Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 09:44
Reklama
Reklama
Reklama

Radzyń Podlaski: 60-latek jechał pod wpływem. Miał zakaz prowadzenia

Blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie miał 60-latek kierujący oplem. Mężczyzna uszkodził kilka znaków drogowych, został zatrzymany przez radzyńskich policjantów. Ponadto posiadał dożywotni sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Radzyń Podlaski: 60-latek jechał pod wpływem. Miał zakaz prowadzenia
Blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie miał 60-latek kierujący Oplem. Mężczyzna uszkodził kilka znaków drogowych, został zatrzymany przez radzyńskich policjantów. Ponadto posiadał dożywotni sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności

Autor: KPP Radzyń Podlaski

Starszy aspirant Piotr Woszczak, z Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim, przekazuje, że do zdarzenia doszło 4 lutego, w godzinach nocnych na DK-19 w rejonie ul. Budowlanych w Radzyniu Podlaskim. Funkcjonariusze z radzyńskiej komendy w trakcie patrolu zauważyli uszkodzony samochód osobowy marki Opel Vectra oraz kilka wyrwanych znaków drogowych.

- Natychmiast podjęli czynności, gdzie w trakcie dojścia do auta na ich oczach z uszkodzonej osobówki, z miejsca kierowcy wysiadł mężczyzna i przesiadł się do tyłu na miejsce pasażera. Policjanci w trakcie kontroli w pojeździe poza mężczyzną zastali również kobietę, 46-letnią mieszkankę gminy Borki. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości obu osób okazało się, że znajdują się w stanie nietrzeźwości, alkomat pokazał wynik blisko 2,5 promila u mężczyzny i ponad 3 promile u kobiety - przekazuje starszy aspirant Piotr Woszczak.

Dodaje, że po sprawdzeniu w policyjnym systemie okazało się również, że 60-letni mieszkaniec Radzynia Podlaskiego posiada aktywny dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mężczyzna i kobieta nie przyznawali się do kierowania pojazdem, zostali zatrzymani w policyjnym areszcie.

Jak wskazuje starszy aspirant Piotr Woszczak, 60-latek po wytrzeźwieniu został przesłuchany i usłyszał zarzuty, do których się przyznał. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama