Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 12:59
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama
Piłka nożna

Bez Tonina na remis z Startem

Huragan Międzyrzec Podlaski rozegrał sparing z Startem Krasnystaw. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2. To był ostatni sprawdzian międzyrzeczan przed ligą.
Bez Tonina na remis z Startem

Autor: Klaudia Matejek

Huragan Międzyrzec Podlaski – Start Krasnystaw 2:2 (1:2)

Bramki dla Huraganu: Drzazga 15, Chilimoniuk 70

Huragan: Nowosz - Konaszewski, Chilimoniuk, Łappo, Panasiuk, Warda, Łęcki, Anthony, Drzazga, Maksymenko, Bas oraz Koryciński, Stroto, Suśniak, Łukanowski, Giergun, Kowalczyk, Kałan, Bogucki, Lesiuk.  

W czwartek międzyrzecki Huragan podejmował na własnym boisku Start Krasnystaw. W ekipie trenera Marcina Popławskiego zabrakło Brazylijczyka Dionata Tonina, który boryka się z uraz jakiego nabawił się w sparingu z Podlasiem. Pierwsze trzydzieści minut bezdyskusyjnie należało do gospodarzy. Udokumentowali to w 15 minucie. Znakomicie podanie Jakuba Łęckiego przejął Dariusz Drzazga. Wyszedł sam na sam z bramkarzem Startu i pokonał go z zimną krwią. Huragan miał kolejne sytuacje na podwyższenie wyniku. Dwukrotnie sam na sam z bramkarzem rywali był Walenty Maksymenko, niestety bramki nie zdobył żadnej. W 35 minucie  fatalny błąd przytrafił się obronie gospodarzy i Start doprowadził do remisu. Trzy minuty później było już 1:2. W 70 minucie po rzucie rożnym strzałem głową do remisu doprowadził Marcin Chilimoniuk. -  Byliśmy ekipą dominującym. Była bramka były okazje. Niestety fatalny błąd i za chwile przegrywamy. To mentalne błędy i musimy się z nimi uporać. Bo jak będzie je popełniać grając nawet tak dobrze jak w pierwszych trzydziestu minutach o dobry wynik będzie trudno. Jutro trenujemy chcemy ocenić jak wygląda sytuacja. W planach jest regeneracja, odnowa i analiza meczu. Od poniedziałku wchodzimy w mikro cykl do meczu. Dionata będzie miał badania, które pozwolą ocenić czy będzie gotowy na Opolanina. Liczymy się z tym, że może go zabraknąć i na dziś dzień tak oceniamy sytuację. Sobotni mecz jest dla nas bardzo ważny, zwłaszcza, że po nim mamy strasznie trudny mecz z Kraśnikiem.  Jeśli chcemy się utrzymać musimy wygrywać przede wszystkim u siebie i taki mamy plan – podsumował trener Huraganu. W sobotę o godzinie 12:00  Huragan zagra z Opolaninem Opole Lubelskie na własnym stadionie. Cięgle jeszcze bez udziału publiczności ze względu na remont obiektu. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama