Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 13:19
Reklama
Reklama
Reklama
Piłka nożna

Orlęta z nowym zawodnikiem i asystentem, ale bez sparingu

Sparing pomiędzy Podlasiem II Biała Podlaska a Orlętami Radzyń Podlaski nie doszedł do skutku. Mimo, że obie ekipy stawiły się w wyznaczonym miejscu to ostatecznie nie zagrały ze sobą.
Orlęta z nowym zawodnikiem i asystentem, ale bez sparingu

Orlęta Radzyń Podlaski w ostatniej chwili wzmocniły swoją ekipę i sztab trenerski. Nowym zawodnikiem radzynian będzie dziewiętnastolatek Tomek Wiewiórka z Pogoni Siedlce. Tomek jest bocznym pomocnikiem, ale może grać również na pozycji wahadłowego. Rolę asystenta trenera Roberta Chmury pełnić będzie Szymon Strojek, do tej pory trener radzyńskiej Akademii, a w przeszłości fizjoterapeuta ekipy. W niedzielę o godzinie 17 radzynianie mieli się zmierzyć z rezerwami Podlasia Biała Podlaska na wyjeździe. Niestety, mimo że obie ekipy w wyznaczonym czasie znalazły się na obiektach Podlasia, to Orlęta nie zdecydowały się grać i powróciły do Radzynia. – Okazało się, że nie ma dla nas szatni i mamy się przebierać na korytarzu, potem okazało się, że ostatecznie wpuszczono nas do jakiegoś pomieszczenia, gdzie nie było gdzie powiesić ubrań. Nie było toalety i pryszniców. Poza tym ktoś z miejscowych pozwolił sobie na kąśliwą uwagę, że „…jak awansujecie wyżej, to dostaniecie szatnię…”. Po konsultacji ze sztabem i zawodnikami doszliśmy do wniosku, że wracamy do domu i nie rozegramy tego meczu – powiedział trener Orląt. Inne spojrzenie na sprawę ma asystent trenera II zespołu Podlasia Maciej Biegajło. – Zapewniliśmy takie warunki, jakie mogliśmy. Mecz miał być rozgrywany na sztucznej płycie. Szatnie do dyspozycji mieliśmy w budynku obok, niestety od jednej z nich zginął klucz, więc zaproponowałem możliwość przebrania się w sali konferencyjnej oraz skorzystania z pryszniców i ubikacji w naszej szatni. Na bocznej płycie rozgrywa się jeden mecz za drugim i często korzystamy z takiego rozwiązania, nigdy nikt się o to nie oburzał – podsumował asystent. Orlęta wróciły do domu. Mają przed sobą tydzień do inauguracji ligi z Kłosem Chełm. – Szkoda, że nie zagraliśmy. Dla mnie to byłby bardzo dobry sprawdzian dla ekipy. Zwłaszcza że w Podlasiu miało zagrać kilku zawodników z pierwszej ekipy. Stało się, jak się stało, i teraz musimy przepracować solidnie tydzień. Nasz rywal na inaugurację ligi nie należy do potentatów, ale ja przestrzegam przed jakimkolwiek lekceważeniem, bo to się może źle skończyć – dodał trener Orląt.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

homoios 13.03.2025 07:49
Wniosek z tego prosty nie umawiaj się bracie z Radzyniem bo nawet jak im tyłek ratujesz to oni ci tyłek pokarzą. Sprawę trzeba nagłośnić i puścić w Polskę niech ludzie wiedzą jak to jest.

Art Lew 12.03.2025 18:08
Przy odrobinie dobrej woli ze strony Podlasia, ten mecz mógł się przecież odbyć, wystarczyłoby, aby gospodarze oddali gościom własną szatnię, tak to przecież ma miejsce w cywilizowanym świecie, a może miało miejsce kiedyś, a ja nie nadążam po prostu...

beka z Białej 12.03.2025 08:04
to bardzo nie ładnie ze strony Białej, że tak potraktowali Orły Radzyńskie w ich 101 rocznicę istnienia. powinny być kwiaty, wywiady konferencje a oni nawet szatni nie dali. Wstyd.

kibic z obory 11.03.2025 13:38
Grunt to zrobione ufryzowanie,zrobione pazury wydepilowanie i dopasowane rajtuzy ,bo grunt zeb sie nie pozacierać tam het😆😆😆

PDW 11.03.2025 08:13
Robicie aferę jakby to mecz co najmniej III ligi był a to sparing druzyny z okręgówki z z czwartoligowcem to i faktycznie mozna było się w autokarze przebrać

MP 11.03.2025 08:07
Biedny ten Radzyń pieniędzy im miasto nie daje, w lidze ich ogrywają, kazali się w konferencyjnej przebierać, zasłużeni zawodnicy odchodzą bo nie chcą mieć nic wspólnego z tym cyrkiem, na ustawkach ciągle w papę, nawet wniosku im się nie chce porządnie o dotacje Złożyć....a Biała na drugi raz niech się z Paniczami na sparingi nie umawia z korzyścią dla obu stron.

słynna bialska gościnność 10.03.2025 17:06
Huczwa Tyszowce też pewnie pamięta jeszcze wrzątek pod prysznicem w szatni Podlasia, gdy na zewnątrz było ponad 30 stopni C. M.K. też mógł by coś tutaj dorzucić... A ty ,,Mlekovita,, zdajesz się nie pamiętać wyniku ostatniego meczu pomiędzy Orlęta II a Podlasiem I...

Mlekovita 11.03.2025 08:28
Huczwa Tyszowce drogi "Przyjacielu z Radzynia" to chyba z wami w lidze gra :))) A co do wygranej w Pucharze Polski to chwała młodym piłkarzom z Radzynia, że ograli trzecioligowca z którego rezerwami ich starsi koledzy boją się w sparingu zagrać. Może gdyby do Białej przyjechały Orlęta II płaczu o szatnie by nie było i mecz by się odbył.

Mlekovita 10.03.2025 08:40
Chmura powiedz prawdę zobaczyliście na rozgrzewce chłopaków z pierwszej ekipy Podlasia, wystraszyliście się i zwiali do domu... a nie wciskacie kity o złych warunkach. Na sparingach często się człowiek w autokarze przebierał i było ok, a tu "Panom z Radzynia" zabrakło jakuzzi, SPA i ptasiego mleczka, z Radzynia to zawsze beka

fachowiec 10.03.2025 09:53
powiadasz, że przestraszył się zawodników którzy odpadli z pucharu polski z rezerwami Orląt? xD

Sasza 10.03.2025 10:50
fachowiec co ty bredzisz. tobie się sukcesy orlat w snach snią? z radzynia zawsze beka to fakt. może wy w radzyniu macie inne wyniki Pucharu Polski niż w Polsce..total beka póki co rezerwy orlat to muszą się nauczyć wygrywac z Milanowem

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama