Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 07:37
Reklama
Reklama
Reklama
Mężczyzna był nieprzytomny

Eskortowali auto do samego szpitala

Policjanci bialskiej drogówki zatrzymali kierowcę przewożącego nieprzytomnego mężczyznę, prawdopodobnie użądlonego przez osę. Natychmiast zareagowali. Informacja trafiła do personelu szpitala, który już oczekiwał na poszkodowanego. A oni sami pomogli w szybkim i bezpiecznym dotarciu do szpitala.
Eskortowali auto do samego szpitala
Mł. asp. Michał Słyszko oraz post. Angelika Pawlędzio wiedząc, że w takich sytuacjach liczy się każda sekunda, błyskawicznie podjęli decyzję o eskorcie samochodu

Źródło: KMP Biała Podlaska

2 października około godz. 17.00 na Alei Solidarności w Białej Podlaskiej policjanci drogówki zauważyli kierowcę, który nie zastosował się do znaku STOP. Gdy zatrzymali auto okazało się, że siedzący za kierownicą mężczyzna wspólnie z pasażerem wiozą sąsiada, który prawdopodobnie został użądlony przez osę i jest w stanie wstrząsu.

- Poszkodowany był już nieprzytomny, w stanie zagrażającym życiu. Z relacji kierowcy wynikało, że zdecydował się zawieźć poszkodowanego, gdyż jego stan pogarszał się i oczekiwanie na karetkę mogłoby być dla niego zbyt niebezpieczne. A więc po zgłoszeniu na numer alarmowy ruszył z nim w stronę szpitala - informuje oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla.

Mł. asp. Michał Słyszko oraz post. Angelika Pawlędzio wiedząc, że w takich sytuacjach liczy się każda sekunda, błyskawicznie podjęli decyzję o eskorcie samochodu. - Wykorzystując sygnały świetlne i dźwiękowe radiowozu ruszyli w kierunku szpitala. Szybko i bezpiecznie dojechali do izby przyjęć bialskiego szpitala. Tam pokrzywdzonym 55-latkiem zajęli się lekarze, którzy już oczekiwali na jego przyjazd. Jak ustalili lekarze, mężczyzna prawdopodobnie połknął osę podczas jedzenia owoców. 55-latek otrzymał niezbędną pomoc medyczną - zaznacza rzeczniczka bialskiej policji. 

Dzięki zdecydowanym działaniom mundurowych mężczyzna trafił na oddział ratunkowy w odpowiednim momencie. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama