak głosowano na wsi, a jak w miastach oraz w średniej wielkości miejscowościach, referendum i o tym, kto utworzy rząd rozmawia Anna Chodyka

Autor: archiwum Bartłomieja Biskupa

Skąd wynika rekordowa frekwencja w tegorocznych wyborach parlamentarnych?

Dotąd największa frekwencja była w czasie wyborów prezydenckich i wyniosła 68 proc., teraz według sondaży wzięło udział w wyborach do Sejmu i Senatu 73 proc. uprawnionych do głosowania. Wynika to z mobilizacji wyborców, szczególnie dwie duże partie polityczne PiS i PO zmobilizowały swoich zwolenników, przeciw drugiej partii politycznej. Okazało się, że zmobilizowały też wielu wyborców dodatkowych, którzy by nie poszli, bo byli zmęczeni konfliktem między PiS i PO. Zwykle tacy wyborcy nie chodzą na głosowania, a tutaj poszli. Stąd taka frekwencja. Zauważam, że mogli głosować nie na dwie największe partie, ale na Trzecią Drogę, która ma bardzo dobry wynik, jak na teraz. Wszyscy byli w dużych emocjach i chcieli głosować za czymś lub przeciwko czemuś, więc frekwencja była duża.

Jak przedstawia się frekwencja w małych miejscowościach i wsiach?

Na ten moment możemy powiedzieć, że frekwencja była duża, natomiast trochę mniejsza niż w wielkich miastach. Im większa miejscowość, tym frekwencja była wyższa. Można na podstawie danych PKW z godz. 17:00 powiedzieć, że bardziej zmobilizowali się wyborcy z większych miast. 

Czy jest różnica, jeśli chodzi o wybory mieszkańców wsi, a dużych miast? 

Zazwyczaj jest różnica w wyborach. Mieszkańcy dużych miast głosują przede wszystkim na Koalicję Obywatelską, to też się przełożyło na wyniki. Można wnioskować z tego, że bliższy jest im światopogląd partii, gdyż wyborcy w dużych miastach są liberalni światopoglądowo, gospodarczo, mają inny system wartości. Stąd bliska jest im też Lewica. Z kolei mieszkańcy mniejszych miejscowości są bardziej tradycyjni, konserwatywni. Jednak PiS ma też wyborców w dużych i średnich miastach, ale jest to ok. 30  proc., co uważam za dobry wynik. 

Czy można powiedzieć, jak głosują mieszkańcy do 60 tysięcy mieszkańców?

Nie mamy szczegółowych danych, ale można powiedzieć na podstawie sondażowych danych, że frekwencja była średnia, oscylowała pomiędzy wsiami a wielkimi miastami. Co do głosowania, trzeba byłoby wziąć pod uwagę region na wschodzie, gdzie w miejscowościach bardziej popularny jest PiS, a na zachodzie czy północy PO. Analizować należałby dopiero po otrzymaniu wyników i wziąć pod uwagę rozłożenie geograficzne. 

Jak pan widzi frekwencję, jeśli chodzi o referendum i fakt, że odpowiedzi były bardzo zdecydowane?

Wyniki frekwencji mamy z 50 proc. obwodów wyborczych i wynosi ona 42,67 proc. Frekwencja jest dosyć duża jak na referendum. Tylko jedno referendum miało wyższą frekwencję, w sprawie wejścia Polski do Unii Europejskiej – wynik wyniósł wtedy 58 proc. Pytania w referendum były raczej oczywiste, to znaczy Polacy jednoznacznie wypowiadają się na te tematy. Poprzedzające sondaże dawały odpowiedź "nie" na zadane pytania wśród 70-75 proc. pytanych osób. Natomiast partie opozycyjne namawiały do nie wzięcia karty referendalnej, więc oznaczałoby to, że 42,67 proc. to wyborcy PiS-u. Jednakże, gdyby zagłosowali wszyscy, może nie byłoby odpowiedzi z wynikiem 96-98 proc., a 75 proc.    

Czy może pan podsumować tegoroczną kampanię i wyniki wyborów?

Kampania była bardzo intensywna, brutalna i grająca na emocjach, szczególnie ze strony dwóch największych ugrupowań politycznych. Zakończyła się emocjonalnie, co przełożyło się na wysoką frekwencję. Emocje udało się wzbudzić, ale nie przysłużyło się to wszystkim, bo uczucia zostały skanalizowane w wyborze Trzeciej Drogi, która osiągnęła nadspodziewanie duży wynik, co też nie pozwala dużym partiom politycznym rządzić bez Trzeciej Drogi. Część wyborców wybrała właśnie tę partię, bo mniej krzyczała, mniej przekazywała czarno-białych komunikatów. Na dziś mało prawdopodobne jest utworzenie rządu przez PiS, a jest duża szansa na utworzenie rządu przez ugrupowania opozycyjne. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama