Odzież przekazano tuż przed świętami, 22 grudnia, w obecności celników, władz miasta oraz dyrekcji Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. – Jest to towar podrobiony, czyli taki, który narusza prawa własności intelektualnej. Od początku podejmowaliśmy działania, by ta odzież trafiła do najbardziej potrzebujących. Jest dość dobra jakościowo. Została przejęta w 2016 roku w Małaszewiczach – mówi Andrzej Halicki, zastępca dyrektora Izby Administracji Skarbowej w Lublinie. Po opłaceniu należności w wysokości około 6 tys. zł i usunięciu znaków towarowych możliwe było przekazanie kurtek.
Współpraca między miastem a Izbą Administracji Skarbową została nawiązana kilka lat temu. – Przekazywaliśmy różne dary do Żłobka Miejskiego oraz do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Tym razem pomoc nałożyła się na przedświąteczny czas, tym bardziej miło, że odzież trafi do najbardziej potrzebujących. Pewnie oczekujących są kolejki – mówi prezydent Dariusz Stefaniuk.
Wartość prawie 900 przekazanych kurtek to 27 tys. zł. W większości są przeznaczone dla dzieci, ale nie brakuje modeli dla młodzieży oraz dorosłych kobiet i mężczyzn.
Celnicy w swojej codziennej pracy dość często zatrzymują towary z nielegalnego źródła. Andrzej Halicki wspomina, że gdy nie ma zgody właściciela na przekazanie towaru na przykład na potrzeby biednych, to jest on niszczony.
Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 2 stycznia
Justyna Dragan
Napisz komentarz
Komentarze