Bialski oddział GITD rozpoczął działalność we wrześniu tego roku. Zatrudniono w nim 20 osób, w większości ludzi młodych, po studiach. Prezydent Dariusz Stefaniuk ogłosił więc sukces, bo oto spełnia się jego obietnica wyborcza. Nie powstało jeszcze obiecanych 1000 miejsc pracy na lotnisku, ale na dobry początek chociaż tyle.
Przewodniczący poza konkursem
W jednym przynajmniej przypadku z rozszerzaniem zatrudnienia do przyszłego roku nie czekano. Dariusz Litwiniuk, przewodniczący rady miasta Biała Podlaska, dostał pracę miesiąc po rozpoczęciu działalności Biura Elektronicznego Poboru Opłat Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego w Białej Podlaskiej.
– Pan Dariusz Litwiniuk pracuje w wydziale BEPO w Białej Podlaskiej na stanowisku pomocniczym poza korpusem służby cywilnej, wykonuje zadania zlecone przez kierownika jednostki, w zależności od potrzeb – usłyszeliśmy od Jerzego Kacaka, zastępcy dyrektora GIDT. W uzupełnieniu dowiedzieliśmy się też, że pracuje od października na stanowisku, na które nie był ogłaszany żaden dodatkowy nabór.
O pracę w wydziale GITD wcale nie było łatwo. Podczas uroczystego otwarcia Alvin Gajadhur, główny inspektor transportu drogowego, podkreślił, że zainteresowanie było ogromne. – Na 20 miejsc było ponad 350 chętnych. Mogliśmy wybrać najlepszych, to głównie osoby z wyższym wykształceniem. – zauważył szef GITD.
Dla prezydenta nie ma tematu
O zatrudnieniu przewodniczącego w państwowej instytucji zawrzało w sieci. Internauci z przekąsem mówią o dobrej zmianie i punktują partię, z której wywodzi się Litwiniuk zarzucając m.in. kolesiostwo. Również wśród radnych wielkie zdziwienie. – Bez komentarza – ucina krótko radny SLD Waldemar Godlewski, który jest mocno zaskoczony całą sytuacją.
Sam Litwiniuk nie widzi nic złego w tym, że choć ma dochód pochodzący z prowadzonej działalności ubiegał się jeszcze o pracę w GIDT.
Również dla prezydenta Dariusza Stefaniuka nie ma w tym żadnego problemu ani konfliktu. – Dla mnie nie ma tematu. To nic, że jest miejskim radnym. Czy nie ma prawa do pracy? – usłyszeliśmy od bialskiego prezydenta, gdy poprosiliśmy o komentarz.
Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 51
Justyna Dragan
Napisz komentarz
Komentarze