Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 09:10
Reklama
Reklama
Reklama
Chłopiec zmaga się z padaczką i dziecięcym porażeniem mózgowym

Dominik walczy z chorobą. Jego mama apeluje o pomoc

Dominik Maziejuk ma 13 lat i zmaga się z dziecięcym porażeniem mózgowym oraz padaczką. Ma problemy z poruszaniem się i nawet kilkanaście ataków padaczkowych dziennie, co powoduje, że musi być pod stałą opieką swojej mamy. Sylwia marzy żeby wysłać syna na turnus rehabilitacyjny, który jest bardzo kosztowny. Zależy jej też na skonsultowaniu się z lekarzami w czasie prywatnych wizyt oraz dostosowaniu domu do potrzeb jej dziecka.
Dominik walczy z chorobą. Jego mama apeluje o pomoc
Dominik ma obecnie 13 lat. Choruje na dziecięce porażenie mózgowe, które znacząco wpływa na jego codzienne funkcjonowanie

Autor: archiwum rodziny Maziejuk

- Dominik ma obecnie 13 lat. Choruje na dziecięce porażenie mózgowe, które znacząco wpływa na jego codzienne funkcjonowanie. Jednym z głównych objawów choroby jest wada kończyny dolnej - tzw. noga koślawo-szpotawa, która poważnie utrudnia poruszanie się. Dominik wymaga stałej pomocy - nie porusza się samodzielnie i potrzebuje wsparcia niemal w każdej czynności dnia codziennego - wyjaśnia Sylwia, mama Dominika.

Dodatkowym, bardzo poważnym problemem są częste napady padaczki. Zdarzają się one nawet kilkanaście razy dziennie i często przebiegają z utratą przytomności. Wymagają stałej obecności opiekuna - zwłaszcza jeśli napad następuje w pozycji stojącej, ponieważ grozi to upadkiem i urazem. Choroba wiąże się również z ogólną niepełnosprawnością ruchową oraz koniecznością stałej opieki i kontroli ze strony mamy.

Jeśli chodzi o leczenie, rodzina oczekuje na konsultację ortopedyczną zaplanowaną za rok. To właśnie wtedy ma zapaść decyzja, czy możliwa będzie operacja kończyny dolnej. - Niestety sytuację dodatkowo komplikuje występujące u syna nadciśnienie tętnicze oraz ataki padaczkowe, które stanowią poważne ryzyko przy ewentualnym zabiegu. Lekarze obawiają się, że po operacji Dominik mógłby trafić na oddział intensywnej terapii, dlatego decyzja musi być bardzo ostrożna - tłumaczy mama Dominika.

Mama Dominika bardzo liczy również na możliwość skorzystania z płatnych turnusów rehabilitacyjnych, które mogą realnie poprawić jego sprawność ruchową. Tego typu wyjazdy trwają zwykle od dwóch tygodni do miesiąca, jednak są kosztowne. Rodzina myśli również o konsultacjach u specjalistów prywatnie, aby lepiej zaplanować dalsze leczenie.

Dodatkową potrzebą jest remont domu i jego dostosowanie do potrzeb Dominika. Obecne warunki są niedopasowane do jego stanu zdrowia i utrudniają codzienne funkcjonowanie.

Link do zbiórki znajdziecie TUTAJ.

 

CZYTAJ TEŻ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama