Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 12 grudnia 2025 00:00
Reklama
Reklama
Reklama
Zeskanowano też księgi metrykalne od 1658 r. do 1925 r.

Ratują kodeńskie zbiory Sapiehów

Liczne księgi metrykalne i inne dokumenty datowane od 1658 do 1925 r. ze zbiorów oblatów w Kodniu zostały zdigitalizowane przez pracowników Miejskiej Biblioteki Publicznej w Białej Podlaskiej. Obecnie trwa ich udostępnianie wszystkim zainteresowanym poprzez cyfrową bibliotekę. Wkrótce rozpocznie się kolejny etap digitalizacji, tym razem zeskanowane zostaną najstarsze księgi z biblioteki oblatów pamiętające czasy Sapiehów.
Ratują kodeńskie zbiory Sapiehów
Odkrytym wyjątkowym zabytkiem jest ręcznie pisany modlitewnik „Wzniesienie myśli do Boga” z 1853 roku, wykonany piękną kaligrafią

Autor: Miejska Biblioteka Cyfrowa Biała Podlaska

- Najstarszą księgą z ksiąg metrykalnych, którą zdigitalizowaliśmy, jest Księga Ślubów z 1658 roku. To właśnie od tego roku pochodzą najstarsze dokumenty metrykalne znajdujące się w zasobach parafii. Wśród materiałów, które obejmuje digitalizacja, znajdują się księgi urodzeń, ślubów i zgonów, a także inne parafialne dokumenty historyczne, jednak te ostatnie – ze względu na swoją specyfikę – nie będą udostępniane publicznie bez zgody proboszcza mówi Beata Zacharuk kustosz Miejskiej Biblioteki Publicznej w Białej Podlaskiej.

Poza księgami metrykalnymi Miejska Biblioteka Publiczna w Białej Podlaskiej posiada od teraz również inne cenne woluminy, m.in. liber conversorum z 1905 roku, czyli księgę odnotowującą przejścia unitów na katolicyzm. - Kolejnym wyjątkowym zabytkiem jest ręcznie pisany modlitewnik „Wzniesienie myśli do Boga” z 1853 roku, wykonany piękną kaligrafią. W zbiorach znajdują się także książki z dawnej biblioteki klasztornej oraz dzieła pochodzące z księgozbioru Sapiehów, w tym pozycje z XVII wieku o charakterze filozoficznym, religijnym czy historycznym - informuje Beata Zacharuk.

Dotychczas zdigitalizowano ponad 100 pozycji, z czego ponad 60 stanowią księgi metrykalne. - Obecnie digitalizacja jest na chwilę wstrzymana, ponieważ konieczna jest obróbka materiału i przygotowanie go do udostępnienia. Po nowym roku planujemy powrócić do prac, skupiając się już nie na księgach metrykalnych, lecz na kolejnych zbiorach, takich jak księgi liturgiczne obrządku bizantyjskiego, modlitewniki oraz czasopisma katolickie z XIX wieku - wyjaśnia Beata Zacharuk.

Całe przedsięwzięcie było możliwe dzięki decyzji proboszcza parafii św. Anny w Kodniu o. Michała Hadricha, który, mając doświadczenie związane ze zniszczeniem archiwów klasztornych podczas powodzi w innym klasztorze oblatów, doskonale rozumie, jak ważne jest zabezpieczanie takich materiałów w formie cyfrowej. - Chodzi nie tylko o potrzeby genealogów, lecz przede wszystkim o ocalenie dokumentów historycznych, które w wielu parafiach są przechowywane w trudnych warunkach i często ulegają zniszczeniu. Zdigitalizowane księgi stanowią również cenne źródło wiedzy o historii regionu, przydatne dla naukowców, historyków oraz badaczy dziejów lokalnych społeczności - wskazuje Beata Zacharuk.

Inicjatywa rozpoczęła się dzięki działaniom Klubu Genealogicznego, którego przedstawiciele - podczas wizyty w Kodniu - podjęli rozmowy z proboszczem i zachęcili go do rozpoczęcia digitalizacji, w przedsięwzięcie włączył się też regionalista z Kodnia Stanisław Rafałko. W kolejnym etapie do projektu dołączyła Miejska Biblioteka Publiczna, której pracownicy odpowiadają za techniczną stronę procesu. 

Choć wiele z tych ksiąg kryje liczne ciekawostki, na szczegółową analizę ich treści przyjdzie czas, gdy zakończy się etap obróbki plików i przygotowywania ich do udostępnienia.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Ko-ValikTreść komentarza: Już kupuje żartownisiu. Heko Czermno czy Spartakus Szarowola?Data dodania komentarza: 11.12.2025, 18:09Źródło komentarza: Wybieramy piłkarza rundy jesiennej bialskopodlaskiej klasy okręgowejAutor komentarza: który rocznik ?Treść komentarza: ktory rocznik tej bety ?Data dodania komentarza: 11.12.2025, 16:22Źródło komentarza: BMW za trzy czwarte miliona odzyskane w TerespoluAutor komentarza: Volvo FanTreść komentarza: BMW, czy nowe czy 15-letnie, to taka sama padaka, trup i sztrucel.Data dodania komentarza: 10.12.2025, 16:56Źródło komentarza: BMW za trzy czwarte miliona odzyskane w TerespoluAutor komentarza: Fan BMWTreść komentarza: Bo u nas są ludzie biedni bez kasy i wszystko jest na odwrót. Niemiec , Holender ,Belg pozbywa się 15 - letniego trupa Audi czy tam BMW a Polak kupuje 15 letniego trupa Audi czy Tam BMW. U nas jest Bieda i Biedaki bujają sie 15 letnimi Audi czy BMW. Bogaci czy z dobrą pracą kupują z gotówkę nowe auta lub biorą kredyty na nowe auta. Biedaki jeżdżą 15 letnimi struclami Audi czy tam BMW.Data dodania komentarza: 10.12.2025, 14:12Źródło komentarza: BMW za trzy czwarte miliona odzyskane w TerespoluAutor komentarza: BuahahahahaTreść komentarza: Ooo ooo to to BMW !!!! A nie te Beemki 15 letnie i starsze Gruzy i Śruty z rocznika 2010 i starsze sprowadzone od Helmuta po2 Niemcach I 3 Turasach. Te Beemki jeżdżące po naszych bialskich drogach to 15 letnie i starsze siepy , czortopchajki z rocznika 2010 i starsze to nadają się do kręcenia kułek pod remizami strażackim. Kupi taki jeden z drugim Beemke Śruta 15 letniego lub starszego i kozaczy pod remizą Gruzem.Data dodania komentarza: 10.12.2025, 13:01Źródło komentarza: BMW za trzy czwarte miliona odzyskane w Terespolu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama