Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 10:33
Reklama
Reklama
Bialski AZS pozostaje w Lidze Centralnej

Wygrana, utrzymanie, pożegnania - GALERIA

AZS AWF Biała Podlaska pokonał Pogoń Sandra Spa Szczecin 31:30. Utrzymał się w lidze. Po meczu kibice pożegnali odchodzących zawodników i trenera Marcina Stefańca.
Wygrana, utrzymanie, pożegnania - GALERIA

Autor: Klaudia Matejek

AZS AWF Biała Podlaska – Pogoń Sandra Spa Szczecin 31:30 (16:18)

AZS AWF: Kwiatkowski 1 – Trela 6, Wojnecki 6, Antoniak 5, Koc 4, Wierzbicki 4, Rodak 2, Burzyński 1, Chepyha 1, Kandora 1, Andrzejewski, Lewalski, Reszczyński. Kary: 8 min. 

Pogoń: Makowski, Witkowski – Biały 8, Nowak 6, Biernacki 4, Mitruczuk 3, Krok 2, Polok 2, Wiśniewski 2, Fabisiak 1, Kruszelnicki 1, Morawski 1. Kary: 16 min.

Przed rozpoczęciem tego spotkania wiadome było, że goście nie mają już szans na drugie miejsce w lidze bo w piątek Jurand Ciechanów pokonał Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź 36:28. Gospodarzom jeden punkt w tym meczu zapewniał pozostanie w lidze. Jeśli ktoś z tego powodu myślał, że mecz będzie nie emocjonujący grubo się mylił. Zawodnicy walczyli jakby to był finał Mistrzostw Świata. Były nerwy, błędy i dużo, dużo emocji. Pierwsza bramkę zdobyła  Pogoń za sprawą Adama Białego. Po piętnastu minutach gry AZS wyglądał bardzo dobrze. Grał skutecznie w ataku, szczelnie defensywie. Od 16 minuty wszystko prysło jak mydlana bańka i na przerwę Akademicy schodzili przegrywając 16:18. W drugiej połowie białczanie dogonili rywali i do 52 minuty wynik oscylował wokół remisu. W 53 minucie dwie kary odsiadywali goście. Rozrzucał się Olaf Trela (trzy trafienia), swoje bramki dołożyli Wiktor Kwiatkowski i Łukasz Kandora, a że Wiktor świetnie spisywał się w bramce AZS odskoczył na cztery trafienia 30:26. Niestety Szymon Koc dostał karę, jego koledzy w ataku dwa razy zgubili piłkę i w 59 po rzucie Grzegorza Nowaka było już tylko 30:29 dla gospodarzy. W okienko bramki Pogoni trafił Trela co prawda na jego bramkę odpowiedział celnym rzutem Patryk Krok, ale to AZS na 30 sekund przed końcem miał piłkę. Trener Marcin Stefaniec wziął czas. Rozpisał Akademikom akcję. Ci chyba raczej nie zagrali tego co chciał trener bo piłka bezpańsko odbijała się od parkietu, aż cudem wylądowała w rękach Domonika Antoniaka. Ten na szóstym metrze znalazł się sam na sam z Adamem Witkowski, ale rzucił w niego. Do końca zostało 10 sekund. Przy piłce znalazł się Biały i rzucił tylko w boczną siatkę. Na hali wybuchło szaleństwo. AZS AWF Biała Podlaska pozostaje w Lidze Centralnej. Po meczu kibice licznie pozostali na hali by podziękować zawodnikom i pożegnać tych co odchodzą. W przyszłym sezonie w biało-zielonych kostiumach nie zobaczymy: Mikołaja Rodaka (Wybrzeże Gdańsk), Wiktora Wójcika (szuka klubu), Bartosza Ziółkowskiego (szuka klubu), Antoniaka (Wybrzeże Gdańsk) oraz związanego z Białą Podlaską od dwunastu lat trenera Stefańca. Kto ich zastąpi zapewne dowiemy się niebawem. Na razie jest czas by świętować utrzymanie i pożegnać tych co odchodzą. Były też łzy, ale to łzy wzruszenia. 

Marcin Stefaniec, trener AZS AWF Biała Podlaska

- To był bardzo ciężki mecz. Graliśmy bardzo źle w przewagach. Dopiero w końcówce udało się odskoczyć. Nie układał się on nam najlepiej ale najważniejsze, że wygraliśmy. Dwanaście lat grałem i trenowałem w Białej Podlaskiej. To tu postawiłem pierwsze kroki jak trener w AZS i Olimpii. To tu się rozwinąłem i mogę zrobić dalszy krok i pójść dalej. Zawsze będę mile wspominał Biała i ludzi, których tu spotkałem. Nie było łatwo mi podjąć tą decyzję by z Białej odejść. Na razie nie mogę zdradzić gdzie wyląduje, ale niebawem zostanie to ogłoszone.  


Mikołaj Rodak, zawodnik AZS AWF Biała Podlaska

- Ciężki, mecz ciężki rywal, ale mimo to wygraliśmy i mamy trzy punkty. Wracam do Wybrzeża, ale ten rok w Białej był dla mnie bardzo cenny. Dla mnie ten sezon jeszcze się nie skończył. Mamy z reprezentację U-21 Mistrzostwa Świata. Damy z siebie wszystko, bo grając z Orłem na piersi nie da się inaczej. Chcemy wypaść jak najlepiej i mam nadzieję, że uda nam się zajść daleko. 

Dominik Antoniak, zawodnik AZS AWF Biała Podlaska

- Zdecydowanie ten mecz nie był dla nas łatwy. Ten cały sezon dał nam się we znaki. Było w tym meczu wiele błędów. Ale to wszystko już nie ważne. Nawet to, że przestrzeliłem na kilka sekund przed końcem. Ważne jest tylko to, że wygraliśmy i mamy utrzymanie. To był nasz cel i został osiągnięty. Odchodzę z Białej, ale z uśmiechem i wzruszeniem będę ten czas pobytu tutaj wspominał. Powiem szczerze, jakby ktoś jak tu przyszedłem powiedział mi, że będę w Białej tyle czasu bym się zaśmiał. Jednak cztery lata przeleciały jak jeden dzień. 

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Skander. 27.05.2025 10:21
Trener mały człowiek z wielkim ,,ego,, . Cały sezon gra bez pomysłu ,zawodnicy jak dzieci we mgle .Piłka ręczna jest grą zespołową , zawodnik nr. 99 koledzy na skrzydłach też grają . W rozgrywaniu piłki nie było zasłon, krzyżówek o obronie nie wspomnę . Potrzebny dodatkowy dobry bramkarz . Trenerzy Lis i Markuszewski pokazali jak się gra w piłkę nie mówiąc o Pogoni Szczecin która jest kandydatem z awansem w kolejnym sezonie. Trener odchodzi nikt po nim nie będzie rozpaczał . Niech pomaga prowadzić reprezentacje U 21oby nie tak jak AZS w ostatnim sezonie .

Popis 25.05.2025 08:54
Klub rozwalony można uciekać :)

Zenon 26.05.2025 10:37
No i dobrze.Komu potrzebne te różne kluby,co innego druzyny żeńskie,te jak najbardziej powinny istnieć i być dotowane,bo jest i co oglądać 😊

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama