- Najstarszą księgą z ksiąg metrykalnych, którą zdigitalizowaliśmy, jest Księga Ślubów z 1658 roku. To właśnie od tego roku pochodzą najstarsze dokumenty metrykalne znajdujące się w zasobach parafii. Wśród materiałów, które obejmuje digitalizacja, znajdują się księgi urodzeń, ślubów i zgonów, a także inne parafialne dokumenty historyczne, jednak te ostatnie – ze względu na swoją specyfikę – nie będą udostępniane publicznie bez zgody proboszcza mówi Beata Zacharuk kustosz Miejskiej Biblioteki Publicznej w Białej Podlaskiej.
Poza księgami metrykalnymi Miejska Biblioteka Publiczna w Białej Podlaskiej posiada od teraz również inne cenne woluminy, m.in. liber conversorum z 1905 roku, czyli księgę odnotowującą przejścia unitów na katolicyzm. - Kolejnym wyjątkowym zabytkiem jest ręcznie pisany modlitewnik „Wzniesienie myśli do Boga” z 1853 roku, wykonany piękną kaligrafią. W zbiorach znajdują się także książki z dawnej biblioteki klasztornej oraz dzieła pochodzące z księgozbioru Sapiehów, w tym pozycje z XVII wieku o charakterze filozoficznym, religijnym czy historycznym - informuje Beata Zacharuk.
Dotychczas zdigitalizowano ponad 100 pozycji, z czego ponad 60 stanowią księgi metrykalne. - Obecnie digitalizacja jest na chwilę wstrzymana, ponieważ konieczna jest obróbka materiału i przygotowanie go do udostępnienia. Po nowym roku planujemy powrócić do prac, skupiając się już nie na księgach metrykalnych, lecz na kolejnych zbiorach, takich jak księgi liturgiczne obrządku bizantyjskiego, modlitewniki oraz czasopisma katolickie z XIX wieku - wyjaśnia Beata Zacharuk.
Całe przedsięwzięcie było możliwe dzięki decyzji proboszcza parafii św. Anny w Kodniu o. Michała Hadricha, który, mając doświadczenie związane ze zniszczeniem archiwów klasztornych podczas powodzi w innym klasztorze oblatów, doskonale rozumie, jak ważne jest zabezpieczanie takich materiałów w formie cyfrowej. - Chodzi nie tylko o potrzeby genealogów, lecz przede wszystkim o ocalenie dokumentów historycznych, które w wielu parafiach są przechowywane w trudnych warunkach i często ulegają zniszczeniu. Zdigitalizowane księgi stanowią również cenne źródło wiedzy o historii regionu, przydatne dla naukowców, historyków oraz badaczy dziejów lokalnych społeczności - wskazuje Beata Zacharuk.
Inicjatywa rozpoczęła się dzięki działaniom Klubu Genealogicznego, którego przedstawiciele - podczas wizyty w Kodniu - podjęli rozmowy z proboszczem i zachęcili go do rozpoczęcia digitalizacji, w przedsięwzięcie włączył się też regionalista z Kodnia Stanisław Rafałko. W kolejnym etapie do projektu dołączyła Miejska Biblioteka Publiczna, której pracownicy odpowiadają za techniczną stronę procesu.
Choć wiele z tych ksiąg kryje liczne ciekawostki, na szczegółową analizę ich treści przyjdzie czas, gdy zakończy się etap obróbki plików i przygotowywania ich do udostępnienia.


















Napisz komentarz
Komentarze