Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 grudnia 2025 14:02
Reklama
Reklama

Radzyń Podlaski: Apteki nie chcą być całodobowe

Od stycznia Starostwo Powiatowe musi znów ustalać harmonogram dyżuru aptek w mieście. Ta, która dotychczas pełniła funkcję całodobowej i była dostępna w dni świąteczne, zrezygnowała z takiego funkcjonowania. – Niestety okazuje się, że właściciele aptek niekoniecznie chcą się stosować do harmonogramu dyżurów – przyznaje starosta radzyński.
Radzyń Podlaski: Apteki nie chcą być całodobowe

Za zorganizowanie na swoim terenie dyżurnej apteki, która będzie dostępna dla mieszkańców całą dobę i w święta, odpowiedzialność spoczywa na samorządzie powiatowym. Tak mówią przepisy, które powstały jeszcze w PRL-u. Wówczas jednak było to naturalną konsekwencją tego, że apteki były państwowe. Nie dziwił więc fakt, że harmonogram ich pracy mógł regulować samorząd.

Dziś aptek państwowych nie ma, ale prawo dotyczące dysponowaniem ich czasem po normalnych godzinach pracy przez samorząd lokalny, jest jak najbardziej obowiązujące. Jak to działa w praktyce? Przekonuje się właśnie starosta radzyński Lucjan Kotwica, a odczuć prawdopodobnie będą mogli mieszkańcy Radzynia Podlaskiego.

– Nie wszyscy właściciele aptek na terenie miasta chcą się podporządkować zasadom dotyczącym dyżurowania – mówi starosta, który do tworzenia harmonogramów aptecznych dyżurów wrócił w tym roku po dłuższej przerwie.

Pod koniec ubiegłego roku właściciel apteki, która przejęła na siebie działalność całodobową i świąteczną, poinformował, że z takiego funkcjonowania rezygnuje. – Tłumaczy, że od kiedy inne apteki wydłużyły godziny pracy z 17.00 do 21.00, to jemu nocna działalność przestała się opłacać. Jak twierdzi, sprzedanie kilku prezerwatyw to nie działalność ratująca życie – mówi starosta.

W związku z tym starostwo od tego roku przygotowało harmonogram, który wyznaczył dyżury 13 aptekom działającym na terenie Radzynia. Jednak już na początku pojawiły się sygnały, że nie wszyscy właściciele aptek chcą w takim funkcjonowaniu brać udział.

– Niestety nie mam narzędzia, którym mógłbym prywatnych przedsiębiorców dyscyplinować. Wprawdzie przy ubieganiu się o pozwolenie na działalność apteki zobowiązują się w umowie do działalności w ramach świadczenia usług publicznych, ale jak widać nie wszyscy ten zapis rozumieją – mówi starosta. W jego rozumieniu przepisów apteki nie realizujące harmonogramu dyżurów łamią prawo lokalne.

Oczywiście władze powiatu na spotkaniu z właścicielami aptek proponowały, że może któryś z podmiotów chce przejąć usługę całodobową po tym, który zrezygnował. Chętnych jednak nie było.

Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 9/2018

Joanna Danielewicz


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama