Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 11:59
Reklama
Reklama
Piłka nożna

Podlasie po raz trzeci u siebie na remis

Mimo dobrej gry niestety po raz trzeci z rzędu Podlasie Biała Podlaska remisuje przed własną publicznością.
Podlasie po raz trzeci u siebie na remis

Autor: Klaudia Matejek

Podlasie Biała Podlaska - Star Starachowice 1:1 (1:0)

Bramki: Cichocki 8 - Stefański 57

Podlasie: Lipiec - Orzechowski, Podstolak, Avdieiev, Pigiel, Andrzejuk (45 Mikołajewski), Lipiński, Cichocki (79 Maluga), Opalski, Kosieradzki (63 Wojczuk), Horzhui (79 Jakobczyk) 

Star: Miazek - Jaggielo, Boniecki, Kasprowicz, Stefański, Duda (73 Styczyński), Adamiak (88 Michasiewicz), Lipka (73 Ambroziak), Kawecki, Mikos (68 Rodzim), Stanisławski

Żołte karki: Podstolak - Duda, Stanisławski, Ambroziak.

Czerwona karta: Podstolak 43 (druga żółta), Ambroziak 90+4. (druga żołta)

Przed pierwszym gwizdkiem sędziego minutą ciszy uczczono pamięć zmarłego trenera Leo Beenhakkera. Mecz rozpoczął się od mocno nie celnych strzałów z dwóch stron. W 8 minucie na uderzenie z 20 metrów zdecydował się Piotr Cichocki. Piłka otarła się o słupek i zatrzepotał w siatce bramki Kamila Miazka. W odpowiedzi z wolnego uderzył Sławomir Duda. Znakomita interwencja popisał się Paweł Lipiec i wybił piłkę na róg, po którym z pięciu metrów głową uderzał Krystian Adamiak metr nad bramką. W 17 minucie było gorąco pod bramką Podlasia. Strzał Szymona Stanieławskiego obronił Lipiec, a Mateusza Kaweckiego obrońcy wybili na róg. W odpowiedzi Maksym Horzhui próbował zaskoczyć Miazka, ale ten końcówkami palców przeniósł piłkę nad poprzeczka. W 22 minucie Cichocki po podaniu Marcina Pigiela zgrywał piłkę do Jarosława Kosieradzkiego, ale ten minął się z nią przed bramką Stara. Siedem minut później Horzhui był znakomitej sytuacji ale przelobował bramkarza i bramkę. W 37 minucie do zagranej piłki przed bramką przez Cichockiego  starał się dojść Horzhui i gdyby doszedł mogło być 2:0. Chwilę później strzał Kosieradzkiego zablokowali obrońcy. W 43 minucie za faul w środku pola przerywający kontrę Stara druga żółta kartkę obejrzał Mateusz Podstolak i musiał opuścić boisko. Druga połowa zaczęła się od strzału Cichockiego ponad bramką. W 55 minucie z wolnego uderzał Duda na posterunku był Lipiec. Po chwili Kacper Kasperowicz trafił w poprzeczkę bramki Podlasia. W 57 minucie padło wyrównanie po strzale Piotr Stefańskiego. W odpowiedzi strzelał z dystansu Kosieradzki w bramkarza i Dmytro Avdieiev ponad bramką. W 61 minucie praktycznie do pustej bramki nie trafił z sześciu metrów Pigiel. Siedem minut później w idealnej sytuacji był Horzhui, ale jego strzał na róg wybił Miazek. w 78 minucie Pigiel idealnie zagrał do Cichockiego a jego tego strzał głową z bliska obronił Miazek. Do końca meczu nic się już nie wydarzyło i mecz zakończył się remisem. Chwała dla Podlasia za grę w osłabieniu w drugiej połowie bo stwarzali wiele sytuacji i mogli pokusić się o wygraną. Czwarty mecz bez porażki Podlasia u siebie, ale niestety trzeci remis z rzędu. 


Artur Renkowski, trener Podlasia Biała Podlaska
- Niedosyt i rozczarowanie to jedyne słowa, którymi można opisać ostateczny wynik z naszej perspektywy. Mimo gry jednego zawodnika mniej stworzyliśmy kilka sytuacji bramkowych i co najmniej jedną z nich musimy wykorzystać. Niestety wpadliśmy w serię złych zdarzeń, kolejne kontuzje w tygodniu, do tego niemoc z wygraniem meczu, więc jesteśmy w złym momencie i trzeba z niego jak najszybciej wyjść.

Piotr Cichocki, zawodnik Podlasia Białą Podlaska

- Moim zdaniem dobry mecz w naszym wykonaniu pomimo gry w 10 przez całą drugą połowę. Szkoda niewykorzystanych sytuacji bo mieliśmy lepsze szansę i mogliśmy ten mecz jeszcze wygrać. Z bramki się bardzo cieszę, ponieważ w poprzednich meczach miałem parę uderzeń z przed pola karnego i nie mogłem strzelić a dzisiaj w końcu piłka wpadła do bramki. Miałem jeszcze drugą okazję mogłem lepiej uderzyć, chciałem skontrować piłkę na długi słupek jednak nie udało mi się to i uderzyłem w środek bramki. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama