Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 09:10
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama
Miasto nie uczci Ofiar Ludobójstwa UPA?

Sejm ogłasza nowe święto, Biała Podlaska pozostaje obojętna

Choć Sejm RP ustanowił 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci o Polakach – Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA, władze Białej Podlaskiej nie planują żadnych miejskich uroczystości z tej okazji. W odpowiedzi na petycję mieszkańca urzędnicy tłumaczą, że upamiętniają jedynie wydarzenia ściśle związane z historią miasta.
Sejm ogłasza nowe święto, Biała Podlaska pozostaje obojętna
W geście solidarności z ofiarami wojny w Ukrainie, jej flaga wisi na bialskim ratuszu. Tymczasem z okazji święta państwowego jakim jest Narodowy Dzień Pamięci o Polakach - Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na Kresach Wschodnich, władze miasta nie planują żadnych uroczystości. Mimo, że interpelują o to mieszkańcy.

Autor: Joanna Danielewicz

Źródło: Słowo Podlasia

11 lipca od 2016 roku był "Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej", ustanowionym uchwałą Sejmu 22 lipca 2016 roku. 11 lipca to data "Krwawej Niedzieli" (wydarzenie związane z rzezią wołyńską z 11 lipca 1943 roku) i kulminacji zbrodni dokonywanych na ludności polskiej zamieszkującej tereny tzw kresów wschodnich.

Mieszkaniec interpeluje

Na początku maja do bialskiego magistratu wpłynęła petycja mieszkańca, z prośbą o uczczenie tego dnia w ramach miejskich uroczystości. 

- Upamiętnienie 11 lipca w Białej Podlaskiej jako Dnia Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej byłoby wyrazem naszej wierności wartościom patriotycznym oraz szacunku do bolesnej, ale ważnej części polskiej historii – argumentował Marcin Dudziński, autor petycji, dodając: - Naszym obowiązkiem jest oddać hołd ofiarom tamtych wydarzeń, zachować pamięć o ich cierpieniu oraz przekazać prawdę historyczną przyszłym pokoleniom.

Miasto nie przewiduje

Pod koniec maja otrzymał odpowiedź sygnowaną przez wiceprezydent Justynę Gorczycę, gdzie możemy przeczytać, że w kalendarzu miejskich imprez i uroczystości, władze miasta celebrują wydarzenia związane historycznie z miastem. 

- Jednocześnie zawiadamiam, że obowiązujący harmonogram wydarzeń nie wyklucza inicjatyw organizowanych samodzielnie przez mieszkańców, grupy, organizacje i inne środowiska działające w Białej Podlaskiej, oczywiście z uwzględnieniem obowiązujących przepisów i procedur – dodała Justyna Gorczyca.

PRZECZYTAJ TEŻ: Flaga Ukrainy zawiśnie ponownie – zapowiedział prezydent Białej Podlaskiej

Sejm uchwala

Tymczasem kilka dni później, 5 czerwca Sejm RP przegłosował ustawę, która upamiętnienie ofiar OUN i UPA wzmocniła. Sejm przyjął, że 11 lipca obchodzić będziemy "Narodowy Dzień Pamięci o Polakach – Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez OUN i UPA na ziemiach wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej". Choć data i istota upamiętnienia pozostają te same, to nazwa i formalny status tego dnia zostały podkreślone przez parlament.

Święto państwowe

Projekt ustawy złożyli parlamentarzyści PSL. Zapisano w nim, że: „Dzień 11 lipca ustanawia się Narodowym Dniem Pamięci o Polakach - Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej.” oraz: „Narodowy Dzień Pamięci o Polakach - Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej jest świętem państwowym”.

- Dbamy o pamięć i wzmacniamy tożsamość, bo tylko na prawdzie historycznej możemy budować wzajemne relacje – skomentował przegłosowany 5 czerwca akt prawny Władysław Kosiniak-Kamysz, szef PSL.

W uzasadnieniu do projektu mogliśmy również przeczytać: "Jego głównym celem jest trwałe wprowadzenie święta państwowego poświęconego pamięci ofiar zbrodni ludobójstwa (...)". Jednocześnie projektodawca zaznaczył: „Projekt może pośrednio oddziaływać na administrację rządową, jednostki samorządu terytorialnego oraz instytucje kultury, nauki i edukacji, które mogą w sposób symboliczny włączać się w upamiętnienie dnia 11 lipca. Nie nakłada jednak na te podmioty żadnych obowiązków organizacyjnych ani zadań finansowanych ze środków publicznych.” 

W świetle przyjętej przez Sejm RP ustawy miasto może zweryfikować swój kalendarz miejskich uroczystości, ale nie jest do tego nadal zobowiązane.

CZYTAJ TEŻ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Zulu Gula 17.06.2025 20:51
Wystarczy zorientować się w temacie pochodzenia nazwiska Litwiniuk, konkretnie jego sufiksu - "uk" i wyjaśni to i flagę ukraińską na magistracie i witacz w okolicy smętarza na Białce no i olewanie "krwawej niedzieli" także, choć już w tym roku to święto państwowe.

tam gdzie stało zomo 18.06.2025 09:42
Dokładnie. Nie ma to jak polsko brzmiące nazwiska. Duda, Mastalerek, Dera, Rachoń, Kuźmiuk, Kornhauser i wiele wiele innych. Najważniejsze to to kto czuje się Polakiem i jest Polakiem. Najgorsze jest dzielenie, ale jakie to polskie.

tylko pytam 18.06.2025 17:50
A co jest niepolskiego w nazwisku Duda, Dera czy Rachoń?

tam gdzie stało zomo 19.06.2025 02:15
"A co jest niepolskiego w nazwisku Duda, Dera czy Rachoń?" Zacytuj gdzie tak twierdziłem

Radziwiłłowicz 18.06.2025 11:12
Co do nazwiska Pana Prezydenta B.P. byzydury waść wygadujesz, granica pomiędzy Koroną a WKL przebiegała na Krznie, a Biała to była Litwa właśnie, a więc ma tyle samo wspólnego z Ukrainą co Zulu Gula z Tadeuszem Rossem, i nie oczekuję, że cokolwiek zrozumiesz...

Zulu Gula 19.06.2025 11:44
Tylko, że prezydent urodził się w Tomaszowie Lubelskim a nie w Białej Podlaskiej. W 1977 roku Litwa, podobnie jak Ukraina, była częścią Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich pod władzą Leonida Breżniewa.

Roman 18.06.2025 12:37
Zulu Gula,wyciągasz nieprawidłowe wnioski,choć logiczne niby.Ja nie znam Polaka,który byłby calkowicie za Ukraina,a bardzo wielu ma właśnie taką końcówkę nazwiska.To.że prezydentem Białej jest facet,który ma nazwisko kończące sie na -uk,to nie powinno dziwić.Poprzedni prezydent miał taką samą końcówkę nazwiska,,też na -uk.Pierwszy prezydent ,-uk,zrobił wszystko co miał przykazane,i ....jest gdzie jest.Obecny prezydentna -uk pójdzie tą samą drogą.Obydwaj wiedzieli,skąd wiatr wieje,i stąd takie ,nie inne zachowania..Przecież na naszych terenach mieszka wielu ludzi z takim nazwiskiem,no i za Bugiem trochę.Nie znaczy to że są ukraińcami.Tak myślę Sory,bardzo chaotycznie,gubię myśli.Bardzo wielu Polaków nie wie,jaką pomoc otrzymują Ukraińcy ,tu w Polsce .

Zulu Gula 19.06.2025 11:35
Można nazywać się Brzęczyszczykiewicz i być "ukrofilem" ale Pan Litwiniuk jako prezydent miasta przegina pałę z włażeniem w d... Ukraińcom. Na swojej prywatnej rezydencji może wieszać co chce ale na magistracie flaga ukraińska wisieć nie powinna. Ewentualnie postuluję wywieszenie flagi Iranu (w geście solidarności) ordynarnie zaatakowanego przez Izraelitów bo flaga Palestyny powinna wisieć już dawno. Ukrofilię prezydenta uzasadniają tylko więzy krwi.

Roman 20.06.2025 11:17
Panie Zulu,zgadzam się ze przegina,ale calkowicie przegina rząd III RP.To rząd daje/wyznacza kierunek,a włodarze z miast i miasteczek,chcący dalej kontynuować karierę,dostosowują się za wszelką cene.W nosie mają protesty czy nastroje społeczne.Zresztą,Litwiniuk nie będzie mógł ( chyba) kandydować,bo jest chyba tylko dwukadencyjność.I dlatego jest jak jest.Tak myślę.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama