Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 6 maja 2024 04:30
Reklama
Reklama

Straciła blisko 250 tys. zł. Dała się oszukać "metodą na policjanta"

Blisko 250 tysięcy złotych w wyniku oszustwa straciła 62 latka z powiatu parczewskiego. Oszust podając się za policjanta poinformował o zagrożonych pieniądzach na jej koncie bankowym. Następnie polecił zlikwidować lokaty i przelać gotówkę na podane przez niego konta. Nieświadoma oszustwa kobieta część środków przelała na konta, a kolejne spakowała do reklamówki i wyrzuciła przez okno mieszkania.
Straciła blisko 250 tys. zł. Dała się oszukać "metodą na policjanta"
Blisko 250 tysięcy złotych w wyniku oszustwa straciła 62 latka z powiatu parczewskiego. Oszust podając się za policjanta poinformował o zagrożonych pieniądzach na jej koncie bankowym. Następnie polecił zlikwidować lokaty i przelać gotówkę na podane przez niego konta. Nieświadoma oszustwa kobieta część środków przelała na konta, a kolejne spakowała do reklamówki i wyrzuciła przez okno mieszkania

Autor: pixabay.com

Jak informuje sierżant sztabowy Anna Borowik, do Komendy Powiatowej Policji w Parczewie  zgłosiła się  62-letnia mieszkanka powiatu, która została oszukana tzw. metodą na policjanta.
- Jak wynikało ze zgłoszenia, w czwartek, 11 stycznia, do seniorki zadzwonił mężczyzna, który podał się za policjanta. Poinformował, że środki na jej koncie bankowym są zagrożone. Fałszywy policjant polecił seniorce, aby  udała się do banku, wypłaciła z konta 50 tysięcy złotych oraz zlikwidowała lokaty - przekazuje oficer prasowy.
Dodaje, że ponadto oszust nakłonił 62-latkę, by zniosła limity wypłat. - Niczego nieświadoma kobieta zaufała swojemu rozmówcy i postępowała zgodnie z jego poleceniami. 62 latka  dokonała czterech przelewów na podane przez fałszywego policjanta konta. W dodatku wypłacone 50 tysięcy złotych spakowała do reklamówki i wyrzuciła przez okno mieszkania. Tym sposobem kobieta straciła blisko 250 tysięcy złotych - mówi sierżant sztabowy Anna Borowik.

Wskazuje też, że jeżeli odbierzemy podejrzany telefon z prośbą o pożyczkę czy przekazanie pieniędzy, trzeba pamiętać o poniższych środkach ostrożności: nie przekazujmy pieniędzy obcym osobom, nie pozostawiajmy ich w wyznaczonych miejscach, ani nie przelewajmy pieniędzy na wskazane konto bankowe czy też za pomocą tzw. szybkiego przelewu. - Nie działajmy w pośpiechu i nie podejmujmy od razu pieniędzy z banku - odłóżmy termin wpłaty czy udzielenia pożyczki (najlepiej o kilka dni). Poradźmy się znajomych, sąsiadów, rodziny czy policjanta dzwoniąc na numer 112. Jeśli ktoś podaje się za funkcjonariusza policji i żąda od nas pieniędzy, rozłączmy skutecznie rozmowę, zadzwońmy pod bezpłatny numer 112 i zaalarmujmy o tym zdarzeniu policję - apeluje sierżant sztabowy Anna Borowik.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama