Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 08:10
Reklama
Reklama

W Radzyniu o Słowacji - kraju nam bliskim, a jednak dalekim

Tym razem podczas Radzyńskich Spotkań z Podróżnikami radzynianie mieli okazję dowiedzieć się więcej o Słowacji. O tym kraju opowiedział Łukasz Grzesiczak autor książki „Słowacja. Apacze, kosmos i haluszki”.
W Radzyniu o Słowacji - kraju nam bliskim, a jednak dalekim
Podczas Radzyńskich Spotkań z Podróżnikami uczestnicy mieli okazję dowiedzieć się więcej o Słowacji. O tym kraju opowiedział Łukasz Grzesiczak

Autor: M.Maliszewski

Źródło: nadesłane

W ostatnich dniach października w ramach RSzP do Radzynia Podlaskiego przyjechał z opowieścią o Słowacji Łukasz Grzesiczak.  

– Jest dziennikarzem, publicystą i fact-checkerem. Jego zainteresowanie Słowacją zaczęło się od fascynacji Czechami, a następnie rozwinęło się w głębsze poznawanie tej mniej znanej sąsiadki Polski. Słowacja, choć posiadająca bogatą historię i kulturę, jest często pomijana w świadomości Polaków, co skłoniło Grzesiczaka do napisania książki – informuje Robert Mazurek, który poprowadził spotkanie z zaproszonym gościem.

Podczas wydarzenia, które odbyło się w sali kameralnej Radzyńskiego Ośrodka Kultury, radzynianie pogłębili swoją wiedzę na temat słowackiej kultury, polityki i kuchni. – Grzesiczak zwrócił uwagę na to, że Słowacy czują się niedowartościowani i niedoceniani, co jest widoczne w przypisywaniu wielu osiągnięć Czechom. Przykładem jest tu sytuacja w hokeju, gdzie po rozpadzie Czechosłowacji to Czechy przejęły miejsce reprezentacji w klasyfikacji, podczas gdy Słowacja musiała zaczynać od zera. Nasz gość opowiedział także o kulinarnych osobliwościach Słowacji, takich jak słodkie zupy czy popularność kapusty, oraz o kulturalnych tradycjach, w tym o Janosikowych Dniach i twórczości pisarza Dominika Tatarki – relacjonuje Mazurek.

Podczas spotkania była okazja do zakupu książki o Słowacji z autografem autora. Spotkaniu patronował starosta radzyński, a organizatorem było Radzyńskie Stowarzyszenie „Podróżnik”.

PRZECZYTAJ TEŻ: 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ????Treść komentarza: Co trzeba mieć w głowie albo czego nie mieć aby zostawić auto z włączonym silnikiem i sobie gdzieś pójść .....Data dodania komentarza: 17.12.2025, 23:15Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama