Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 4 maja 2024 01:49
Reklama
Reklama

Koniec dobrej passy

Podlasie Biała Podlaska przegrało na wyjeździe ze Świdniczanką 1:2 i zakończyło passę bez porażki w meczach wyjazdowych.
Koniec dobrej passy
Mateusz Wyjadłowski był strzelcem jedynej bramki Podlasie w meczu z Świdniczanką.

Autor: Klaudia Matejek

Świdniczanka Świdnik - Podlasie Biała Podlaska 2:1 (1:1)

Bramki: Kutyła 18, Szymala 84 – Wyjadłowski 57

Świdniczanka: Socha – Pielach, Zuber, Nawrocki (76 Futa), Paluch (90 Koper), Kuchta (90 Ptaszyński), Kotowicz (71 Morenkov), Szymala, Bartoszek, Kutyła (71 Sikora), Kożlik. 

Podlasie: Misztal – Salak (67 Kahsay), Orzechowski, Wyjadłowski (70 Kosieradzki), Kobyliński (67 Pacek), Kamiński, Kapuściński (77 Krawczyk), Avdieiev, Podstolak, Lepiarz. 

Żółte kartki: Pielach, Baroszek, Kożlik – Orzechowski, Kapuściński, Avdieiev, Lepiarz.

Początek meczu należał do gości. Po strzale Marcina Pigiela piłka trafiła w słupek. W odpowiedzi w 18 minucie Miłosz Kutyła po rykoszecie umieścił piłkę w bramce strzeżonej przez Rafała Misztala. Do końca pierwszej połowy nie wiele się działo ciekawego na boisku. W drugiej połowie do frontalnego ataku ruszyli goście. Najpierw Dmytro Avdieiev z wolnego trafił w słupek. W 57 minucie jednego z bialczan w polu karnych sfaulował obrońca Świdniczanki i sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Mateusz Wyjadłowski i doprowadził do remisu. Kilka chwil później Jarosław Kosieradzki główkował w dogodnej sytuacji, ale piłka wylądowała w rękawicach Pawła Sochy. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem w 84 minucie po rzucie rożnym z najbliższej odległości głową piłkę do bramki Misztala skierował Jakub Szymala. Podlasie rzuciło się do odrabiania strat, ale skończyło się tylko na dużej liczbie rzutów wolnych. Po jednym z nich Szymon Kamiński uderzył głową piłkę, a ta wylądowała na poprzeczce. Podlasie uległo Świdniczance 1:2 i zakończyło passę meczów bez przegranej na wyjeździe na dziewięciu. Niestety kontynuuje passę bez wygranej ogółem – to już czwarty mecz. 

Artur Renkowski, trener Podlasia Biała Podlaska

Zaliczając czwarty kolejny mecz bez wygranej wszystko co powiem o meczu będzie łatwe do podważenia. Z boku niestety wyglądamy jak drużyna, która właśnie już o nic nie gra i rozdaje punkty przeciwnikowi, który tylko ambitniej podejdzie do spotkania. Ewidentnie spadła odpowiedzialność indywidualna, bo ciężko wytłumaczyć to, że po raz kolejny tracimy bramkę z rzutu rożnego. Niezmiennie mamy ogromne problemy z jakością pod bramką przeciwnika, a jeśli rozdajemy łatwe bramki przeciwnikom to punktujemy jak punktujemy. Odpowiedzialność jest na moich barkach i zastanowimy się jak możemy jeszcze pomóc zawodnikom abyśmy prezentowali na boisku przynajmniej przyzwoity poziom.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama