Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 06:58
Reklama
Reklama
Reklama
Piłka siatkowa

Skuteczny czas trenera

W piątym secie MTS przegrywał 11:13. Trener Marcin Śliwa wziął czas. Następnie cztery punkty zdobyli międzyrzeczanie i wygrali całe spotkanie.
Skuteczny czas trenera

Autor: MTS Międzyrzec Podlaski

MTS Międzyrzec Podlaski – Enea KKS Kozienice 3:2 (20:25, 25:20, 22:25, 25:16, 15:13)

MTS: Lentner, Kundera, Strycharz, Lewoc, Roszkowski, Gołębiowski, Wyszynski (L) oraz Baranowski, Czerwiński, Kecher, Matyja

Kozienice: Kwiecień, Estevez Faure, M. Ostrowski, A. Ostrowski, D. Ostrowski, Taracha, Głogowski (L) oraz Bigos, Bartnik, Skałbania, Grzyb

Do Międzyrzeca przyjechała ostatnia ekipa w tabeli i wszyscy spodziewali się gładkiej wygranej MTS. Wygrana – i owszem – była, ale nie można jej zaliczyć do gładkich. Pierwszy set zaskoczył wszystkich zgromadzonych na nowej hali w Międzyrzecu oraz samych zawodników MTS. Goście od początku narzucili swój styl gry. Przy prowadzeniu 8:4 o czas poprosił trener Marcin Śliwa. Rozmowa poskutkowała i szybko na tablicy pojawił się wynik 8:8. W końcówce seta goście ponownie odskoczyli na cztery punkty – 17:21 – i to oni ostatecznie triumfowali w pierwszej partii.

Drugi set do stanu 21:20 był wyrównany. Cztery punkty z rzędu gospodarzy zakończyły to starcie. Gdy wydawało się, że sytuacja jest opanowana i dwa szybkie sety powinny zakończyć spotkanie, trzecia część meczu została wygrana przez gości. W czwartej odsłonie to gospodarze mieli nóż na gardle, gdyż w oczy zaglądało im widmo porażki nawet za trzy punkty. Do stanu 11:11 gra była wyrównana, potem niepodzielni na parkiecie rządzili gospodarze, by wygrać seta do szesnastu.

W piątym partii na początku grano punkt za punkt. Goście odskoczyli na 11:13 i o czas poprosił trener MTS. Podobnie jak w pierwszym secie przerwa podziałała na siatkarzy z Międzyrzeca pozytywnie. Kolejne cztery punkty zdobyli gospodarze i ostatecznie wygrali 3:2. MVP meczu wybrano Aleksandra Czerwińskiego. Kolejny mecz międzyrzeczanie zagrają w sobotę o godzinie 14:00 w Spale z SMS.


Marcin Śliwa, trener MTS Międzyrzec Podlaski

- To był bardzo wymagający dla nas przeciwnik tego dnia. My zagraliśmy chyba gorzej niż zwykle. Kozienice zagrały bardzo skutecznie i na luzie. Mieliśmy duże problemy z ich atakującym, dopiero w czwartym secie zaczęło nam się udać zatrzymywać go blokiem. Nas być może trochę deprymowała sytuacja – pierwszy mecz na nowej hali. Udało nam się jednak na tyle przeciwstawić rywalom by wygrać mecz i o trzeba zapisać na plus. Kibice też mieli fajne pięciosetowe widowisko z dużymi emocjami. Z punktu widzenia sportowego musimy jednak grać lepiej. 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama